Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nionnoih

strach przed seksem gwalt w dziecinstwie

Polecane posty

Gość nionnoih

Witam. Zostalam zgwalcona w wieku 10 lat. Jakos sobie z tym poradzilam, chociaz bylo naprawde ciezko. Nie powiedzialam nikomu, wydawalo mi sie, ze zapomnialam, juz nie plakalam, koszmary nie budzily mnie w nocy. Spokojnie moglam dyskutowac, zartowac i czytac o seksie, mogloby sie wydwac, ze juz wszystko ok... Ale po 12 latach od 'zajscia', gdy jestem z najwspanialszym facetem pod sloncem strach powrocil. Mimo, ze bardzo chcialabym zblizenia lek mnie paralizuje. Doslownie. Wystarczy tylko, ze zdejme bluze i juz czuje sie niekomfortowo, podswiadomie szukam mozliwosci ucieczki. Boje sie mojej nagosci, boje sie jego nagosci. Wystarczy, ze mnie dotknie a ja sztywnieje jak deska, nie potrafie sie nawet ruszyc. Przez tyle lat bylo dobrze i powrocilo, tak nagle? Od pol roku chodze do psychologa, ale nie jest nic lepiej.. Mam sobie powtarzac:'Poradze sobie z tym. Poradzimy', taaa... bo Jemu juz o wszystkim opowiedzialam. I chlopak stara sie. Ale boje sie, ze biedak tez juz tak dlugo nie pociagnie (trwa to juz prawie rok), zostawi mnie a ja znowu zostane sama. Wtedy juz chyba nie dam rady drugi raz takiego 'probowania', latwiej byc samemu. W sumie jestem tez w dziwny sposob zla sama na siebie, ze obarzcylam go zbyt wielkim ciezarem... Teraz musi sie borykac z moimi problemami, dotknelo go to, widze, ze go to boli. Sama juz nie wiem co robic... Bardzo bym chciala poradzic sobie z tym... Moze ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porozrywalo cie? sorry za pytanie ale jak mozna fizycznie zg****ic 10 latke i ze nikt nie zauwazyl? wydaje mi sie ze by cie rozszarpalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
Ciezkie czasy. Rodzice byli za granica, zostalam sama z siosrta w podobnym wieku. Potem przez miesiac z lozka nie wychodzilam. Patologia, szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
bylam w ciezkim stanie, nie moglam chodzic, bolalo. Ale nie bylo 'tragicznie'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci to zrobil? co za s*******n... ja bylam 'tylko' molestowana ale mialam ogromne problemy psychiczne.. powiem ci tak czas leczy rany. Musisz powoli sie oswajac z jego cialem i pozniej bedzie coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex jest piekny uwierz... musisz mu zaufac, musisz wszystko robic malymi krokami i nic na sile. z czasem sex bedzie naturalny i piekny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz ta osobe ktora ci to zrobila? i czemu nikomu nie powiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypraszam sobie jestem kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
Nie znalam go, zapytal o droge. Ja jezdzilam na rowerze, bylam 'mila' i chcialam pomoc panu. Jedyne co pamietam to ze mial wasy. Nie powiedzialam, bo nie mialam komu. Rodzice za granica, dzieci same w domu. Siostra, ktora miala 12 lat wtedy opiekowala sie mna jak tylko mogla. Wiedzialam, ze to by ja zniszylo. Ale to wszystko jest juz niewazne. Bylo, czasu nie cofne. Tylko jak teraz sobie z tym poradzic? Zwlaszcza, ze do tej pory wszsytko bylo naprawde dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec nie rozumiem o co chodzi z twoim postem? ona chce sie z nim kochac ale sie boi tez tak mialam dlatego chce jej poradzic. to ze ty nie masz potrzeb nie oznacza, ze reszta swiata jest nienormalna, raczej ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
On ode mnie niczego nie wymaga, ja chce ale sie boje. Zwlaszcza, ze do tej pory swobodnie calowalam sie z nim przytulalam. I nagle to wszystko wrocilo, caly strach, panika. I ja nie chce tego zrobic dla niego, tylko dla nas i dla siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaufaj mu jesli chlopak jest wartosciowy to mu po prostu zaufaj. i malymi krokami... nic na sile. na poczatku badz z nim on bez koszulki i w boxerkach ty w staniku i w majtkach. po prostu ogladajcie film, rozmawiajcie - zero sexu czy przytulania.. po pewnym czasie bedzie to dla ciebie normalniejsze wtedy mozesz przejsc dalej i np. zdjac stanik... musisz wolno sie oswajac z czasem wszystko bedzie ok zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside - mowisz do mnie do molestowanej kobiety. ja napisalam post o pieknie sexu. oczywiscie nie mam na mysli sexu z oblesnym pedofilem ale z jej chlopakiem! sex powinien byc dopelnieniem milosci i uwazam, ze ty w temacie sexu nie powinnas sie wypowiadac skoro jestes aseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
I chodze na terapie, ale nie widze zadne poprawy. A o pieknie seksu: Tak, wiem, ze seks jest piekny. Zdaje sobie z tego sprawe, potrafie o tym czytac i mysles i podoba mi sie to. Wierze w to. Ale co innego o czyms myslec, a cos zrobic na prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo musisz wszystko robic 10 razy wolniej niz osoba ktora nigdy nie przeszla tego co ty... ja mialam to samo. na poczatku bylo strasznie ale teraz jest pieknie. tylko nic na sile potrzebujesz duuzo czasu i wyrozumialego chlopaka. Ja nie raz zalewalam sie lzami jak zrobil cos co mi przypomnialo tamte chwile.. z czasem to minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
'na poczatku badz z nim on bez koszulki i w boxerkach ty w staniku i w majtkach. po prostu ogladajcie film, rozmawiajcie - zero sexu czy przytulania.. po pewnym czasie bedzie to dla ciebie normalniejsze wtedy mozesz przejsc dalej i np. zdjac stanik... musisz wolno sie oswajac z czasem wszystko bedzie ok zobaczysz ' Chlopak proponowal cos podobnego, chcialam sprobowac, ale naawet to mi nie wyszlo... Ale dziekuje za rade. Moze musze sie przemoc, a potem rzeczywiscie bedzie juz tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz sie przemoc.. nie bedzie to latwe i wymaga poswiecen.. nie ma latwej drogi nie po tym co przeszlas. ale bedzie warto. kiedys bedzie normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
'ja mialam to samo. na poczatku bylo strasznie ale teraz jest pieknie. tylko nic na sile potrzebujesz duuzo czasu i wyrozumialego chlopaka. Ja nie raz zalewalam sie lzami jak zrobil cos co mi przypomnialo tamte chwile.. z czasem to minelo ' Ja wlasnie nie potrafie plakac. Nagle staje sie sztywna, czuje sie pusta, martwa. I to tez (ponoc) moj problem. Bo gdymym potrafila uzewnetrznic ten bol, wyszedlby ze mnie, razem ze wszystkimi emocjami- ponoc. Ale tego tez nie potrafie. A Ty, Moja Droga poradzilas sobie sama czy z pomoca jakiegos psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byl 2001 rok? A nie balas sie,ze ktos sie dowie? Nie balas sie chorob? Hiva? Ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
Jako dziecko 10letnie nie myslalam o tych rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molestowana
podpisalam sie bo jest wiecej gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molestowana
a z ta pustka, martwoscia to wiem o czym mowisz bo mialam podobnie. z tym ze ja juz uprawialam sex i nagle stawalam sie taka martwa i wszystko mi bylo jedno bylam bez emocji a po plakalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nionnoih
To swietnie, ze sami sobie z tym poradziliscie. Gdzie sie nie obejzec wszyscy krzycza, ze w takiej sytuacji tylko psycholog pomoze. A mi sie wydaje, ze od czasu psychologa jest jeszcze gorzej, nigdy jej nie zaufalam w 100%. Od jakiegos czasu nawet moj chlopak jakby zmniejszyl starania, jemu tez jest srasznie zle gdy widzi mnie w takim stanie. Ale trzeba cos z tym zrobic, zeby wkoncu ruszyc. Ile czasu zajelo Ci 'oswajanie sie?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molestowana
uwierz, ze bedzie dobrze. Mysl pozytywnie :) ja bylam tez bardzo zraniona, teraz jestem strasznie szczesliwa w bardzo udanym zwiazku, spodziewamy sie coreczki za dwa miesiace i mysle, ze warto bylo przezyc tyle zla (nie mowie tylko o molestwoaniu ale tez bylam z patologicznego domu itd) zeby teraz doceniac to cale dobro i byc najszczesliwsza na swiecie. Mam nadzieje i wierze szczerze, ze to tobie tez sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×