Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje dziecko zatrzasneło sie dziś w samochodzie z kluczykami w środku

Polecane posty

Gość gość

Nie no aż mnie trzepie do tego momentu. Przyjechałam dzis po raz pierwszy nowym samochodem, zapinałam dziecko w foteliku i zadzwonił mi telefon dość ważny więc włozyłam kluczyk do stacyjki i zaczęłam gadać, dziecko było zajęte jedzeniem precelka więc przymknęłam dzwi a ta wtedy nacisła ten cycek od zamykania, centralka zadziałała i zamknęły się wszystkie drzwi. To moja rodzicielka porażka, jestem idiotką wiem o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sie nosi 2 pary kluczy tępa pało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy dzieciach trzeba myśleć i wyprzedzać przyszłość ,ile to twoje dziecko ma lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poełnia błędów tylko ten który nic nie robi :) nie przejmuj sie tak bardzo . Każdy ma na swoim koncie jakieś rodzicielskie i nie tylko błędy i porażki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
półtora roku!!! Nawet do głowy mi nie przyszło że cos takiego wymysli. Normalnie od razu nacisnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice od razu z ryjem na mnie, od najgorszych zwyzywali . Powiedziałam im żeby sie odwalili bo moje dziecko i moje auto no to japa na mnie jeszcze większa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak ona tam dosięgnęła ,mój nie dosięga do za bardzo ,fotelik masz chyba źle ustawiony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu zadzwoniłam żeby mi zapasowe klucze przywieźli tak że mała była w samochodzie jakieś 10 min z czego przez większość czasu kombinowała jak to wyciągnąć z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ja ją włożyłam a nie zapięłam do końca i ona wstała i pyknęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego wozisz dziecko na przednim siedzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja ost zatrzasnelam pod domem kluczyki, dobrze ze w domu mialam zapasowy bo niektorzy zapasowy maja przy breloczku ze zwyklymi :0 tak jak kolega mojego z pracy, auto na lawecie jechalo do mechanika moj syn ma 5.5 lat to by dal rade otworzyc , a takie malenstwo niezbyt, to pol biedy ze nie bylu upalu bo nawet 5 min w upale i zamknietym aucie to przerazajace, a ty masz nauczke na przyszlosc , glowa do gory nic sie nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na tylnim siedzeniu to było. Ale fakt - lekcja konkretna i skuteczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w upale to bys musiala rozbic szybe. Moj maz raz otwieral kobiecie bagaznik i wchodzil przez tylne siedzenie bo zatrzasnela dziecko. Ja klucze nosze na smyczy na szyi bo moj centralny zamek sie zamyka po min czy dwoch jesli kluczyki nie sa w stacyjce. zdarzylo mi sie rzucic klucze na na siedzenie, zamknac drzwi i pakowac cos do bagaznika a potem leciec po zapasowki do domu wiec teraz sie pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiej lekcji widocznie potrzebowałam. Taka Pani która tam akurat stała ze mną powiedziała mi to samo i dodała jeszcze że nic się takiego właściwie nie stało, że każdemu może się zdarzyc. Tylko rodzice z tą mordą na mnie tak mnie zdołowali. Od debilek i idiotek od razu, że to nie mozliwe żeby ona sama wyłam w domu godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×