Czy miłoś w mażeństwie przemija

witam wszystkich!! Jesteśmy po ślubie już 7 lat. Ja wywodzę sie z patologicznej rodziny wiec jak znalazłam sobie chłopaka z takiej normalnej rodzinki to szybko sie zakochałam jak miałam 21 lat urodziłam córę i wyszłam za mąż. Myślałam, że kocham mojego męża ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że jednak nie....Każda kobieta zazdrościła by mi takiego faceta(pracuje kasy przynosi do domu, zajmuje się dzieckiem, ma z nim super kontakt, o co poproszę to zrobi, zawsze mogę na niego liczyć, codziennie mówi mi, że mnie kocha, nie pije)ale drażni mnie to, że nie ma ambicji i zadowoli się byle jaką pracą(zawsze myślałam, że będę miała męża w gajerku takiego przystojniaka ah....)mój mąż właśnie nie jest taki urodziwy. Ostatnio poszłam po córcie do szkoły i ma nowego pana nauczyciela(boski, ambitny, a jak zachowuje sie przy tych dzieciach jak marzenie, zawsze uśmiechnięty, chętnie rozmawia, wykształcony)taki chodzący ideał. A w moje małżeństwo takie monotonne, często mam wyobrażenia z tym nauczycielem.... Mam wrażenie, że moje małżeństwo się wypaliło ale jak pomyślę o rozwodzie to mi przechodzi. Nie wiem czy jest to wynik tego, że za wcześnie wyszłam za mąż(ale też szukałam normalnego domu bo w moim działy się straszne rzeczy przez moich rodziców, zawsze byłam cichym dzieckiem i bałam sie ludzi). Czy wy tez macie tak w swoim małżeństwie, że czasami macie dziwne myśli, że co by było gdybyście mieli innych partnerów. Czy to mija...Staram się by dobrą żoną i matką ale te moje myśli....(jesteśmy młodzi ja mam 28 lat a mój mąż 30, mamy 7 letnią córkę)

Pustak.

dlaczego pustak?często słyszy się, że po paru latach małżeństwo sie wypala

Po prostu jest ci za dobrze, to raz a dwa to moze ty znajdz prace? Twoj maz tez by pewnie chcial miec ambitna zone.. ? Gdyby czasem sie naje**al albo lezal przed tv to wtedy bys dopiero zobaczyla,, docen to co masz bo naprawde niektorzy ludzie maja horror w malzenstwie i musza zyc a ty masz sielanke wiec sie ciesz..

poprzewrało się w d***e bo jest za dobrze..... jak by chlał albo lał po mordzieto może wtedy by było dobrze i bys doceniła. Teraz Ci się przypomina że się nie wyszalałaś ? trzeba było o tym pomyśleć wcześniej i nie wychodzić tak wcześnie za mąż. Trzeba było się bawić ile popadnie a nie teraz jak masz dziecko. Na bungee sobie skocz to będziesz miała rozrywkę. Pomyśl sobie a jaka Ty jesteś ambitna czy jesteś Panią prezes bo może właśnie kogoś takiego by chciał pan nauczyciel