Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie bliźniąt piersią jak to rozwiązać

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 32 tc w ciąży bliźniaczej. Kiedyś planowałam karmić piersią, ale teraz zastanawiam się, jak to technicznie rozwiązać - tzn. czy starczy pokarmu, czy karmić dzieci razem (da się?), jak to robić. Dodam że piersi mam raczej małe; w ciąży urosły, ale nie wyglądają obiecująco. Czy jest tu mama z podobnymi doświadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się. W rodzinie męża urodziły się bliźniaki i ich mama karmiła ich siedząc, a dzieci miała na poduchach, podłużnych, jedno w prawo, drugie w lewo, kwestia wprawy z przystawianiem, na początku może być nieco nieporadnie, ale z czasem doszła do wprawy. Potem dzieciaki jakoś rytm pozmieniały i karmiła naprzemiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodam, że jak leżałam w szpitalu na patologii z córą, to akurat z braku miejsca na położniczym koczowała ze mną na sali mama trojaczków:) ściągała pokarm do butli, nie karmiła piersią, bo tu to naprawdę niezła jazda była, trzy dziewczynki miała. Dzisiaj już przeszło 6 letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dwie dziewczyny które wykarmiły parę dzieciaków. Obie drobne i raczej o niewielkim biuscie:P Z czego wiem to jedna karmiła na zmianę. Raz jedno raz drugie, nie jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. A orientujecie się, czy to które akurat nie jest karmione bardzo hałasuje? Czy będzie mi potrzebna druga osoba do utulenia niekarmionego maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko matki najlepsze
ja co prawda mam jedno dziecko, ale karmię piersią już ponad rok. Mam małe piersi:P A pokarmu bardzo dużo. POkarm rodzi się w głowie, nie w piersiach, pamiętaj. Trzeba uwierzyć w siebie. na początku bedziesz potrzebowała kogos do pomocy przy dwójce maluszków, a jak nieco podrosną to bedziesz karmiła naprzemian. Fajnie ze chcesz karmic, większosc kobiet by zrezgynowała! zaopatrz sie moze w medela elektryczny laktator na dwie piersi. Jest bardzo dobry i bardzo pobudza produkcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno śpi w tym czasie albo babcia je zabierała na chwilę. A potem zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojojoj, jak ja chciałam będąc w ciąży karmić moje bliźnięta piersią!!! Nie było mi to jednak dane, a raczej sama jakoś się zniechęciłam, bo okazało się, że problemem jest już samo nauczenie ich ssania piersi. Dzieci urodziły sie przez planowane cc, więc zanim u mnie zaczęła się laktacja, minęły dwie doby. Dzieci więc siłą rzeczy karmione były sztucznie.. i tak im to podpasowało, że z piersi ani rusz! Przez m-c odciągałam pokarm laktatorem i karmiłam z butelki... potem dałam sobie spokój... i dzięki Bogu! Od momentu przejścia na mm karmienie zajmowało nam 10 min, bez ślęczenia przy laktatorze po pół godz, żeby ściągnąć odpowiednią ilość dla dwójki, od 3 m-ca dzieci przesypiały już całe noce. Także mi planowane karmienie piersią nie wyszło. Ale to dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z jednym dwulatkiem moze kilka nocy przespalam calych, a Ty, gosciu powyzej, z blizniakami masz takie nocki? Nawet nie wiesz jak zazdraszczam :P co do karmienia... Nie pomoge, z synem odpuscilam po 1,5 msca, wiec dwojka do wykarmienia piersia nie miesci mi sie w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak mam:) Kiedy byłam w ciąży wszyscy wróżyli jak to nie będę z bliźniakami przesypiać nocy... a tu tak naprawdę żadnych problemów:) Tzn. chłopaki mają już rok i czasami się budzą w nocy, ale jest to związane czasem z ząbkowaniem, czasem ze zmęczeniem, czasem z jakimiś tam wrażeniami z dnia, ale to się zdarza rzadko, a jesli chodzi o karmienie, to od 3 m-ca nie karmię w nocy i jest to zasługa mm, bo dzieci się najadają, wiem, że na piersi nie byłoby tak lekko... A Tobie życzę przespanych nocy, które nadejdą pewnie niebawem, nie martw się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×