I po co mi to było WRÓŻENIE

Nigdy nie wierzyłam we wróżby, horoskopy itd. Ale wczoraj coś mnie podkusiło i wróżyłam sobie z obrączki ile będę miała dzieci (i jaka płeć...). Wywróżyłam sobie dz, ch i dz. Postanowiłam też powróżyć mężowi. Jemu wyszło dz. ch. ch. Córeczkę i Synka już mamy więc to by się zgadzało. Zachęcona poszłam jeszcze dalej... Przczytałam że w ten spoób można zadać każde pytanie i w zależności od tego jak porusza się obrączka oznacza to odpowiedzi: tak lub nie... No i zaczęło się... Wyszło, że Mąż mnie zdradzi, założy nową rodzinę, ja też założę nową...Żeby nie było, pytałam też o inne rzeczy - fakty z naszego życia, by "sprawdzić" wiarygodność (np. czy mamy kota, czy mam dwóch synów, czy mamy dwa psy itd) Za każdym razem obrączka mówiła prawdę. Powiem Wam szczerze, że jestem przerażona! Wiem, że to potwornie głupie, ale jak tu nie wierzyć, skoro aż tyle rzeczy się zgodziło :( Bardzo żałuję, że tak mnie wczoraj poniosło :( nie wiem teraz co mam myśleć o swoim życiu...

Jak Ci powiem ile kasy ma Twój przyszły mąż to przestaniesz się zamartwiać

heh, żeby to było takie proste Kurcze, aż żal mi siebie. Jakbym przeczytała takiego posta to pewnie uśmiechnęłabym się pod nosem ale, kurcze no, tyle rzeczy się sprawdziło! naprawdę mam mętlik w głowie

Nie jesteśmy idealnym małżeństwem - fakt, ale w życiu nie chciałabym swojego życia zamienić na inne! rany, co mnie podkusiło... fatalnie się czuję z tą "wiedzą" :/

a jak to powrozyc?

Nie wierz w to bo te wrózby z obrączką sie nie sprawdzają nic a nic. Hm, nie, sprawdzaja sie, ale osobom juz po slubie i majacym dzieci. W jakis sposób działa tak nasza podswiadomosc. Nie wierz w to bo to nieprawda. No moze co do dzieci tak, ale w nic innego. Mnie wyszło kiedys, ze wyjde za maz w wieku 25 lat i nie sparwdziło sie.

o rany - za długo by pisać... wieszasz obrączkę na nitce, zadajesz pytanie, robisz z palców wskazującego i małego kółeczko, trzy razy przez to kółeczko przesuwasz obrączkę na nitce (góra, dół), otwierasz rękę i czekasz jak zacznie się obrączka ruszać nad tą otwartą dłonią. jak poziomo, tzn nie, jak góra dół, tzn tak DZIECINADA, więc czemu siedzi mi w głowie

a mi się właśnie jak do tej pory wszystko sprawdziło... tylko czemu podkusiło się pytać o przyszłość i o nasz związek... Chyba to trzecie dziecko o innej płci mnie zaniepokoiło :(

powiem Wam, że i mój Mąż sam troszkę się przejął tymi wróżbami... Naprawdę nigdy wcześniej w takie pierdoły nie wierzyliśmy! Ale wczoraj... Potem chciał, żebym i nad jego ręką zadała te same pytania (dla sprawdzenia) ale nie miałam już odwagi :(

sprawadza sie.

no i oczywiście katolicy jesteście ?

będzie heca jak urodzi nam się obojniak :O w sumie to możliwe, bo mąż ma tak małego siura,że prawie jak kobieta :D

sprawdza się - wiem, ale mam nadzieję, że pytania o przyszłość to już inna bajka i że się nie sprawdzą! Kusi mnie, żeby dzisiaj jeszcze zadać te same pytania, ale nie mam już odwagi!

tak, jesteśmy katolikami - tym bardziej mam wyrzuty sumienia, że dałam się tak ponieść chwili! Wiem, że nie powinnam!

niech ktoś jeszcze napisze, że to nieprawda :/

aż mi sie wierzyć nie chce, że są takie debile :o no, ale jak mówi Kiepski; są na tym świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły a już baba to wyjątkowo durna istota i mieli ojcowie kościoła rację, że człowiekiem nie jest, a półzwierzęciem, bo jak pokazuje przypadek autorki mózgu to-to za wiele nie posiada...

heh, to samo pomyślałabym czytając takie posty - do wczoraj! Zresztą ja nie twierdzę, że to debilizm. Sama to przecież napisałam. Tylko zastanawia mnie fakt, skąd to się bierze, że aż tyle rzeczy się zgodziło!? to mnie przeraża!

Ja też sobie wróżyłam jakieś 17 lat temu zaraz po ślubie i też mi się sprawdziła liczba dzieci i płeć, także coś w tym jest. Nic innego nie sprawdzałam ,uważam że im mniej wiem tym lepiej śpię. ;P

Masz rację - teraz i ja wolałabym nie wiedzieć Ciągle mi to w głowie siedzi... cały dzień...

jak sie moze ruszać góra dól na tak jak to możliwe obrączka sobei wisi i nagle jak chce powiedziec tak to traci grawitację i sobie podskakuje buahah

a jak ktos nie ma obraczki to co ma zrobic

nie wiem co zrobić, jak nie ma się obrączki góra/dół w sensie nie w prawo/lewo tylko kierunek prostopadły - takie skomplikowane?

kierunek prostopadły hahahhahaha lalka weź się nie kompromituj obrączka sobie wisi i jedyne ruchy jakie moze wykonać to prawo-lewo ale nie dziwi mnie twój idiotyzm skoro zajmujeswz się takimi bzdurami i jeszcze w nie wierzysz

Zawieś obrączkę na nitce - w ilu kierunkach wg ciebie może się poruszać? tylko w dwóch? gratuluję wyobraźni...

zresztą nie ważne nie o tym był temat

Mi przez cała młodość- bo wróżyłam sobie z obrączki kilkakrotnie- wychodziło 3 synów. Zawsze. I przyszłemu mężowi tez- 3 synów. A mamy 1 i 2 córki.. zgadza się tylko ilość dzieci, jak na razie. Nie wierz w to, sama się nakręcasz.

właśnie takich wpisów mi potrzeba, heh, dzięki Wiem, że się nakręcam i, kurcze, ja naprawdę w takie pierdoły nie wierzyłam nigdy A tu wczoraj wszystko, jak jeden mąż, mi się zgadzało... Stąd ten niepokój o pytania na temat przeszłości Dobrze wiedzieć, że innym się nie zgadza. Ciekawość mnie zżera co obrączka wskazałby dzisiaj, ale nie dam się już wkręcić w to drugi raz, o nie...

[url=http://f.kafeteria.pl/]horoskop