Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I juz sie zaczyna

Polecane posty

Gość gość

jeszcze termin nie zaklepany a już słyszę "zaprosiłam na twój ślub kilka koleżanek, żeby sobie popatrzyły.." , "ta sukienka jest zła, nie pójdziesz w takiej" , "nie możesz niezaprosić wojka (który jest bucem i wszystkich obraża) bo JA będę miała kłopoty.." a moze tak wszystko odwołać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto placi za slub i wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub ma być cywilny, wesela niet. za wszystko płacimy sami bo nam wstyd brać pieniądze od niemłodych już rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie trzeba powiedziec "to my sie pobieramy, my wszystko organizujemy i my placimy, prosze nie podejmowac za nas zadnych decyzji", proste. Musisz byc asertywna, bo wejda ci na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi się: "popatrzeć sobie to Twoje koleżanki mogą na zwierzęta w zoo" albo "miałaś okazję wybrać sobie sukienkę jak sama brałaś ślub" i "tak, mogę nie zapraszać wujka, bo to MÓJ ślub. Jak go tak bardzo lubisz zaproś go do siebie na kawę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie apostatka
Haha skąd ja to znam. Odpowiedź brzmiała: "proszę bardzo, możesz sobie zaprosić, ale ciekawe gdzie się podzieją bo to ja płacę, a za ich krzesło, jedzenie i nocleg płacić nie zamierzam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×