Postanowilam usunac ciaze

Zaszlam w ciaze z moim chlopakiem, ale nie chce dziecka. Wiem, ze to mozer dziwne, bo on by mnie nie zostawil, ale za 2 lata koncze studia dopiero i uwazam, ze to nie czas. Nie mam pieniedzy, nie mam warunkow. Musielibysmy przerwac studia badz wziac dziekanke. Troche bez sensu. Instynktu tez nie czuje. Najgorsze jednak, ze nie moge mu o tym powiedziec i to nie daje mi spokoju

provo już było!

moze i bylo ale nie ja to pisalam. Uwazam, ze mam powazny problem, bo kocham mojego chlopaka, planuje z nim przyszlosc, ale bede musiala go oklamac tak perfidnie

Skoro podjęłaś decyzję to Twoja sprawa. Tylko po co o tym tu piszesz. Po co obciążasz tym moje sumienie, moją psychikę? Ja dzieci kocham i nie rozumiem jak można zabić swoje własne dziecko. I tak Cię nie przekonam, że powinnaś to dziecko urodzić więc po cholerę jeździsz po emocjach mnie i ludziom takim jak ja? Żal mi tylko Twojego dziecka. Ciebie mi w ogóle nie żal. Weź s********j.

pisze tu bo czuje sie zle z tym, ze zatajam cos takiego przed swoim chlopakiem. Zle mi z tym, ale z drugiej strony czuje ze nie mam wyjscia

A rób co chcesz!!!!! Czego tu oczekujesz????? Wsparcia? Pomocy? Litości? Jesteś dorosła (chyba....) to sama podejmuj decyzje. Twoje sumienie!!!!

I co? Że ty się z tym źle czujesz to ja też mam się źle czuć? Mam dość swoich problemów by jeszcze przejmować się tym, że chcesz swoje dziecko usunąć. W*******ą mnie takie bezrozumne pustaki. Dawałaś d**y to trzeba było się zabezpieczyć odpowiednio skoro nie chciałaś dziecka. A jak jesteś na tyle zbydlęcona żeby swoje dziecko usuwać to trzeba to było zrobić nie chwaląc się przedtem nikomu. Co Ty k***a myślisz? Że inni problemów nie mają? Ja mam na utrzymaniu siebie, męża (który na szczęście też pracuje), dziecko i jeszcze dwoje niezaradnych rodziców + brata. Nie mam jeszcze trzydziestki, a już mam wszystkiego serdecznie dość. Mam dość przejmowania się problemami otoczenia. Dobija mnie to bo wiem, że nie zbawię świata i nie pomogę każdemu bo ledwo radzę sobie z tym co mam teraz na głowie. Ale co Ty możesz wiedzieć o prawdziwych problemach studenteczko chcąca dymać się bez ryzyka zajścia. Ch*j mnie obchodzi Twoje sumienie i to, że będziesz się źle czuć okłamując swojego chłopaka. Ciebie nie obchodzi to, że lekarz- rzeźnik będzie rozrywał ciałko Twojego dziecka więc wytłumacz mi proszę dlaczego miałabym zrozumieć twoje postępowanie? Może miałabym Ci jeszcze współczuć? Weź się rozpędź i p*****lnij w ten pusty łeb.

skoro masz dosc swoich problemow i nie chcesz czytac o cudzych to omijaj takie tematy albo nie wchodz na to forum. Tez mi cos:O Masz pretensje, ze ktos cos napisze o swojej sytuacji, a przeciez czytac nikt ci nie kaze. Idz i narzekaj na swoje zycie badz zaloz wlasny temat

zastanów sie dziewczyno nad tym, nie pisz , ze nie masz wyjscia , bo ludzie maja o wiele wieksze problemy niz ciaza. instynkt macierzynski tez nie pojawia sie od tak. a chlopkaowi musisz powiedziec. to jego dziecko. co Ty sobie wyobrazasz? ze masz prawo do decydowania o wszytskim? to nie jest tak , ze "ty jestes w ciazy", tylko tak " ze wy bedziecie mieli dziecko".

nie warto strzępić języka na takiego bezmózga.

ale ja nie chce dzieci. W tym problem wlasnie. Jesli mu powiem to boje sie, ze bede musiala urodzic i nasz zwiazek sie posypie

To się nazywa - EGOIZM!!!!! Poza tym to jest forum o ciąży,porodzie,macierzyństwie i wychowywaniu dzieci!!!!!! A nie o usuwaniu,bo chcę żyć wygodnie..... Żal.......

owszem to forum o macierzynstwie i pisalam tu kilka miesiecy temu o swoim zwiazku i podejsicu do macierzynstwa ale pod innym nickiem. Dlatego tez dzisiaj tutaj napisalam. Wiem, ze to egoizm, ale co mam zrobic skoro nie chce byc matka?

Powiem Ci tak....moim zdaniem Twój chłopak powinien wiedzieć,bo przecież to jego też dotyczy. Jak mu nie powiesz istnieje obawa,że może się wygadasz i wtedy będzie nieciekawie. Wiesz,np.alkohol rozwiązuje język. Poza tym uważam,że powinnaś to przemyśleć. To Twoje dziecko. Krew z Twojej krwi. Nie będziesz miała żadnych wyrzutów jak odbierzesz Mu życie? Zastanów się....

nie traktuje aborcji jak morderstwa ani plodu jak dziecka. Jesli jednak chodiz o chlopaka to nie boje sie ze sie wygadam pod wplywem alkoholu czy innych uzywek gdyz jestem calkowita abstynentka. Bardziej boje sie, ze wygadam sie sama z siebie badz wyjdzie to jak bede w drugiej chcianej ciazy z nim

wyskrob się i p*****l to :)

Michał co tam u Sywlii Nowak z Lubaczowa, zapłodnił ją już Rafałek?

Ale aborcja to MORDERSTWO a płód to dziecko ( które np. czuje ból), noworodek jezt tak samo bezbronny jak płód, pewnie jesteś jedną z tych patologii o których mówią w tv

topic został zgłoszony na poli cję. aborcja jest nielegalna. ● ● ● ● ● ● ● =-=-o=-=- ●● ● ● ●

tyle, ze kobiety się nie karze tylko tego co aborcję wykonuje lub sprzedaje leki wczesnoporonne :D

jak nie chcesz mieć dzieci to nie współżyj - proste jak budowa cepa

uwazam, ze nie jestem patologia. Noworodek to samodzielnie zyjacy czlowiek i w zyciu bym krzywedy mu nie zrobila, ale wczesnorozwijajacy sie plod to co inego. A na policje mozesz zglaszac co chcesz, ja nie podlegam karze jesli chce usunac ciaze, a zrobic to zamierzam w Niemczecvh wiec Polska policja ma niewiele do powiedzenia.

ty tez bylas plodem. chyba chcesz zyc? studiowac?nie rozumiem czemu chcesz pozbawic swoje dziecko tej szansy? co to jest za gadanie "plod to nie dziecko" a niby co to jest? kosmita? zaba? pies? kazdy z nas byl plodem i jakos jestesmy ludzmi wiec kto moze decydowac od kiedy plod to jest dziecko?moim zdaniem od poczatku. pomysl tylko,ze gdyby T''woi rodzice mysleli podobnie to nie byloby Ciebie.i te tlumaczenia"nie gotowa, nie mam pieniedzy, studia". kiedys panna w ciazy to byl wstyd i wytykanie palcami a jeszcze jak facet odszedl to juz wiadom ze na 90% bedzie samotna matka cale zycie, a kobiety rodzily(mialy honor, odwage i sumienie).teraz czasy sie zmienily, nikt sie nie bedzie dziwil ani wytykal a jeszcze piszesz,ze chlopak Cie nie zostawi to juz na prawde idziesz glupia dziewczynko na latwizne. WSTYD! widocznie oprocz 'teg'o ze masz 'zero sumienia to jeszcze zero charakteru. a jak facet sie dowie to Ci nie wybaczy, ja bym mojemu nie darowala gdyby zabil nasze dziecko i jeszcze palil glupa przez iles tam czasu, bo to jest dokladnie co TY planujesz!!!!!

Kolejna durna nastolatka....kup sobie gumkiza parę zł...albo idź pod latarnie gdzie twoje miejsce...

Czy musisz zabijać to dziecko? Przeciez nie musi Ci przeszkodzic w studiach i planach życiowych. Mozesz je urodzic do adopcji. Ile byloby korzysci z tego,,,1. 1.Nikogo nie zabijesz 2 nie bedziesz miala wyrzutow sumienia do konca zycia 3. Inni ludzie ktorzy nie moga miec dzieci beda Ci wdzieczni do konca zycia i spelnisz kogos najwieksze marzenie Kazdy ma prawo do zycia, nie odbieraj go. Ciebie tez mogl ktoss kiedys usunac i pomysl, ze Ciebie by tu nie bylo, nie moglabys studiowac, chodzic, jesc itp PRZEMYSL TO DWA RAZY. Polecam film Leszka Dokowicza "Cywilizacja aborcji"

o_O