zaniedbana mama

u nas przez to nasze zacofanie , to markety stały sie osrodkami zycia. Czytałam na interii, ze 60 % osób spedza czesc wakacji... w centrach handlowych, ze wzgledu na atrakcje dla dzieci. Ludzie chyba maja za mało kasy, zeby jechac na weekend czy wakacje, to ida do markety. Przeciez widac, ze tam ludzie chodza na zasadzie rozrywki, masa tylko łazi i ogląda, dziewczyny młode sie stroja, a kobiety tez - i ida na spacer cała rodzina w niedziele... do marketu... LOL

Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. On powiedział "nie". Zapytała wiec jeszcze raz: " Jestem w twoim sercu?" Powiedział "nie". Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". Smutne - pomyślała i odeszła. Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, tylko umarłbym z tęsknoty." Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że Cię kocha. Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu,przy telefonie albo w szkole. Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. Jutro rano ktoś Cię pokocha. Stanie się to równo o 12.00. Będzie to ktoś znajomy. Wyzna Ci miłość o 16.00 Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam\sama

"Adidasy to strój do uprawiania sportu lub spacerów po parku z psem, a nie robienia zakupów w supermarkecie. Nie interesuje mnie twoje zdanie na temat odpowiednich strojów, bo ewidentnie się na tym nie znasz." JA PIEHDOLE. :D Te polki to sa naprawde p*****lniete :D Brak makijazu i niefarbowane wlosy oznakami zaniedbania, to dopiero p*****lnelam ze smiechu :D :D

Mam niestety tak samo. Wstaję rano i muszę pędzić z dzieckiem na rano do szkoły, oczywiście taszcząc drugie w wózku, pół kilometra, o godzinie 7:20. Wracam, kładę małą spać, mam może z godzinę. Jem śniadanie, ogarnę bałagan z rana, młoda wstaje. Nawet jak się już umaluję, i ładnie ubiorę to czuję się jak w przebraniu, tak jakby moją życiową rolą była zaniedbana matka Polka. Nie mogę na siebie patrzyć. Włosy układają sie jak chcą, nawet ze zwykłym kucykiem zaczęłam miec problem, bo jak mi wypadły po ciąży, tak teraz odrastają kępkami takie małe kikuty i nijak tego nie mogę zasłonić. Robienie czegokolwiek z paznokciami nie ma dla mnie większego sensu, bo większość dnia spędzam w kuchni, przy garach, lakier na paznokciach nie odpryskuje mi tylko jak śpię, a i to nie zawsze. Nie mam siły ostatnio nawet na depilację. Jestem sfrustrowana, samotna. Mąż przychodzi z pracy i w domu jest aktywny może ze 2 godziny. Przychodzi o 18, a często 20 już śpi. Przy czym po pracy musi się wykąpać, zjeść, odsapnąć, kurde, już nawet ze sobą nie gadamy, bo nie ma kiedy. rzygam już macierzyństwem, nie pamiętam kiedy wyszłam sama z domu, nawet po to, żeby zwyczajnie pooddychać świeżym powietrzem, bo wieczorem mąż śpi, sen ma twardy, a mała różnie śpi, budzi się często i nawet ja nie umiem przewidzieć jak będzie wyglądała noc. W tym tygodniu od wtorku codziennie nerwowo nie wytrzymuje i nie mogę powstrzymać płaczu. I tu nie chodzi o to, że nie kocham swoich dzieci, kocham je, jestem dla nich, ale nie mam siebie dla siebie, tyle co tutaj.

Wiesz co,ja sen tez mam twardy,ale jakos jak moj maz jest na wyjezdzie,to mi i sen mieknie. Podswiadomie ,we snie wiem,ze jak dzieci zqczna plakac,to sie musze obudzic i juz. I sie budze. Nie daj sobie wciskac kitow,bo sie zajedziesz. Kladziesz dzieciaka z nim w pokoju i irziesz sobie na ten spacer. Nie wierze tez,ze nie mialabys i ty ochoty pojec spac czaeem o 20 - dlaczego tylko jemu dajesz prawo do wypoczynku? Laska szanuj siebie,inwczej inni tez cie nie beda szanowac

Bardzo dobry artykuł o macierzyństwie. O tym jak łatwo skrzywdzić swoje dziecko i zrobić z niego społeczną kalekę: https://mlodzinadorobku.pl/mamusiu-pomoz/