Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co na OBIAD dziś ugotowałyście Waszym 9_10 miesięcznym dzieciom

Polecane posty

Gość gość

Co dziś dobrego przygotowałyście maluchom na obiad? Może jakaś inspiracja dla mnie na przyszłe dni będzie ;) Mój dziś je ryż wymieszany z gotowaną marchewką, żółtkiem i dodatkiem masła. Do tego w kawałkach gotowany kalafior i kurczak (gotowany w zupie- pałka, którą ostatnio robiłam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krupnik Duszona cielęcina + ugotowany brokuł + ziemniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak robisz duszone mięso? W garnku? Na patelni? I to robisz chyba również dla reszty rodziny co? Bo chyba nie dusisz 20 gramów mięsa? Możesz opisać, co i jak? Rzadko gotuję.. a jak już to jakieś gotowce, półprodukty.. albo smażone.. więc muszę się trochę podszkolić.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój za tydzień 9 mcy skończy, dzisiaj jadł spaghetti w słoiczku z rossmanna, jutro gotuje pomidorową. Je to na zmiane nic innego na obiad nie tknie :( Na razie wszystko z blendera bo ząbków nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gotuje codziennie dla całej rodziny, a 10 miesięczna córka je to co my. Kiedy my mamy jakąś surówkę, to dla córki kroję pomidora albo gotuję na parze jakąś fasolkę, kalafiora, brokuła, buraczka. Mięso je to co my, zupy też, ale jej trochę widelcem ugniatam. A dzisiaj mam cielęcinę duszoną, ale inne mięsa podobnie duszę. Kroję mięsko na kawałki, doprawiam, obtaczam w mące, podsmażam i do garnka. Dodaję jeszcze podsmażoną cebulę, czasem do garnka dorzucam jakieś warzywa, typu marchewka, papryka, pieczarki, podlewam odrobina wody i duszę na wolnym ogniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalafiorowa i kaczka gotowana z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa czyli robisz podobnie jak pulpety, ale nie gotujesz, tylko mało wody + przykrywka. Może spróbuję ;) Moje dziecko nie może jesć tego co my, bo my na prawdę nie jemy tak, jak można karmić małe dziecko (często te gotowe mięso w panierce z biedronki, mrożone pierogi, makaron z sosem ze słoika, albo dania z woreczka czy po prostu smażony filet z kurczaka, mielone). Zup prawie w ogóle nie gotuję, bo mąż i tak nie jada, ale często mam od mamy (hihi).. I tę normalną zupę (ostatnio gotowałam kalafiorową) daję mu tak,że lekko (!) rozgniatam warzywa na mniejsze kawałki, dodaję troszkę kaszki dla zagęszczenia zupy. I jest prawie normalna zupa. A jak gotujesz zupy? Z kostką? Ja nie umiem inaczej.. nawet jak dam dużo mięsa czy warzyw, to bez kostki jakaś niedobra jest.. (chociaż ja np. wszystko bardzo mało solę). Ktoś pisał, że można zamiast tego używać lubczyku, ale nie wiem, mam go kupić w torebce jako przyprawę czy tak jak szczypiorek czy koperek szukać na warzywach? DO MAMY OD 9 miesięcznego dziecka BEZ ZĄBKÓW! Dlaczego miksujesz dziecku jedzenie??? Ono już od przynajmniej 3 miesięcy powinno mieć papki z grudkami, a teraz normalnie kawałki warzyw. Uwierz, to są na prawdę bardzo silne dziąsła !!! ;) Spokojnie sobie poradzą z gotowaną marchewką, kalafiorem, brokułem, skórką od chleba czy paluchem kukurydzianym. Koniec z miksowaniem!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie gotowany kurczak+dynia+ryż, ja dziecku gotuję osobno, bo my jemy dość ostro przyprawione potrawy, a mąż lubi wegetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 12.25 - dajesz 9 miesięcznemu dziecku już 2-daniowy obiad ? on tak dużo zje na raz ? Synek ma 8,5 miesiąca dziś gotuję mu zupkę pomidorową - oczywiście pomidory, do tego marchewka i pietruszka i ryż, jako tłuszcz oliwa z oliwek, zje ok 200 - 250 ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15 miesiecznego dziecka
smaczne grzybki ugotowałam zmiksowałam by dziecko mogło zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daje dwudaniowy,ale nie jestem z tej godziny,bo mam zalecenie dawania jednej pprcji mm mniej to raz a dwa synek je wlasnie male porcje i obiad jest rozbity na dwie czesci,a dopiero zaczal 8 miesiac. A ze nie moze jesc owocow to dostaje wiecej warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 letnia córka je dwa dania, a 10 miesięczna drugie danie dostaje na kolacje. Zupy gotuje bez kostki, dużo warzyw i tylko sól, pieprz, inne przyprawy, koperek lub natka. Nie gotuje na mięsie, bo mięso, rybę, twaróg lub jajka mamy na drugie danie. Do zupy dodaję tylko masło, bo witaminy wchłaniają się w tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mama 15 miesiecznego dziecka smaczne grzybki ugotowałam zmiksowałam by dziecko mogło zjeść" No i co sie smiejesz. To w polsce tylko takie halo z grzybami. Ale jak zbieraja ci co sie nie znaja. Jakos Hilary duff nie bala sie ich podac synkowi na obiad i to w calosci. Na instagramie wkleila zdjecie obiadu- nie papki podpisane "chicken, spinach, mushrooms & quinoa" a jej dziecko ma wlasnie gdzies troche ponad rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pisze
Ja nie z 12:25, ale tak... 9 miesięczne dziecko i starsze powinno jeść 2 dania.. można je oczywiście rozbić na 2 posiłki. A ponieważ drugie danie ma być z mięsem, to zupę daje się bez mięsa (oczywiście na mięsie może być gotowana). ____ Mój synek dopiero co skończył 9 miesięcy.. jeśli chodzi o 2 dania, to na razie jadł może ze 2-3 razy.. Myślę, jak to zorganizować...Chyba dostanie 2 dania może ze 2 -3 razy w tygodniu, na pewno nie codziennie.. No i nie chciałabym mu dawać 2 słoiczków dziennie.. a jak pisałąm z gotowaniem różnie.. chyba muszę jednak zacząć gotować zupy (ja lubię, może mąż się przekona).. Tylko zawsze pomidorową robię z użyciem kostki i koncentratu pomidorowego.. kostkę mogę dodać np. po odlaniu zupy dla dziecka, ale koncentrat mu chyba nie zaszkodzi co? ;) __ A czy może zjeść biały barszcz? (nie wiem, jak się robi inaczej, ale ja gotuję na wodzie z białej kiełbasy, z ziemniakami, dodatkiem jakiejś kiełbasy czerwonej pokrojonej w kosteczkę, np.śląskiej, oczywiście z tą białą kiełbasą, marchewką, przyprawami itp. no ale żeby powstał biały barszcz to muszę dodać proszek z torebki, bo nie mam pojęcia jak to zrobić inaczej..) __ Ktoś poradzi co z tym lubczykiem? Jak to stosować zamiast kostki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj mu ten koncetrat
iproszek.... Ami tez lepiej nie jedzcie tych zup.... Chcesz mu ugotowac pomidorowke? Wrzuc do garczka ziemniaka,marchewke,pomidora z puszki,pietruszke.mozesz zamiast ziemniaka dac ryzu albo makaronu. W ilosciach dowolnych. Potem to rozdrobnij i dodaj wody tyle ile chcesz.i mieska chyba,ze je dasz na oddzielny obiad. I masz pomidorowke. A o zupie w proszku nawet nie mysl dla niego. Do prawdziwego barszczu musialabys zrobic zakwas pszenny,ale skoro dla ciebie zupa to upa na kostce to nie wiem czy bys podolala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj mu ten koncetrat
*A wy tez mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do barszczu białego nie musisz dodawać proszku z torebki nawet nie jest to wskazane dla małego dziecka. Ja gotuję ziemniaczki, marchewkę i surową biała kiełbasę ok. 30 minut. Potem dodaję zakwas z butelki, ale nie taki z marketu, tylko kupuję na ryneczku od babki, która sprzedaję różne swoje przetwory i inne rzeczy. Mąka, śmietana i dużo majeranku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 11 miesięcy....Jadla makaron z sosem pomidorowym z szynką, a do tego ugotowalam marchewkę. Na deser starłam jabłko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn skończył 10 msc. Nadal zwykle gotuję mu zupki z mięsem, jedno danie. Dziś miał taką z cielęciną, marchewką, pietruszką, porem, cebulą, patisonem, pomidorem, masłem i makaronem. Zupy nadal blenduję. Makaron dodaję potem. A wasze dzieci już same jedzą, czy karmicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmimy karmimy.... je sama rzeczy suche, które może włożyć do buzi rączką. Jak je zupkę czy coś ciepłego, to kładę w talerzyku drugą łyżeczkę, czasami spróbuje nią coś nabrac, ale to na zasadzie przyzwyczajania, bo nie mam jeszcze ambicji by jadła sama zupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn skończył 10 msc. Nadal zwykle gotuję mu zupki z mięsem, jedno danie. Dziś miał taką z cielęciną, marchewką, pietruszką, porem, cebulą, patisonem, pomidorem, masłem i makaronem. Zupy nadal blenduję. Makaron dodaję potem. A wasze dzieci już same jedzą, czy karmicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zastanowcie sie nad tyms co sami jecie, szczerze. Wasze dizecko nie ma szans miec zdrowych nawykow zywieniowych jak od malego bedzie widzialo sloiki spaghetti inrybe z biedronki. Rozumiem, ze oszczedzacie ale naprawde mozna jesc tanio a smacznie. Kasze, zupy, ziemniaki w roznych formach, jajka, twarog....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 15.43.47 żartujesz? Dlaczego miksujesz zupe? Przecież możesz troche widelcem rozdrobnić. A później zakładaja tematy "dlaczego dziecko nie chce jeść warzyw" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu rocznemu tez miksuje. I czterolatkowi. Nawet mezowi. Bo my jemy zupy krem :P warzywa w calosci to do innych dan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pisze
Ale ja nie oszczędzam.. to nie o to tutaj chodzi.. no chyba, że mówimy o oszczędności czasowej.. bo jesli chodzi o kasę to nie muszę oszczędzać raczej na jedzeniu.. :) Kupuję gotowego, zrobionego kurczaka, albo sos ze słoika czy z torebki, bo tak mi wygodniej..Owszem czasem zrobię mielone, jakąś karkówkę w woreczku (oczywiście z tym proszkiem), czy filet z kurczaka usmażę.. (raz sama robię panierkę, ale szybciej jest zrobić w "papirusie" i nie ma bajzlu), czy sadzone z fasolką szparagową, ale to raczej rzadkość.. My często też jemy pizzę lub kurczaka z kfc.. ja po prostu nie znoszę sprzątać po gotowaniu :( A i gotowania specjalnie nie lubię. __ Pomidorów w puszce (czy tam słoiku) nigdy nie kupowałam, nigdy na tym zupy nie robiłam.. od zawsze jadłam (w domu rodzinnym) zupę z dodawanym koncentratem (a jak robią w przedszkolach? w szkole?).. mogę spróbować ugotować normalnie rosół i jakoś rozgotować osobno pomidora w garnku z małą ilością wody.. moze tak zrobić małemu pomidorową? A barszcz biały, jak mam wybrać: dodać zakwas z butelki czy proszek, to wybieram proszek, bo zupa wg mnie smaczniejsza. __ Dziękuję za wszystkie rady.. Idealnie nie będzie.. zdrowo do końca też nie.. cóż..(ja przynajmniej nie jadam czipsów i hamburgerów, w przeciwieństwie do męża :-/).. Będę się starała małemu dawać jakieś bardziej normalne jedzenie, ale i tak nie uniknie tej całej chemii. Ważne dla mnie, by nie miał nadwagi, a jest z wagą u niego w porządku. Nie mam zamiaru mu w przyszłości kupować parówek z momem czy "owocowych" jogurtów, więc chociaż tutaj się postaram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytałam kilka odp bo mi się nie chce więcej. Owszem normalny 9 miesięczniak może i sobie poradzi. Mój syn-chleb suchy nie ma problemu (na ząbki ;) ) chrupki te długie kukurydziane-nie ma problemu, kawałek ciasta-nie ma problemu. A jak dawałam mu słoiczek po 6 mcu z grudkami to cię krztusił, nie ma siły, nie potrafi. Koleżanka ma podobny problem, ale starszy dziecko i też zaczęło jeść obiady w kawałkach dopiero jak wyszły ząbki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko mając 8 miesięcy jadło kawałki gotowanego jabłka, gruszki zaraz później brokuł, pietruszka, marchewka, groszek, burak itd miał 2 dolnego jedynki ledwie wyrżnięte. Mając 10 miesięcy odmawiało jedzenia z łyżeczki na korzyść gryzienia w tym też mięsa, które starałam się trochę pociąć w poprzek włókien. Przez 2 miesiące nie zjadło nic z łyżeczki, odwracało głowę. Nawet kasze gotowałam na bardzo gęsto i jadł kostki albo zagęszczałam jogurtem i takie zlepki podawałam do buzi. Teraz ma 1,5 roku i od dawna je wszystko. Wszelkie warzywa pochłania w tym sałata do chleba, barszcz ukraiński, warzywne, mięsa, kasze gryczaną (w tym z soczewicą) ,jaglaną, owsianki. Jestem za najwcześniejszym podawaniem produktów, które mogą być już w diecie. To moje drugie dziecko z pierwszym było inaczej nie pochwalę się, bardzo dużo było mojej winy to nie tamto nie, trzeba zmielić, nie chce warzyw to blendować itd. Do dziś wojuję o warzywa i kasze, których nie chce zazwyczaj ruszyć a to już nie maluch. Mamy pamiętajcie, że do2lat kształtuje się większość nawyków żywieniowych i później przez lata ciężko coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz strasznie wypaczony smak jezeli nic co jest bez glutaminianu sodu ci nie smakuje. Musialabys przejsc oduzaleznianie od tego swinstswa. Wiem co mowie,bo kiedy sama uwielbialam ten smak a dzis wyczuje go wszedzie i nawet tego gowna nie tkne. A mieso,warzywa,wszystko ma dla mnie smak. Moj lekarz,moj synek ma prpblem z refluksem,spytal sie czy daje danonki dziecku- 8 miesiecy,zlapalam sie za glowe,oczywiscie ze nie, a on do mnie,ze to bardzo czeste,dlatego sie spytal i dodal,ze go juz nic nie zdziwi,bo przyjezdza do niego matka z dzieckiem,ktore ma problem z brzuszkiem wlasnie,dziecko bylo w tym wieku wtedy a matka to celebrytka z warszawy(zaluje,ze.nie wiem kto :P) karmila swoje niemowle zupka knorr z proszku! Jezeli ty masz takie podejscie,to juz mnie nic nie zdziwi a nawet to, ze nakarmisz niemowle tym barszczem. Gotuj dziecku na prawde proste posilki. To co tobie nie smakuje wcale nie znaczy ze jemu nie smakuje. Twoje dziecko sie dopiero ksztaltuje. Jemu wystarczy papka z warzyw i dla niego ma to super wyrazisty smak. Jak dowalisz mu chemie,glutaminian sodu itp.to nie dosc ze zniszczysz mu watrobe,bo nie ukrywajmy,nasze pokolenie dosc pozno mialo z tym stycznosc,te wszystkie prpdukty weszly na rynek z jakies 20-25 lat temu)i nasz organizm byl dojrzalszy,to jeszcze nic innego jesc nie bedzie chcialo. Mu wystraczy zwykle nieposolone mieso i wyczuje jego smak. To nie tak jak dla ciebie,ze wszystko jest mdle i niedobre. Co do pomidora- zwyklego ze sklepu mu nie dawaj,bo to plastiki ktore ledwo kolo pomidora leza. Lepsze sa te z puszki w tym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy moje dziecko miało 9 miesięcy moja odpowiedź brzmiałaby - nic, dziecko jadło gotowca ze słoiczka. Wszystkim polecam, o ile was stać :) bo widzę wśród znajomych, że w gotowanie zupek dla niemowlaków bawią się tylko osoby, których nie stać na sloiczki zastawiając się dbaniem o zdrowie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jesteś to co miałam wyrzucić marchewkę od teściowej i królika od taty i kupić słoiczek? Sama nie jem gotowców i dziecku też nie daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×