Facet nie chce ani slubu ani dzieci

Jestem z moim facetem prawie 3-lata,mieszkamy razem,oboje pracujemy,bywało raz lepiej raz gorzej,kocham go,ale pojawił się problem On nie chce ani ślubu ani dzieci,(jest po rozwodzie ma już dziecko).Sama już nie wiem co zrobić czy być z nim nadal na jego zasadach,czy rozstać się i ułożyć sobie życie z kimś innym?Co byście zrobiły?Cała ta sytuacja już mnie totalnie wyprowadza z równowagi.

oooo i nagle się zorientowałaś że rozwodnik z dzieckiem może nie chcieć ślubu i kolejnego bachora ?! no szok normalnie

haha i po 3 latach z zaskoczenia się dowiedziałaś o tym? :D

Mam ten sam problem i teraz wiem ze najgłupsza rzecza było wiazanie sie z rozwdnikiem z dzieckiem. Też tego temetu unika, coraz częsciej przy mnie krytykuje tych co się żenią, śmeije sie z nich. Z takimi typaki powinni się wiazać tez rozwodnicy a nie panny czy kalalerowie którzy marza o własnej rodzinie i slubie.

kobieto ja wiałabym gdzie pieprz rośnie już w momencie gdybym się dowiedziała że koleś z którym jestem na randce jest rozwodnikiem z dzieckiem w życiu nie poświęciłabym mu 5 minut życia

Moja mama dobrze mi mówiła żebym w ten związek sie nie lokowała bo według niej rozwodnik powienien sobie szukac rozwódki , osoby po przejsciach. TYlko oni potyrafia się zrozumiec. Tylko zastanawia mnie czemu dopiero po 3 latach o tym sei doweidziałaś? ja jestem niecały rok

zmień na inny model

rozwodnik to cały balast: alimenty do płacenia kontakty z byłą widzenia z dziećmi, prezenty, święta, wakacje normalnie same NIE zalety

Mój facet jest po rozwodzie, z małym dzieckiem a do tego jeszcze z długiem w banku na 30 tysięcy bo został z reklamówką pod pachą po rozwodzie. Wiec teraz ma nastawienie jakie ma, tylko na cholere mi zawracał d**ę skoro wiedział ze tez marzę o założeniu rodziny i slubie? Moja rada dla wszytskich panien aby nigdy nie wiazały się z rozwodnikiem z dzieckiem.

Brałam pod uwagę fakt że ślubu może nie chcieć i ślub nawet bym mogła odpuścić,ale dziecko ja chce kiedyś mieć,a on też mógł wcześniej mnie poinformować żebym wybiła to sobie z głowy.

I teraz tak: dziecko u nas co drugi weekend od piatku do niedzieli, w tygodniu on sie widuje z dzieckiem wiec wraca wtedy o godz 20, dziecko nie dosc ze otrzymuje alimenty to ojciec ciegle mu cos kupuje, dziecko zywi sie u nas, do tego trzeba je odwozić do domu 50 km. Tak wiec to nie moje dziecko a ponosze ogromne koszty utrzymania jego

„Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.” więcej... Charles Bukowski - Szmira

masz co chciałaś, ja nigdy bym na coś takiego nie poszła wolałabym być panną albo samotną matką...tę opcję zawsze możesz rozważyć

Tatus ostatnio kupił kilka prezentów dziecku za ok 250 zł:-( Nie dosc ze ma dług w banku to jeszcze szasta kasą, jak to widzę to zastanawiam sie jak zakładać z kims takim rodzinę. Moj ogromny bład ze sie z kims takim zwiazałam

Sytuacja wyglądała w ten sposób że byliśmy razem ja nie naciskałam,ale ostatnio nerwy mi puściły i wyskoczyłam z tekstem że on sobie by chciał chodzić tak razem do usranej śmierci,i się zaczeło że on jest po rozwodzie ślubu nie chce bo się przejechał że dobrze jest tak jak jest że ślub i dziecko to nie jest taki cud miód jak mi się wydaję,tylko że ja będę coraz starsza a nie coraz młodsza.

wkurzona rozumiem cie kocha sama mam 30 lat i mysle zeby zakonczyc ten pseudozwiazek. Niech szuka sobie rozwódki, tylko taka go zrozumie. Zaluje tylko straconego czasu

gosciowka dziecko akurat nie przebywa u nas,ale gdyby tak było to nie był by to dla mnie problem wręcz przeciwnie bardziej mnie wkurza jak mój facet chodzi na spotkania z dzieckiem w mieszkaniu eks.

Ja mam 26-lat i niby jestem jeszcze młoda mam czas ale nie chce rodzić pierwszego dziecka w wieku 40-lat.

Tak samo powiedziałam swojemu żeby szukał rozwódki z dziećmi a nie młodszej bez zobowiązań.Teraz jestem wkur...ona a jemu się wydaje że nie ma problemu i wszystko jest ok.

Drogie panie - zakończcie te związki zamiast marudzić. Jeśli chcecie ślubu i dzieci to znajdźcie facetów, którzy też tego chcą. Po co tracicie cenny czas i psujecie sobie nerwy? Nie na swoich (jeszcze) partnerów sie złośćcie, tylko na siebie - same takich wybrałyście. Trzeba się rozstawać od razu kiedy okazuje się, że oczekiwania Wasze i partnera są baaaardzo rozbieżne.

Tylko problem w tym że on od samego początku nie powiedział tego,nawet przy znajomych i obcych mówił o mnie żona,niektórzy do tej pory myślą że jesteśmy małżeństwem.

Wkurzona - on nie powiedział. Szkoda. A Ty powiedziałaś - chcę ślubu i dzieci (oczywiście w innej formie)?

Owszem ja na początku też mu nie mówiłam że chce ślubu i dzieci ale to z tego względu że nie miałam parcia żeby na siłę kogoś złapać wziąć ślub i zrobić sobie dziecko,nie chciałam w żaden sposób wywierać presji i go zmuszać.Tak minął rok,drugi,liczyłam na to że może sam z siebie będzie chciał coś zmienić zrobić krok do przodu a stoimy cały czas w tym samym miejscu.

To juz nie ma znaczenia, czy powiedzial czy nie, czy za wczesnie czy za pozno. Wazne jest to, ze wiecie o tym. Wiec teraz same musicie zdecydowac, czy chcecie z takim facetem byc, co wieze sie ze zrezygnowaniem z waszych marzen. Moim zdaniem szkoda marnowac czas na zycie z kims takim. Szukajcie sobie facetow, ktorzy beda chcieli tego samego co wy. Nikt was na sile z obecnymi partnerami nie trzyma przeciez.

Tylko że ciężko jest zostawić kogoś na kim Ci naprawdę zależy a z drugiej strony ja mam zrezygnować z marzeń tylko dlatego że kiedyś mu nie wyszło i ze względu na przeszłość.

Ślub to tylko papier, który może pomóc ale też skomplikować życie. Zależy to tylko od małżonków. Jestem przyszłym rozwodnikiem, mam kobietę, która będzie rozwodniczką i ślub jest potrzebny jedynie do ułatwienia w sprawach urzędowych. Bo w tym katolandzie nie ma pojęcia związek partnerski.

Niby tak tylko widzisz ja już nawet mogłabym pójść na kompromis że ślub nie dziecko kiedyś tak,ale mój egoista widzi tylko to czego on chce.

Mam córkę i chciałbym jeszcze mieć dziecko.

No widzisz,gdybym nawet usłyszała że może kiedyś nie teraz to już by było inaczej,ale NIE i koniec.

Wkurzona równie dobrze on może o Tobie powiedzieć, że jesteś egoistką. Tak naprawdę oboje daliście d**y. Pytanie brzmi co zrobisz teraz gdy już wiesz jakie on ma podejście