Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze 2 lub 3 latki uczą się już języka obcego

Polecane posty

Gość gość

bo moja ma 3 latka, uczy się od roku hiszpańskiego i efekty są szokująco dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek ma 4 latka i od około 1,5 roku uczy się angielskiego bo mają w przedszkolu. puszczam mu też bajki po angielsku, piosenki edukacyjne i bardzo ładnie rozumie i mówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jeszcze dobrze po polsku nie mówi,a już inny język na siłe mu wmuszają... zero dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze polskiego nie znają a juz mu narzucają obcy język...poyebane mamuśki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyszłoby mi do glowy zeby zameczac tak małe dziecko obcym językiem, ledwo co zaczeło mówic we własnym jezyku, współczuje takim maluchom ze maja matki z chorymi ambicjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla dziecka ot frajda i przyjemność oglądać bajki po angielsku czy słuchać piosenek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie naskakujcie na mnie, nie moja wina że nie czytacie dzieciom, nie uczycie języka, potem będziecie się martwić ze w szkole sobie nie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo tak? bo jak nie to walnięte jesteście. 2 latek może jeszcze dobrze po polsku nie mówić a wy ích obcych uczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja żałuję że mojego nic nie uczyłam, właśnie poszedł do pierwszej klasy ma 6 lat, większość dzieci już łapie angielski, utworzyli nawet specjalną klasę dla tych co już umieją choć trochę, oczywiście mój się nie załapał. widzę jak się dzieci garną do angielskiego a mój już ma blokadę bo czuje się "inny", "gorszy" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angielski od 2 roku życia, francuski od 3, w tym roku skończyła 4 lata i szukam kogoś od hiszpańskiego. Jednak kluczem jest dobry nauczyciel - który potrafi pracowac z maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego walnięta? to nie jest taka typowa nauka np wkuwanie słówek tylko forma zabawy! przecież dziecko nie cierpi od tego a wręcz się cieszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojej córci jak miała roczek włączałam piosenki dla dzieci po angielsku, potem bajki, dziś ma 4 latka i naprawdę dużo rozumie, a w żaden inny sposób jej nie uczyłam, uwielbia oglądać/słuchać tych bajek i rozumie je bo potem opowiada mi po polsku o czym była bajeczka, teraz chodzi do przedszkola gdzie jest angielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie naskakujcie na mnie, nie moja wina że nie czytacie dzieciom, nie uczycie języka, potem będziecie się martwić ze w szkole sobie nie radzi ******************************************************************************************************************************************************* wez nie chrzań idiotko, mój syn miał 3 lata jak zaczał czytac, sam zaczał sie uczyc angielskiego , dzis ma 13 lat jest najlepszym uczniem w klasie i wygrywa przerózne konkursy z angielskiegoi z matematyki. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy uczyc na siłe takiego malucha , rozumiem gdy rodzice sa dwujęzyczni, ale jeśli nie to taka nauka na siłe od małego przynosi odwrotny skutek. Najpierw obcy jezyk w wieku 2-3 lat, a potem co?? szkoła, dwa jezyki, tenis, karate i inne bo mamuska ma chore ambicje, a dzieciak nie dosc ze zero dzieciństwa to zero kolegów i ciagle zmęczony i potem taki szybko z domu ucieka i nienawidzi rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te mamusie, dla ktorych nauka jezyka jest odarcem z dziecinstwa maja chyba nierowno pod sufitem...przeciez to sa zajcia w formie zabawy- sama ucze2-3latki i nie moga sie doczekac lekcji. pieknie przyswajaja bo w odroznieniu od doroslych lub starszych dzieci przyjmuja wszystko tak jak jest, nie kwestionuja znaczen, nie doszukuja sie ukrytych sensow i nie robia porownan z rodzimym jezykiem. im wczesniejsze zetkniecie z jezykiem, tym lepszy akcent w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że twój syn jest najlepszy w klasie z angielskiego o niczym nie świadczy bo właśnie typowe "kujony" są dobre w olimpiadach, konkursach ale w życiu, za granicą nie umieją słowa wydusić. wiem z autopsji. no chyba że twój syn był pół roku w Anglii albo USA to okey, ale podejrzewam ze nawet za granicą nie był. jak uczysz od malucha to dla dziecka to jest naturalniejsze i ładnie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój syn nigdy kujonem nie był, jest po prostu bardzo inteligentny i wiedza wchodzi mu bardzo łatwo, a angielskiego zaczał sie uczyc sam w wieku 3 lat, zna tysiace słów i nauczył sie ich sam z przyjemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my dużo podróżujemy np. pojechaliśmy na urlop do Hiszpanii z 7mio miesięcznym dzieckiem, dlatego szybko go uczyłam angielskiego bo często podróżujemy i chce żeby umiał się porozumiewać na wakacjach np. z innymi dziećmi. Dziś ma 5 lat i w te wakacje byliśmy w Grecji i w dziecięcym basenie bawił się z małymi niemcami, anglikami - swobodnie rozmawiali po angielsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój syn nigdy kujonem nie był, jest po prostu bardzo inteligentny i wiedza wchodzi mu bardzo łatwo, a angielskiego zaczał sie uczyc sam w wieku 3 lat, zna tysiace słów i nauczył sie ich sam z przyjemnoscia xxx czyli tak jak podejrzewałam nie ma żadnej praktyki w mówieniu tylko wykute 1000 słówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice wysyłali mnie na francuski od 3. roku zycia i na angielski od 5. Ponadto chodziłam na basen i łyżwiarstwo. Dziekuje osobie powyżej za uświadomienie mnie że powinnam ich nienawidzić :P Moja córka ma 7 lat i posluguje sie płynnie polskim i hebrajskim (tak mieszkam w Izraelu ale nie jestem żydówką) oraz angielskim na poziomie dziecięcym :D Na zajęcia z języka jej nie zapisywałam ale od 2 lat chodzi do szkoły muzycznej po tym jak w przedszkolu była na wycieczce na przedstawieniu Królewna Śnieżka i spodobały jej sie skrzypce :) Z mojej inicjatywy zas chodzi od 3 roku zycia na basen by uniknęła problemów z kręgosłupem które są u mnie w rodzinie dziedziczne Chciałam zauwazyc ze w wielu krajach dzieci w wieku 3 lat zaczynają nauke jezyka obcego i nikt z tego halo nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, najważniejsze są PRAKTYCZNE umiejętności a nie wykute słówka nawet z przyjemnością, w naszych szkołach się nie rozmawia po angielsku, robi sie testy itp. to jest bezsensu dlatego trzeba uczyć dziecko jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w wielu krajach dzieci w wieku 3 lat zaczynają nauke jezyka obcego i nikt z tego halo nie robi" x ZGADZAM SIĘ! u nas ciągle trąbicie o karmieniu cycem najlepiej do 2 r.ż. ale to z lenistwa, języków też wam sie nie chce uczyć, sikać na nocnik też nie uczycie - dzieciaki latają w pieluchach do 3 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ma angielski w przedszkolu, ale nie nazwałabym tego jakąś wielką nauką :) Ale że dzieci łatwo się uczą to prawda :) moja siostra od dwóch lat po kilka miesięcy w roku mieszka za granicą i w tamtejszym języku mówi już bardzo dobrze, na tyle dobrze że spokojnie mogłaby chodzić tam do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 2 lat teraz ma 4 latka, ale taka nauka 2 razy w tygodniu po godzinie czy 30 minut w przedszkolu to za dużo nie da, u nas jest kilka godzin dziennie, lekcje + córa sama siedzi przy komputerze i się uczy + bajki piosenki i to co ja do niej mówię. Nigdy jej nie zmuszałam ona po prostu to uwielbia i traktuje jak zabawę. Zamęcz nas jeszcze hiszpański bo w jakiejś bajce jest i ciągle się dopytuje się jak coś się mówi. Bajki i piosenki słucha zazwyczaj po angielsku. W ojczystym języku zaczęła mówić w wieku 1,5 roku pełnymi zdaniami 2 lata dlatego bez problemu przyjęła drugi język. Podam fajną stronę z lekcjami gdzie można wykupić za grosze 20 lekcji moja 3-3,5 latka bez problemu sama wszytko przechodziła i nauczyła się mnóstwo słów dzięki tym lekcjom a są fajne bo nie trzeba umieć czytać :) i na pewno pożyteczniejsze to niż głupia bajka w tv xxx to że dziecko się uczy języka nie jest moją chorą ambicją bo jej nigdy nie zmuszała, zaczęło się od bajek mega zainteresowanie sama prosiła o piosenki i inne bajki do tego przy komputerze chodzi po angielski nick jr i sama to wyłapuje na angielski ja zapisałam bo się akurat trafiło i mogła by tam chodzić codziennie bo zajęcia są super prowadzone w grupach 3-5 osobowych w przedszkolu nie ma. Przez nią sama się podciągnęłam bo co chwilę pyta jak coś się mówi :) czasem aż się boję że nie będę znała odpowiedzi zresztą nie raz już mnie zagięła ;) www.zosiaikevin.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja dwulatka uczy sie niemieckiego ale tylko dlatego ze mieszkamy za granica i chodzi do niemieckojezycznego zlobka. Efekt jest taki ze poki co malo mowi, a jesli juz to mieszanka polsko-niemiecka. Gdybysmy mieszkali w Polsce to poki co odpuscilabym sobie jezyki obce. Nie sadze zeby dzieci uczace sie wczesniej mialy lepszy akcent, mysle ze to zalezy glownie od tego od kogo tego jezyka sie ucza - jesli beda miec nauczyciela angielkiego , ktory mowi z polskim akcentem to tylko powiela jego bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zaczelo od 5 rz, dzis ma 12 i bardzo dobrze mowi po angielsku, zagranica sam rozmawia z osobami na codzien mowacymi w tym jezyku i dogaduja sie, na fb i skypie pisze z nimi po angielsku(czasami korzysta z tlumacza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 3i pol roku i mowi i rozumie w 3 jezykach z przewaga rozumie ;).jakos mniej "dziecinna" z tego powodu nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj brat nigdy sie nie uczyl nie sleczal nad ksiazkami, nie dziobal do polnocy rodzice go nie mobilizowali nie posylali za przedszkolaka i "szkolaka" na kursy, jezyki korepetycje nic poza judo sam sie zapisal a w wieku 4 lat rysowal tabilce mendelejewa (czy jak to sie pisze) 6 lat znal na wyrywki panstwa, stolice, liczbe ludnosci, rzeki, gory itp w kraju na urodziny zawsze zazyczal sobie ... tomy encyklopedii i to studiowal a po szkole wracal lekcji nie odrabial bo mowil ze to glupoty - odrabial na przerwie przed lekcja... wlasnie skonczyl medycyne w anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój brat był bardzo zdolny ale wiele dzieci nie jest takich super-utalentowanych więc nie zaszkodzą im lekcje języka obcego w formie zabawy, nie uważasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ilu jest takich jak twój brat? a ile osób jest po studiach w Polsce i nie ma nawet pracy za 1500/m-c? po 20 latach nauki! zobacz sama tu na kafe co chwilę tematy "mam 2 kierunki, nie mogę znaleźć pracy" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miałam 2 miesiące i po angielsku wymiatała:P durne maciory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×