Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy kąpałyście się przed porodem jak juz w domu dostalyscie skurczy badz odeszly

Polecane posty

Gość gość

wody ? czy jadłyście coś przed wyjazdem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wykąpałam się, nie jadła nic, nie dała bym rady przełknąć cokolwiek ze stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
też się nad tym zastanawiam. czy ze stresu dam radę zjeść, bo mam nadzieję, że aż tak nie wpłynie na mnie abym się nie umyła. To może głupie, ale mam nadzieję również, że zdążę się porządnie wypróżnić. Do tej pory nie mam z tym problemu, ale przez stres różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o właśnie..wypróżnić..,. o jedzeniu pomyślałam sobie bo pewnie jak pojadę do szpitala to nic już nie dadzą,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
Nie no chyba dostanie się jakieś barachło szpitalne do jedzenia, bo niby dlaczego nie? Jak się nie ma skierowania na cc, bo to operacja i raczej na czczo powinno się być to nie widzę przeciwwskazań, ale różnie to może wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi wody odeszly w szpitalu i pomimo ze mialam juz 7cm rozwarcia to kazano isc mi sie wykapac no i zrobiono lewatywe. kapiel troche usmierzyla skurcze wiec warto :) a o jedzeniu nie myslalam, mialam takie bole i co minute skurcze ze jedno bylo mi w glowie byle juz byl koniec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie nie wiem jak to jest..pewnie zależy w jakiej fazie porodu jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wykąpałam się. Siedziałam nad miską potem się spakowałam. Prysznic wzięłam w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
Nad tą lewatywą też się zastanawiałam. Myślę, że jak nie wypróżnię się w domu to będę prosiła, żeby czuć się bardziej komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze warto sie umyc przed tym momentem, ale nie radze w zbyt cieplej wodzie, bo potrafi bardzo przyspieszyc rozwieranie szyjki i skurcze (mozesz potem nie dac rady wyjsc z wanny z bolu). Ale zapewne w szpitalu i tak zaproponuja wlasnie cieply prysznic , aby przyspieszyc. A na wyproznienie bardzo dobrze dziala olej rycynowy. Spytajcie poloznej, lub lekarza jak go zazywac, bo ja juz dokladnie nie pamietam. Mi bardzo pomogl i pozniej nie mialam "wpadki" przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchajcie a jak to jest z tym skakaniem na piłce czy siedzeniem w basenie czy wannie ? na piłce siedzisz w koszuli i majtkach czy jak ? a w tym basenie to nago..sama ? czy inne ciężarne też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sami lekarze zdecydowali o lewatywie (chociaż ja i tak bym ją chciała). Odeszły mi wody ale zanim dostałam kroplówkę na wywołanie bóli to siedziałam, nudziłam się i myślałam, że zjadłabym jajecznice i świeżą bułeczkę na śniadanie:) Zresztą u mnie kroplówką i tak zaczęła działać dopiero po kilku godzinach. Miałam koleżankę na oddziale ginekologicznym, dzwoniła do mnie i sobie plotkowałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
Rozumiem, że jak łażę po korytarzu albo skacze na piłce to mąż może być przy mnie? Cholera to już niedługo i z każdym dniem coraz bardziej zaczynam się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona operatora ile ci zostało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
A laptopa można mieć ze sobą czy raczej średnio? :D głupie pytania, ale chciałabym wiedzieć nawet o takich szczegółach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na porodówce jesteś już bez majtek, na piłkę dawałam sobie podkład poporodowy i siadałam na nią. Skakałam, kręciłam biodrami na tej piłce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
30 października mam termin i w tym dniu lekarz kazał mi się zgłosić do szpitala. Mam nadzieję, że mnie nie zostawią gdyby nic się nie działo, bo nie znoszę szpitali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak rodziłam to pisałam smsa do faceta, że ma się pośpieszyć bo za pare minut będzie synek na świecie więc pewnie laptopa można mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie bo tak się zastanawiałam jak siadasz na tej piłce czy jest dezynfekowana, ale normalnie w koszuli..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się zaczeły sączyc mocno wody o 5 nad ranem,umyłam się,zjadłam i pojechałam do szpitala,w szpitalu zjadłam jeszcze obiad i kolacje na oddziale a o 20 pojechałam na porodówke z patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w koszuli siadasz i nakładasz sobie na nią podkład poporodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 07.11 więc też lada chwila... z tego co wiem to kom można mieć i mąż może być przy nas.. chociaż mój nie jest do końca zdecydowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
Kurde jak to bez majtek przecież to wstrętne i niehigieniczne. To te podkłady będą w takim razie konieczne. Mam nadzieję, że jedna paczuszka tych olbrzymich podpasek wystarczy :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam lewatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
O to też lada chwila. Ja nie zamierzam mieć męża przy sobie jak będę rodziła, ale jak tak łażę po korytarzu czy skacze na tej piłce to chciałabym, żeby jednak był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na porodówce w majtkach to już żadna nie chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o właśnie dobre pytanie..1 paczka podkładów i 1 paczka podpasek mega wystarczy ? w razie czego maż dokupi ale jak je zobaczyłam to sama się wystraszyłam a co dopiero facet...heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona operatora
Nie lubię chodzić bez majtek hahaha :D No ale jak mus to mus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu chcesz na korytarzu skakać na tej piłce? Nie będziesz mieć w szpitalu swojego pokoju albo takiego boksu oddzielonego ścianą od innych rodzących? Nie musisz przy innych skakać na piłce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×