czy to prawda

Czytam mnóstwo tematow na kafe,wiekszosc t zdrady,i dochodze o wniosku Ze: - zonkos ktory dobrze mowi o swojej zonie,kłamie,tak naprawde w tym zwiazkunie jest dobrze,u takiego goscia kochanka ma szanse na cos wiece -zonaty ktory mowi ze nie sypia z zona,ze sa w separacji itd to kompletne bzdory! Zona nie ma pojecia o takim stanie rzeczy :-) w tej opcji Maz nie zostawi zony Zgadzacie sie z tym?

zapytaj mezusia najlepiej swojego :)

Maz ktory zdradza zone czuje do niej pewien rodzaj nienawisci lub obrzydzenia. Nie widze innego wytlumaczenia. Pewnie sam nawet tego sobie nie uswiadamia i wmawia sobie ze kocha zone. Gdyby ja kochal choc w 1 % mialby wyrzuty sumienia

Nie mam meza.i nie chce miec :-) Jestem w wolnym zwiazku,szczesliwym od 8 lat :-)

Wolne zwiazki sa najlepsze

Ci ktorzy zdradzaja i wracaja do zony, to z reguly najwieksze buce , hipokryci, klamcy, mieczaki, tchorze na gruncie zawodowym i spolecznym rowniez

Sa chamscy, gburowaci, bezczelni

"Wolne zwiazki sa najlepsze" jasne, nie ma to jak życie na kocią łapę, gdzie facet kompletnie nie szanuje kobiety a ona lata za nim jak kot z pęcherzem, dziękuje mu za to, że jest i rodzi kolejne bękarty.:D

Najbardziej zalosne typy siedza z zona dla pieniedzy, albo jak kochankago kopnie w d**e to wracaja do zon i prosza o wybaczenie, a po pijaku opowiadaja wszystkim ze jakby go nie rzucila to w zyciu by nie wrocil do zony

Facet sie nigdy nie przyzna ze mu zle w zwiazku, a im gorzej tym bardziej idealizuje przed innymi. Jak narzeka to znaczy ze zona go wkurza ale cos tam do niej czuje

Moj facet mnie szanuje :-) to jest Prawdziwy MEZCZYZNA z zasadami,nie pipka.