Byłam na pierwszej randce z facetem z Sympatii PEWNIE SIĘ WIĘCEJ NIE ODEZWIE

Włosy w kolorze złota spotkala się z kilkoma osobami z tamtego tematu i serio ma na imie Iwona. Mało mówiła o sobie, wręcz nie chciała podac nawet swojego wieku.

Alicja Donnikova o tobie też rozmawiali w tamtym temacie bo w pierwszych stronach tematu napisałaś że to Iwona jakaś tam... A po spotkaniu w realu okazało się ze ma na imie Iwona. Nie dawalo to spokoju m.in. Muka30. Przestała udzielać się w temacie tej mitomanki.

laska miała coś z garem. Żeby tyle mieć czasu konto na sympatii i każdy koleś jest taki siaki i owaki. Podejrzane że od rana do wieczora NIC TYLKO siedziała na necie. Normalni ludzie mają pracę, dom czyli obowiązki.

Oj tam...ja też miałam konto na sympatii przez wiele lat! Nawet nie wiem ile, fakt, że czasami zapominałam o tym miejscu na pół roku, rok, ale potem wracałam. A liczba odsłon mojego profilu była mega imponująca. A ja wybrednie przebierałam i szukałam. I w tym czasie zdecydowałam się zaledwie na kilka spotkań - nie więcej niż z pięć. I w końcu z miesiąc temu trafiłam w dziesiątkę :D I jestem szczęśliwa, jak nie wiem kiedy ostatnio...! :)

hirondelle gratulacje :) i szczęścia życzę!!! :) może zdradzisz szczegóły tej znajomości?? tzn jak wyglądało pierwsze spotkanie? jak sie zachowywał? odezwał się od razu po? Jednak można kogoś znaleźć :) fajnie ze udalo się kiku osobom z tematu

A ladna chociaz ta slynna Iwona? Ma ktos jej fotke?

Złota co się stalo z tematem?? :O Wracaj tutaj bo pomarańczki szaleją :D mam nadzieje że reszta towarzystwa z poprzedniego tematu nie chce rezygnować i ulotnić się z kafe :) U mnie bez zmian. Póki co poznałem dwie Panie i narazie tylko piszemy. A co u reszty? Złota a Ty jak tam? Pozdrawiam!

Facio a co z tą ładną brunetką z basenu?

facio moze wiesz jak jest z ta ikonka? ona od razu znika jak sie kasuje sympatie?

goscpipipi Sama znalazłam jego profil, spodobał mi się - tak z wyglądu jak i z opisu. Ale nie napisałam pierwsza. On zauważył, że przeglądałam jego profil, napisał...spodobało mi się JAK pisał. I pamiętam, że jak tylko zobaczyłam, że mam wiadomość od niego, to poczułam lekką ekscytację. I tak porozmawialiśmy mailowo ze dwa tygodnie, padła propozycja spotkania. Spotkaliśmy się - opisywałam w poprzednim temacie. Sukienka i obcasy chyba zrobiły swoje ;) Kawa, kolacja, koncert... Wesoło, na luzie i mnóstwo wspólnych tematów. Napisał od razu, zanim do domu dojechałam. I tak zaczęliśmy się powoli spotykać no i widujemy się regularnie. Koncert, impreza, wspólne urodziny - bo okazało się, że urodziliśmy się w ten sam dzień, w sumie odczytałam to jako pewnego rodzaju znak :) Poznaliśmy już swoich znajomych i w ogóle wszystko się zgadza póki co :) W sumie też straciłam nadzieję i przestawałam wierzyć, że coś takiego może się zdarzyć, ale jednak osobiście znam trzy szczęśliwe małżeństwa pochodzące właśnie z sympatii. Dlatego z uporem maniaka wracałam na portal, bo skoro innym się udało, to dlaczego nie mnie? :) Trzymajcie kciuki, bo ja jestem tak szczęśliwa, że aż boję się o tym myśleć, a co dopiero mówić głośno... :)

hirondelle, Jestem w totalnym szoku! Wszystko brzmi wręcz idealnie :) masz naprawdę wielkie szczęście! Oby dalej układało się po Twojej myśli. Widać niektórym udaje się na sympatii spotkać kogoś wartościowego. Ja zawsze myślę sobie tak, ze skoro ja uważam się za normalną osobę, nie jakąś pokręconą, w miarę atrakcyjną to gdzieś pośród tych świrów, desperatów itp w końcu sie trafi się na kogoś pasującego pod wzgledem charakteru, wyglądu. Albo w realu albo w necie :)

Żaba po czym ją poznalas?

kolejny raz wyjazd na weekend i znów omija mnie kafe-katastrofa... > Alicja D. - odstosunkuj się ode mnie z łaski swej i idź węszyć spisek gdzie indziej. Kojarzę tamtą historię, ale czy to jednemu psu Burek? > Resztę pozdrawiam. Pomarańczki jak zwykle serdecznie i z uczuciem.

Wiecie że ktoś donosi na wasz temat ? Macie kreta. A to nie jest dobrze. :(

Kurcze mi 6 i cia investigation! Mamy w temacie kreta, ta zrobila maskarade robiaca falszywy trop. Noss ludzie! Lubicie czytac jak staramy sie poznawac nowych ludzi! Wy lubicie o tym czytac, my mamy szanse o tym popisac. Nie mam ponyslu, ale w nowym topiku bede miec nowy nick ;)

iwona jest ładnie walnięta !! żegna się z wami a zaraz potem wraca WłosyWKolorzeZłota Pozdrawiam Was wszystkich, którzy czytaliście, podczytywaliście, kukaliście, pisaliście wytrwale lub czasami. Piękne miesiące to były - dzięki Wam usmiech.gif Dziękuję!

i żeby była jasność pewnie się wyprze że to nie ona pisała szkoda że na niebiesko

co trzeci pomaranczowy gosc pisal! Czytam was od poczatku,lbo przeczytalem od poczatku. Nie zdziwie sie jak sie okaze, ze ktos toto skopiowal xD

iwonko, nie sil się na ściemę. ciebie po stylu i desperze na kilometr idzie poznać :)

Alicjo ....jestes nudna i żałosna.

też tak myślę ! Ja tu się napocił nawymyślał i wymyślił, że z nowym nickiem mi będzie do twarzy! A ta od razu złotowłosą podejrzewa ! Moment moment, o wiem ! ale nie powiem ^,^

Yyyy... czemu miałam się żegnać? podziękowałam za wierne czytanie starego tematu i założyłam nowy.

czemu założyłaś nowy? myślisz że tak można ludzi traktować? Iwona ogarnij się !

szalejące pomarańczki ^.^ Najdziwniejsze jest to że stali bywalcy tamtego tematu pouciekali :O

nikt nie pouciekał, stoimy na czatach :)

22.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość czemu założyłaś nowy? myślisz że tak można ludzi traktować? Iwona ogarnij się ! Gosciu, o co ci chodzi,o jakie traktowanie, bo ja nie kumam o co wy sie czepiacie..nawet jesli jest tak jak piszecie, ze to ta osoba, to co z tego..?? tak wam zalazla za skore, tak czyms dopiekla, ze musicie teraz caly czas "czuwac" na kafe i prawic swoje moraly?? Nawet jakby sie z kims umawiala z kafe, i nie wiadomo co robila, to jest wolną osobą, nikogo nie zdradza.. bo tu pelno tylko uczciwych i moralnych kafeterianczykow oczywiscie...ktorzy nawet zle nie pomyslą i tak "chronia " inych tutaj przebywajacych aby czasem Złotowłosa ich nie "skrzywdzila.".. A tak na marginesie, to na pewno osoby bywajace na kafe, zagladaja na topik Złotowłosej, ale co maja pisac jak cały czas, ktos, ktosie, rzucaja kłody pod nogi..psujac atmosferę...

atmosfere trzeba zbudowac na nowo bo jak jest cisza to zbiegają sie pomarańczki i pożerają temat ;)

Ano właśnie. Niech sobie Włosy w realu będą kim chcą. Tutaj jest świat wirtualny i w tym świecie autorka tematu wg mnie była (jest :) ) sympatyczną, ciekawą postacią, topik był zabawny, atmosfera przyjemna. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś nie traktował go śmiertelnie poważnie. Ja mam dystans do siebie, do świata w ogóle i spoglądam na takie rzeczy z przymrużeniem oka :) Dlatego żałuję bardzo, że tak to się potoczyło.

Dokładnie Hirondelle - zgadzam się z Tobą w 100%. W tamtym wątku Włosy była zabawna, przesympatyczna i super inteligentna. Z przyjemnością się ją czytało i w sumie wiele osób ten wątek czytało dla niej. Nie obchodzi mnie to, kim jest w rzeczywistości - nikomu krzywdy nie zrobiła przecież? Może być nawet pisarką wynajętą przez Kafe, żeby przyciągać nowych forumowiczów - jeśli jest interesująca, to co mnie to obchodzi? A wy, którzy na niej psy wieszacie, zrozumcie w końcu, że sami jesteście ŻAŁOŚNI z tym wiecznym krytykanctwem - tzn. pewnie jest to jedna i ta sama osoba, która, z niewiadomych przyczyn, uczepiła się Złotej jak rzep psiego ogona. Jest takie powiedzenie: Żyj i pozwól żyć. Albo: nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe. I już.

ja też lubię ten topik i zaglądam często :) pisz Złotko :) a co do tego upartego pomarańczowego twora, który się przyczepił do złotej - weź się kobieto czegoś napij, albo z chłopem poprzytulaj, to nie będziesz taka sfrustrowana :) Tak samo odnosi się to do Alicji vel szerlok cholms :)