Byłam na pierwszej randce z facetem z Sympatii PEWNIE SIĘ WIĘCEJ NIE ODEZWIE

Dzień dobry wszystkim. Ale larum się podniosło no!!! A jak "psia mac" człowiek ma kaprys co by nawet temat zamknąć to i co? Ma kaprys i tyle!!! Już lepszy człowiek zakręcony niż szukający zwady, czy obrażający kogoś. Załóżmy zatem miała Złotowłosa kaprys i tyle. Od teorii spiskowych tą mądre w polityce są. Był temat i nie ma …. jest kolejny. O ile pamiętam Złotowłosa nikogo tu nie obraziła, nie używała brzydkich słów jak niektórzy tutaj z pomarańczowych czyli? Dla malkontentów i krytykantów pożywki raczej nie ma. No cóż tacy jednak ludzie są co wszędzie lubią szpile włożyć!!! No powiedzmy ze po urodzeniu lot ku podłodze wykonali i jakiś człowiek za długo na pępowinie stał. Niedotlenienie no i takie cechy charakteru się uwydatniły. Czy Złotowłosa to Iwona czy nawet Angela Merkel nawet dla mnie to pikuś!!! Ludziska tu bywali i sobie plotkowali. Jak komuś nie pasi to jaki problem? Założyć własny topik i obrzucać się inwektywami a nawet biegunką sprayu. Co jak co dzisiaj pozdrawiam wszystkich cieplutko i malujemy transparent z napisem: ŻĄDAMY KORYTARZY POWIETRZNYCH DLA PRZEMIESZCZAJĄCYCH SIĘ PINGWINÓW!!!:-):-):-)

Dzięki, ludzie :) ale już jeden syf topikowy przerobiłam i zapowiadało się, że będzie spokój, a teraz znowu...? mam już chyba dość :(

Rany, co za ludzie :o. Co za różnica, czy ktoś pisze prawdę, czy ściemnia, czy prowokuje, czy szuka męża/żony? Normalny człowiek traktuje internet jako miejsce darmowej rozrywki, gdzie można poczytać, pogadać, pośmiać się, podyskutować, dowiedzieć się czegoś nowego o świecie. Co kto lubi. Nawet jeśli autorka jest brunetką a nie blondynką, tudzież jest facetem a nie kobietą, liczy się tylko jedno: czy wątek jest ciekawy. Jeśli jest ciekawy, się go czyta. Jeśli jest nieciekawy, się idzie szukać gdzie indziej.

niestety tak już u nas jest...dlatego zwierzęta wolę zdecydowanie! jeden z drugim weźmie i coś co było fajne, spieprzy doszczętnie...nawet się nie przyzna kto?! ale niby odważni...ojjj ludzie ludzie, co za różnica kto siedzi i jakie ma życie...ważne,że potrafi zgrać tylu ludzi...niestety KOMUŚ przeszkadzać to musi...nie wiem czemu w ludziach jest tyle zła...w stosunku nawet do obcych...i nigdy nie zrozumiem chyba :( Złota wcale się nie dziwię, że masz dość...ale jak by miało Ci to humor poprawić to jesteś fajna babeczka :) i potrafisz ruszyc tłum:P

Dobra nie piszcie juz o tym, tylko skupmy sie na temacie przewodnim, a nie teraz każdy musi napisac , co o tym mysli i znowu sie temat ciagnie przez nastepne 10 stron, zamiast ZIGNOROWAC to.

http://www.youtube.com/watch?v=QxvJ9mR-Rp8 coś na doooobry środek...dnia :)

Tak jest!!! Gość nr 2 dobrze prawi. Wrzucić sobie na luzik zignorować .... a dla mieszających na topikach mam wiadomość że jest ktoś kto na nich kicha, jak kto? A taki własnie facio o ... O proszę bardzo!!! http://youtu.be/sR2wAn1Njvk

o fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj

Dzięki Zdzichu, właśnie jadlam...... Zdzichu jesteś obrzydliwyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy Co za menel

i zepsuliscie taki fajny temat :(

Pomaranczki dopiely swego.... Teraz mogą ujadac.. Ciekawe dlaczego tego nie robią.... Czyżby potrzebowaly złotej??

elive ty jeszcze ani razu nie powiedzialas nic sensownego ani ciekawego

wysrany temat dla desperatów

To po co tu siedzisz, ZASRANY DESPERACIE???!

Komunikuje, ze sprawa z Loczkiem się sypnęła. Byliśmy w niedziele na kawie i w kinie (on wyszedł z propozycją) ja sie odezwałam w poniedizałek i od tego czasu cisza ;) Jak z Drugim też się sypnie, to pójde w ślady Złotej i dam sobie chwilowo spokój z Sympatycznymi Panami ;)

czemu się sypła pchał sie z łapami?????

A mój Sympatyczny Pan nazwał mnie dziś po raz pierwszy SWOJĄ DZIEWCZYNĄ!!! :D :D :D A do tego poznał już moich rodziców, kilku znajomych no i uzyskał akceptację przyjaciółek :p ;)

nie no gościu, wydaje mi sie ze go własnie nie pociagałam fizycznie i po prostu przestał się odzywac. ;)

czyżby projekt zakończony?? gdzie się wszyscy podziali??

zakończony. poszli po premiach to nie piszemy więcej.

ja zakochałam się po uszy w facecie, który zaczepił mnie na służbowym GG. Niby spytał coś w ramach oferty z naszej firmy, ale potam jak to GG poszło gadu gadu i się zakumplowaliśmy. Wpadłam strasznie, on wydawało się że też. Bardzo chciał się spotkać. Ja też, ale miałam jakieś obawy, coś mi nei pasowało.... pytałam czy na pewno nie jest żonaty. Czy na pewnym jest tym za kogo się podaje :) Bardzo chciał się spotkać, nalegał wręcz. Jako że miałam gorący okres w pracy powiedziała 0 w przyszłym miesiącu....on mi dawał ultimatum typu - do tej niedzieli...zrobiło się nerwowo. Nagle zniknął - zero kontaktu, zero smsów, zero maili, telefon milczał. Martwiłam się. Po 2 miesiącach napisalm maila, powiedział że jest żonaty, w te dni gdy mnie poznał nie mieszkali razem z żona bo się poklócili, a teraz postanowili byc znowu razem. Trochę to odchorowałam.

i nawet nikt nie przywitał nowej koleżanki, ani nie wpisał do klubu za nową super historię? no nic, to ja się podejmę! witamy w klubie!

kitty kitty niezła historia :D i awet złota sie pokazała

No to skoro cisza, to ja tylko zamelduję, że moja bajka trwa... :) Wczoraj minął miesiąc i nawet uczciliśmy to :)

a za darmo mozna ta mwyslac jedna wiadomosc dziennie???

tak

dzieki

chciałam się tutaj poradzić... temat ciut podobny ale jednak inny.Też poznałam faceta na Sympatii i nawet były 3 randki. Odzywa się tak średnio co dwa dni. i właśnie to mnie troche niepokoi. Niby pisze, że chce się spotkać, pisze do mnie miłe rzeczy, że tęskni ale to ja podejmuje te konkretne rozmowy prowadzące do spotkania, on niby chce ale żadnego z nich nie zaproponował konkretnie. ja musiałam się dopytać co do dnia itd. on tylko wyraził zainteresowanie. Jakoś tak nie podoba mi się to, nie wiem czy jest szczery ze mną czy liczy na seks i nic więcej... Macie dla mnie jakieś rady?

Jakby liczył na seks to by się bardziej starał:D

tak myślisz? to o co mu chodzi?