Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Widzicie kradziez w sklepie jak reagujecie

Polecane posty

Gość gość

Dzis bylismy z mezem na zakupach w biedronce. nasza uwage przykul pewien facet- cos chowal za pazuche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy mi sie nie przytrafilo zobaczyc kogos kto kradnie, ale pewnie powiedzialabym temu czlowiekowi, ze widzialam to i byc moze nie tylko ja wiec niech to odlozy na miejsce. A co zrobi to juz jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze moja mama
dwa razy zareagowalam w sposob na korzysc osoby ktora kradnie. Byl to bezdomny razi i raz kobieta skromnie ubrana. jedzenie chcieli ukrasc bo byli glodni, kupilam im to jedzenie. A raz donioslam na bezczelna babke, ktora chowala piwo do rekawa kurtki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dal poszerzenia horyzontow: widzicie drenowanie budzetu krajow biednych w swietle prawa przez wszelkiej masci cwaniaczkow w bialych rekawiczkach - jak reaagujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj powiedzial pracownicy, bo akurat w tym sklepie zniesli ochorone. ale nie byskimy pewni ze napewno cos ukradl. bynajmniej chowal cos do spodni.pod zak pazuche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obeszlo by mnie to wcale,biednego nie okradal by.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze moja mama
wlasnie, ze okradalby biednego, bo nie wiem czy wiesz, ale za te straty odpowiadaja kasjerki a nie wlasciciele sklepow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale, niech kradnie, jak nie potrafią założyć zabezpieczeń-ich problem, a jak ochroniarze szwankują-też ich problem. Ja nie kradnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.10.13 [zgłoś do usunięcia] jak dobrze ze moja mama wlasnie, ze okradalby biednego, bo nie wiem czy wiesz, ale za te straty odpowiadaja kasjerki a nie wlasciciele sklepowpechowiec.gif tylko w sklepach, gdzie każda ma swoją kasetkę :] i musi podpisać odpowiedni dokument w którym deklaruje, że ODPOWIADA ZA SWOJĄ KASETKĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba bym nie zareagowała, głupio podejść do kogoś i powiedzieć nie kradnij bo widziałam, a iść kablować do kogoś ze sklepu, jakoś też mi nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko powiedzieć, nie miałam takiej sytuacji, chyba zalzey kto co by kradl, jak jedzenie to nie powiedziałabym, ale jakiś alkohol czy jakas gowniara ubrania to bym powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to jedzenie-nie powiedziałabym...jeśli ciuchy...owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja reaguję jak ktoś podjada bakalie, owoce- ale w ten sposób że głośno upominam, przeważnie się inni odwrócą i złodziejowi się głupio robi. Nie widziałam kradzieży takiej że ktoś np. chowa do rękawa i nie mam pojęcia jak bym zareagowała, ale pewnie też bym skomentowała w podobny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:51 masz cos z deklem świętoszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialabym ochronie/sprzedawczyni. W pracy bylam swiadkiem dwa raz jak chlopaki chowali produkty w specjalnie zroniony pasek z kieszeniami i dwa razy powiedzialam o tym mojej szefowej. Chlopaki mieli wtedy kontrole przez ochrone ( robia u nas wyrywkowo ) ale nic wtedyu nich nie znalezli. Hahaha wcale sie nie zdziwilam bo oni mnie wtedy widzieli wiec pewnie sobie w szatni, w szafce towar przetrzymali... Niestety karma ich dopadla, zostali przeszukani kilka dni pozniej i niestety, znalezli przy nich duzo "towaru". Juz u nas nie pracuja - wylecieli dyscypilnarnie. Jeden to nawet recydywa byla, byl juz kilka tygodni zawieszony kilka lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że Ciebie nie obrzydza jak widzisz że ktoś obślinionymi paluchami wyjada orzechy, rodzynki, skubie winogrona, a Ty potem to kupujesz. Ale owszem, jak na dzisiejsze czasy mam coś z deklem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kapeluszu
Nigdy nie widzialam proby kradziezy i pewnie nivdy nie zobacze,bo ja jestem za malo spostrzegawcza do tego,za malo mnie interesuja inni ludzie. Ale jakbym zobaczyla - olalabym to. Nie bede sie bawic w jakas sledcza ,w dyzurna,ktora upomina klientow ani w donosiciela,co lata i uprzejmie donosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzialam cos takuego to powiedzialam kasjerce a ona dalej, niestety ochroniarze w marketach maja bardzo okrojone mozliwosci i kradziezy jest mnustwo, pracuje w markecie i widze jak kradna ale nie ma juz wtedy czasu na reakcje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×