Blagam odpiszcie bardzo szybko

Właśnie mój facet, który traktuje mnie czasem okropnie, powiedział żebym się wyprowadziła.Zrobić to? Błagam podpiszcie szybko. Powiedział, że ma mnie tu nie być w ciągu godziny bo jestem gnojem. Dodam, że jest pijany.

Serio? Szkoda gadać.

Zrób jak powiedział,pijaństwo nie jest usprawiedliwieniem.

Serio. Mówił to wiele razy ale powiedziałam, że w końcu mnie straci, bo nie zasłużyłam na takie traktowanie. Nic złego nie zrobiłam. To jak? Spakować się i teraz?:(

Szanuj się kobieto.

dupa nie prawda. jak ja bym była w takiej sytuacji to nie byłabym w stanie siedzieć se beztrosko na kompie i pisac na forum jeszcze.

wyprowadz się, a zobaczysz, ze szybko wróci na kolonach ;)

pakuj sie, bo na razie on cie wyrzucal wielokrotnie a ty siedzisz dalej z podkulonym ogonem, szanuj sie sama jak chcesz by inni tez cie szanowali.

Pisze z telefonu. Potrzebuje motywacji bo się uzależniłam maksymalnie uczuciowo.help.

I tak do niego wrócisz,po co ta szopka

Motywacji potrzebujesz? Dobrze,facet traktuje cię gorzej niż psa,to taki pijak,który zawsze może liczyć na podrzędną jednostkę.Widziałaś zdjęcia żuli z ich psami?Ty jesteś odpowiednikiem tego zwierzęcia.Nie ubliżam psu,on kocha swojego Pana,a ty kim jesteś?Ten pijak to twój Pan?Jeśli tak to waruj przy nim nadal.

Ok.Pakuje się i s*******am stąd.:(

W podskokach.

Zgadza się. Moim zdaniem powinnaś od niego uciekać. WYstarczy mi tylko to, że on "traktuje Cię okropnie". Ja już wtedy bym się nie zastanawiała ani chwili. A on jeszcze upija się i każe Ci się wynosić. Dobrze Ci Xen napisała, że to kwestia szacunku do samej siebie. Tylko czy masz dokąd pójść, w dodatku w środku nocy?

Wyprowadź się, ale jesli na drugi dzień wytrzeźwieje, to nie daj się oszukać!!! Alkoholicy bardzo umieją manipulować swoimi bliskimi, obiecują góry doliny, a potem znowu jest to samo. Miałam takiego ojca i kumpla i przeszłam terapię. v Jeśli będzie chciał Twojego powrotu, to postaw mu twardo warunek, że pomyślisz o tym dopiero gdy on zgłosi się do AA na leczenie, terapię (nawet jeśli się zgodzi, to nie wierz mu od razu, najpierw to sprawdź i niech pochodzi dłuższy czas). Ta metoda zadziałała... próbowałam... v Niestety ale uzależnienie jest chyba jedyną chorobą, w której trzeba być twardym dla bliskiej osoby, inaczej stwarzasz mu komfort picia, on NIC nie traci, bo zawsze zbajeruje "ofiarę" i nie będzie miał potrzeby by coś z sobą zrobić. Dopiero wtedy gdy zostanie SAM !! inaczej tego nie sprawdzisz. v Tobie polecam terapię dla WSPÓŁUZALEŻNIONYCH (od nałogu partnera) i nie tylko. Masz niskie poczucie wartości i podejrzewam też problemy emocjonalne. Jaka jest relacja Twoich rodziców?