Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego mocno wierzące katoliczki są takie zwichrowane i psychiczne

Polecane posty

Gość gość

Spojrzcie na Pawłowicz, Kożuchowską...skąd się to bierze, ze wali im na łeb? Od nadmiaru boskiej jezuskowej milosci powinny kwitnąć a więndną i śmierdzą stęchlizną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo brak im seksu, ich fagasy tzw mężowie r***ają tylko w celach prokreacyjnych a najczesciej w ogole seksu nie mają, ciśnienie musi znalezc gdzies ujscie i wychodzi z pyska i przez czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papiez franciszek
a jakby tobie kazali wiezyc w cos czego nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...bo sie im w mózgo-macicach gotóje a z pipy dym wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma ich kto przepchać porządnie stąd frustracja i wylewanie jadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie katolicyzm jest ich problemem, ale intensywność "wiary", tak samo jak Szczuki, Środy i Senyszyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×