Jak wg was wyglada poziom życia małżeństwa z 6500 do dyspozycji

Bezdzietni, Warszawa, kredyt 2500, te 6500 mogą wydac w całości.

up

moim zdaniem na dobrym poziomie

ja zarabiam netto na rękę 6500 zł miesięcznie ale jestem sam

k***a ,ale tu tepe osoby siedza i sama patologia ,setny h*jowy temat i dyskusja osob niepelnosprytnych

zalezy od punku widzenia ( czy milionera, czy bezrobotnego?)

hahaha, nie kazdy tak jak ty siedzi caly dzien na kafe i zna wszystkie tematy z calego dnia szmato:D

my mamy coś koło tego z 1 dzieckiem, podobne opłaty, i jest w miarę ok, ale na dziecko idzie sporo kasy, więc małżeństwo bez dziecka myślę, że żyje na normalnym poziomie, bez wielkich szaleństw ale też i bez problemów finansowych, myślę, że z 1000zł miesięcznie można spokojnie odłożyć, a jakby zacisnąć pasa to i z 2tys

ta pula jest przeznaczona na kredyt i zycie. oszczędności z innej puli idą.

jak dla mnie kiepski, mamy wiecej i tez szału nie ma, ale bez kredytow

tia, jeśli zostaje Wam 6500 to mozna uznać ze zyjecie na poziomie, chyba ze jedno z Was chulaka i wydaje na jedorekiego bandytę połowę

To sie naucz czytac i sie nie osmieszaj na glownej strone pare tematow wczesniej masz to samo :)

no to jak nie musicie z tej kwoty nic odkładać to luz, na przyzwoitym poziomie.

Chwalisz sie czy żalisz?

jeśli dajesz mi tylko te 2 możliwości (chwalisz/żalisz) to zdecydowanie się żalę, bo 6500 w warszawie to nie jest suma do chwalenia.

Pewnie że mogą wydać :) My bez kredytu wydajemy niewiele mniej niż te 6.

ja mam na razie 6.500 opłat miesięcznie :D

Ale gdybym ja zarządzała wydatkami wystarczyłoby spokojnie 4 :p

Powinno byc przyzwoicie. Ale nie znam wydatków więc mogę tylko przypuszczac.