Całe życie z debilami

Normalnie nerwicy dostanę. Idzie moja matka na zakupy, pytam kupisz mi magnez? Ok! Przynosi wapń 'bo tylko to było'. Poszła wymienić na magnez, bo ogólnie biorę to i to, ale wapnia miałam już prawie całe opakowanie. Na drugi dzień patrzę, wapnia nie ma. Pytam się mamie gdzie jest mój wapń? Ona go wypiła. Całe opakowanie? - pytam. - no dobra dałam tomkowi, bo myślałam że nie chcesz lol. No k***a hahah nie wiedziałam już czy mam się wściekać czy się śmiać. Masło mówię jej kupuj extra albo osełkowe tylko nie osełkowe śmietankowe. Jakie kupiła? Tak, śmietankowe! 3 razy pod rząd. Za 3 razem jebłam tym masłem o podłogę bo ileż można się powtarzać? Herbatę zapisałam jej nawet że zieloną jak byk wyraźnym pismem. Przeczytała 'zwykłą' no k***a a jaka to jest zwykła? Chyba czarna jak już. Chce żebym jej wysłała zdjęcia komuś na maila i podaje mi numer telefonu :/ a chwilę wcześniej przez pół godziny jej tłumaczyłam co to jest poczta elektroniczna. Nie jest jakąś babcią ma 40 lat. Nie mam siły już na tą kobietę.

hej namichwann, nie denerwuj się tak, bo to szkodzi urodzie ;P co się stało z naszym tematem o atrakcyjnych dziewczynach, skasowałaś? :D

Sama rusz tyłek na zakupy,leniwcu

Rusz grube dupsko i sama załatwiaj swoje sprawy :O

Powinnas tak dostac w pysk,bys sie kopytami nakryla.Wyjdz za milionera,wynajmij sluzaca i potem miej pretensje,krolewno.

Jak Ci nie wstyd,normalnie o tym pisać,już ja bym Ci dała magnez,pasożyt normalnie pasożyt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej tralalila ;) ja nie usunęłam, nie wiem dlaczego go nie ma :o co do mamy to cholera utrzymuję ją, a w zamian ma robić zakupy i sprzątać kuwetę, a nawet tego nie potrafi!

Poza tym napisałam tutaj żeby to z siebie wyrzucić i już na nią nie krzyczeć, bo wiem że jej przykro, ale moja cierpliwość jest na wykończeniu

to pewnie coś z koncentracją i pamięcią u niej. może jej kup jakiś specyfik lub nawet poślij do lekarza. a propos magnez też byłby u niej wskazany.

Czy ty naprawdę jesteś taką idiotką?

Ja ją wysyłałam do lekarza, do pracy i na kurs prawa jazdy... Ale ona się boi i nie chce. Może jej coś kupię lecytynkę czy coś, dobry pomysł, dziękuję! :)