zależy mi na niej ale czasem ja ignoruje

Za malo rozmowy, za duzo domyslow, gierek. Tez to przerabiam. Trzeba z tym walczyc.

up

To takie: zblize sie ale nie za blisko, uciekne, potem znow sie zblize?

Dlaczego tak robicie? Z leku przed odrzuceniem?

upppppppp

Tak, u mnie jest to czysta obawa przez odrzuceniem, przed zrobieniem z siebie idiotki..

up

Tacy ludzie to się powinni leczyć, doprowadzają celowo do sytuacji, gdy ktoś się w nich zakocha. Najpierw zabiegają, udają uczucie, a potem jak już widzą, że efekt osiągnęli, wybranek/ka się zakochali, zaangażowali, to nagle się wycofują i stają się nieczuli i zimni jak głaz. Czy to normalne?? Absolutne nie. Ktoś się zaangażuje emocjonalnie, ukazuje swoje emocje, uczucia, chce z tym kimś być, a taka niedojrzała emocjonalnie osoba zamyka się przed tobą, odtrąca cię. Gdy po pewnym czasie ty zaczynasz żyć swoim życiem, podnosisz się, to taki ktoś znów pojawia się w twoim życiu i znów chce zasiać zamęt, jak pies ogrodnika: "sam nie weźmie i drugiemu nie da". Do wszystkich niedojrzałych emocjonalnie osobników- jak się boisz wchodzić w relację z drugą osobą, to nie zaczynaj żadnych związków, kup sobie najpierw kwiatka i zacznij się nim opiekować, potem sobie kup psa, po czasie , gdy kwiatek ci nie uschnie, psa nie otrujesz, albo nie zagłodzisz na śmierć zacznij myśleć o związku z drugą osobą. Nie rań innych, którzy mieli czyste intencje z tobą być.

"A opisz swoja relacje z chlopakiem?" Znamy sie kilka miesiecy,oboje chcemy ze soba byc, jednak ostatnio zauwazylama u niego dziwne zachowania.Sprzeczne bardzo. Np mowil,ze nie musimy pisac duzo sms'ow dziennie-przestalam pisac. Potem zalil sie, ze mam go gdzies.To samo ze spotkaniami i z wieloma innymi rzeczami. Kiedys powiedzial mi przy piwku ( czyli teoretycznie prawde) ze jestem dla niego za dobra, ze on nie jest mnie wart. Dodam, ze odcial sie przy mnie od zlego towarzystwa. Tak mysle sobie, ze on chce sie oddalic, zebym to ja w koncu odeszla. On na razie chyba nie jest gotowy odejsc, jesli zrobie to ja bedzie mu latwiej.

up

up

"to jedyna kobieta ktora widze jako zone moich rpzyszlych dzieci," Hahah. Ale perwers z tego autora:D

pewnie sie tylko przejezyczyl a wy juz musicie sie smiac