Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzzanna ale juz niedlugo

mam dola chyba sie zabije

Polecane posty

Gość gość
Zuza jestem z toba rownolatka, pod wzgledem zawodowym mam tak samo jak ty... Tylko rodzina trzyma mnie przy zyciu, gdyby nie oni, skoczylab juz dawno z jakiegos wiezowca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak fajnie sie mowi komus rob wolontariat za darmo, jak rodzinka zarcie pod nos i dach nad glowa zalatwi... A jak ktos musi sam na siebie zarobic, to za co ma zyc w tym czasie, ma zyc powietrzem? Przeciez trzeba gdzies mieszkac, cos jesc, sie w cos ubrac, miec na dojazd do tego wolontariatu, a moze zapewniaja teleport, albo moze codzienni koczowac w namiocie przy tym obozie pracy? Tak pracuj za darmo, bedziesz pracujacym zebrakiem... Jak tak pracowalam na wolontariacie w zamian za referencje, wypisali mi nic nie warty papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolomido
...to ja jestem w takim razie ciekawy jak moja kolezanka, która wcześniej pracowala w sklepie dostala prace zwiazana z ksiegowoscia wlasnie, bez zadnego doświadczenia i nie robila za zadnego niewolnika? widocznie da się. zuzka nie poddawaj się, dalej szukaj i wysylaj cv. na pewno się uda. podkoloryzuj troszeczkę i weź się wreszcie za nauke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backfromUK
też tak mialam totalna beznadzieja, na poczatku jakis zmywak coś w tej anglii a potem to już zaczelam ciagle byc smutna mialam jakieś wyladowania agresji, ktore mi sie wczesniej nie zdarzaly, tesknilam za wszystkimi i niby jakichs tam znajomych mialam, ale coraz mniej mnie interesowalo zycie towarzyskie. jak mnie zwolnili z pracy bo za czesto nie przychodzilam (lezalam w domu i patrzylam sie w sciane) to wrocilam do domu do tuszyna i rodzina mnie zabrala do kliniki psychiatrycznej inventiva i dopiero po terapii sie mna zajeli. nie siedz na sile w uk come home i o siebie zadbaj, bo wpedzenie sie w dol tylko ci zabiera cenne lata zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuza, ja tez jestem tutaj ksiegowa, jak mozesz to podaj jakiegos maila to do ciebie napisze i ci pomoge na tyle , na ile bede mogla.z praca tez ci moge pomoc.... skad jestes? czy masz acca, cime czy degree?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wkoncu ktos jest chetny pomoc.szacun dla kolezanki wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zuzanna odezwij sie, szkoda twojego zycia, zawsze jest wyjscie z sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna ale juz niedlugo
do gość 17:41.......dziekuje za dobre słowa. Ja niestety dopiero robie AAT Level 4. Na ACCA lub CIMA nie odwazylabym się zaciagac pozyczki nie oracujac już w ksiegowosci. robic studia dla samych studiow, to bezsens. Już jedne mam....w niczym mi nie pomogly. Już mi trochę lepiej. wlasnie smarze naleśniki. Musze się czyms pocieszyć, choć otylosc mi raczej nie grozi :) Z wielkim trudem, ale zabrałam się w końcu za nauke. Idzie mi jak po grudach, ale lepsze to niż nic. Nadak szukam pracy, ale jakos coraz mniej w to wkładam energii....bo wiadomo brak moywacji....ale co innego mam zrobić? chyba jedynie się zabic :( Jak jeszcze tu będziesz, to daj znac, bo nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagladnie...o ile te moje marne kwalifikacje sa cos warte. Chcialam już to rzucic, ale co będę siedzieć bezczynnie siedzieć i narzekac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc Zuza ja tez studiuje AAT, jestem na levelu 3 i nie idzie mi wcale ;/ zrobilam bookkeeping i bylo spoko, ale aat wydaje sie byc za trudne, bardzo duzo materialu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna ale juz niedlugo
eeeeeeeeeeee....3 jest latwe w porównaniu z 4. Tak mi się teraz wydaje, jak musze znow przerobić 6 kolejnych książek i jeszcze pisać dlaczego to a tamto. Już mam dość tej nauki. Niczemu to nie sluzy, zadnych korzyści, bo przecież nie ucze się tego, bo nie mam co robic. Wolalabym lezec i poogladac TV lub wyjść na piwko.......ale chyba się już uzalenilam od nauki. Jak se nie ucze to czuje się winna, a jak się ucze to mnie ogarnia bezsens, bo co z tego.... zjadłam 4 naleśniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim rejonie anglii mieszkasz? ja mieszkam w centralnej i tutaj to nawet placa 100 funtow jak sie poleci osobe z wyksztalceniem ksiegowym albo nawet studenta reed.co.uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna ale juz niedlugo
w Londynie. szkoda ze tutaj nie placa za to, to ktoś moglby mnie polecić i wszyscy byliby zadowolenie. Już mam obsesje na unkcie szukania pracy. Może w końcu się uda! Musi, bo jak nie, to.......!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 lat i nie masz faceta hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna ale juz niedlugo
no i co z tego? nie dla każdej kobiety posiadanie faceta to najważniejszy cel i osiagniecie w zyciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam kobiete z dwojka dzieci. utrzymuje ich praktycznie jej matka. mysle, ze to jest ponizajace. dziewczyna jest spoko, ale dzieciaki sobie zrobila stawiajac na faceta co mial kase. facet mial fime ale szastal pieniedzmi. mial wypadek . Nie zostawil jej nic. dziewczyna nie chce pracowac jako kelnerka bo sie wstydzi. z rangi bogatych ludzi w miesci spadla do rangi ubogich. przykra sytuacja ale nie zal mi jej. zal mi Ciebie bo sie w zyciu naprawde staralas, nie zrobilas sobie nieodpowiedzialnie bachora. jedyne co moge ci powiedziec, to to ze wiele osob jest w twojej sytuacji, napewno nie w Polsce, ale za granica tak. moja kolezanka jest po prawie, a pracuje jako kelnerka w eWloszech.Pracowala przez trzy lata na darmowym stazu. jest w twoim wieku. Takich przypadkow jak ona znam na peczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzanna, jezeli masz rodzine w Polsce to wracaj do kraju. Tu wcale tak zle nie ma. Z jakiego wojewodztwa pochodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowa się nie liczą a czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzanna ale juz niedlugo
ludzie nie załamujcie mnie. Pochodze z Krakowa, ale nie chce znow mieszkac z rodzinami i wysluchiwac o swoim staropanieństwie. Dam sobie jeszcze czas do następnego września. skoncze ten cholerny kurs i wtedy conajwyzej z sobą skoncze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarakasia
Kobietki , to ja pisalam wyzej ,że pomoge....Ja też skonczyłam AATna początku. Nie zzałamujcie się, ja wam chetnie pomoge , doradze,wespre. W ksiegowosci jest bardzo ciezko sie wybic z bardzo wielu powodow.Wolałabym o tym nie pisać narazie na forum. Jak chcecie do mnie napisać , podaje maila: klarakasia@yahoo.co.uk Zuza prosze , odezwij sie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×