Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

denerwujecie się czasem na swoje niemowlaki

Polecane posty

Gość gość

ja mam 2 miesięczna córkę. Kocham ja nad życie, ale czasem późnym wieczorem ogarnia mnie chwilowa frustracja. Córcia późno zasypia ok 23-24. Przed snem marudzi bo jest zmęczona ale zasnąć jakoś nie może ( chyba, że na 2 min ) i krzyczy, wygina sie na wszystkie strony. Wtedy mam takie nerwy. To chyba przez zmęczenie późną porą. Po chwili zawsze mi wstyd i głupio, że się denerwuje na takie maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prawie codziennie, to taka gehenna a nie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ma kolki,a moze zabieraj do siebie do lozka i tul poki nie usnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorchavva
Pewnie ze tak. Jak wiem,ze jeszcze kupe rzeczy musze zrobic,a dziecko nie chce zasnac,choc jest wykojczone. Albo jak wyje i wyje,a ja nie wiem,o co chodzi. Pewnie i czesto nieslusznie,ale matka tez czlowiek. Nie bije,nie szarpie,nie dre sie,po prostu jestem wsciekla,mam prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę dzieci, 5-latka i 6 miesięczne niemowlę. I z bólem muszę przyznać, że na jednego i drugiego zdarzało mi się denerwować.... Bardzo je kocham ale niestety przychodzą chwilę słabości i wtesy nerwy mi puszczają :( Zaraz potem mam wyrzuyty sumienia jak się tak uniosę, krzyknę itd.... Tak juz chyba z dziećmi jest, że kocha się je nad życie ale i potrafią czasem czlowieka zdenerwować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ośmiolatka
kochane też tak mam, co nie znaczy ze nie kocham moich dzieci, ale czasami po całym dniu jak człowiek chcę spokojnie połozyć się spać to jak na złość albo jedno albo drugie marudzi i nie chce spać :( prowadzi to do tego że denerwuję się na dzieci i przeważnie obrywa starszy ( krzyknę do niego) mimo że np maluszek zawinił, później mam takie cholerne wyrzuty sumienia i staram się to wynagrodzić starszemu, tuląc go i czytając z nim książkę do snu :) oj te dzieciaki dają nie raz popalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek ma 4 tygodnie i juz sie na niego wkurzam ;) a to nie chce spac, a to usnie w trakcie karmienia i nie chce sie obudzic z powrotem chociaz wiem, ze zjadl za malo, a to zrobi mega kupe o 3 nad ranem... ale potem widze jakis nieswiadomy przeblysk usmiechu na jego twarzyczce i mi przechodzi. mam gigantyczne since pod oczami z niewyspania, nie mam kiedy zjesc, spie w zarzyganej przez dziecko poscieli i nie mylam glowy od kilku dni, ale i tak uwazam, ze dziecko to sama radosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie. Moj synek ma 7 mc i straszna z niego maruda. Nie można go praktycznie zostawić samego bo drze sie od razu. Zjeść w spokoju obiad też nie, posprzątać no NIC. Jak zaśnie to robie wszystko szybko żeby dążyć i jak już ogarnę wszystko to mam czas na kawę i chwilę na internecie. Do tego pracuje i piszę pracę mgr cięzko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nie raz w środku nocy ofajdal mnie pod ciśnieniem,bo zjadl mleko, odczekalam chwile i chce go przebrac a on wtedy buch,ja w kupie,posciel trz,albo osikana,jednak szczerze nie denerwowalam sie wtedy na niego,teraz za to ma 13 miesięcy i zdarza mi sie,bo taki maluszek teraz niepokorny, tylko sie zapomne i zostawię kawe na lawie a nie gdzieś wyżej to zaraz rozlana lacznie z fusami,wspina sie po meblach, walu po tv,albo stoi 3 cm od niego. Ostatnio zrzucil kwiatka z wilgotna ziemia na jasna wykladzine dywanowa, albo zmeczony jest ale ze spaniem walczy, wczoraj otworzyl piekarnik,byla w nim ryba w foli,juz zrobiona,wyrzucil na podloge,wszystko tluste w rybie,także autorko teraz to maly pikuś takie niemowlę, poklady cierpliwosci będą ci potrzebne niedlugo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do roku na pewno nigdy nie zdenerwowałam się na dziecko, chyba kwestia hormonów albo miałam tak grzeczne dziecko ;) Po roku zdarza się jak ściąga mi wszystko z szafki albo topi zabawki w wc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety zdarzylo sie
:/ szczegolnie jak maruda placze bo jest zmeczona,rozdrazniona i zasnac nie moze. Prezy sie i wygina na rekach, sama lezec tez nie chce. I nic nie pasuje. Ma 7 miesiecy. I wtedy wiem,ze musze przetrzymac i ululac na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×