Dzisiaj znowu byly tlumy w lidlu po buty

TAAA, w Lidlu wszystko jest najlepsze:D:D

ha ha ha jak się tłumaczą, że niby mają markowe, skórzane itp a te jako druga para ha ha ha pierdool pierdool ja posłucham hahahahahahahahahahahaha :P :P :P dobre sobie :P :P :P

Teraz to się jeszcze okazało, że te buty z Lidla są lepsze od markowych, no pięknie :D pewnie w przedszkolu u córki co drugie dziecko będzie takie miało, dobrze, że kupiłam inne przynajmniej nie pomyli się z nikim :P

Ja rok temu kupiłam dla syna buty śniegowce i kurtkę narciarską i powiem szczerze, że buty po 2-óch miesiącach były do wyrzucenia bo pękła podeszwa. kurtka całkiem dobrze się sprawdziła i jeszcze będzie nawet na ten rok bo synek szczupły więc się jeszcze mieści :) Butów więcej tam nie kupię.

jak zwykle owczy pęd i jeszcze dają się robić w jajo... to zwykłe buty nieprzemakalne, noga się w nich poci jak w każdych sztucznych, wiem, bo w zeszłym roku się skusiłam na nie... a tak poza wszystkim to są świetne poprzeceniane śniegowce w deichmannie po 39 zł....

Dlatego właśnie nie potrafię zrozumieć fenomenu odzieży z Lidla, o ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć zakup kurtki czy spodni na śnieg to butów w życiu bym tam nie kupiła :/ jak kogoś nie stać na porządne buty to może niech poszuka w sieciówkach typu ccc czy daichmann tam rówież robią duże przeceny...

ja nie mogę..ale macie fascynujący temat...jaka akcja...dyskusja bardzo górnolotna

Co? K***a tak to jest jak się pracuje za 5 zł.

ja nie mogę..ale macie fascynujący temat...jaka akcja...dyskusja bardzo górnolotna A to zdanie co niby miało wnieść do tematu??

24.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ja kupiłam w Smyku kozaki za 50zł z zeszłorocznej kolekcji przecenione z prawie 200zł a ludzie nie rzucali się na nie tak jak na te z Lidla. Nie wiem dlaczego ludzie nagle wolą kupować marketową odzież skoro można kupić coś lepszego w podobnej cenie usmiech.gif jeśli Smyka było stać na taką przecenę to znaczy, że buty nie są wiele więcej warte jak te lidlowe; kupiłam w tym roku trzewiki sportowe synowi też w Smyku dwie pary przecenione (po 35zł para) - takie na koniec lata, jedne jako buty do noszenia w szkole - nie pamiętam ile kosztowały przed przeceną, ale cudów się nie spodziewałam i słusznie - 'skóra' z czubków poszła szybko, teraz też byłam w smyku i sobie popatrzyłam na inne buty - szkoda kasy - wcale jakość nie idzie za ceną, więc równie dobrze można kupić buty w Lidlu (piszę tylko o Smyku, no może podobnie jest w CCC i Deichmanie, chociaż też Clarksa ostatnio sprawdzałam i kiszka taka sama tylko cena wyższa).

moje dziecko dostało buty firmy "puma".To była porazka!Wcale nie cena zawsze idzie w parze z jakoscia

Butów ze Smyka ja już nie kupie, były zniszczone już po 2tygodniach, wyglądały jakby dziecko je nosiło po starszym rodzeństwie.

bidota sie zleciala pewnie sobie jeszcze te szmaty wyrywali nawzajem ktos tam kiedys powinien stanac z kamera i nagrac jak plebs sie bije o szmaty za 10 zl juz chodza legendy o tym jak ktos poszedl do lidla zobaczyc te szmaty a tam od rana juz wszystko bylo wykupione cos niesamowitego

A ja w tym roku kupiłam córce sandały ze Smyka oraz półbuty jesienne i jakoś nic się z nimi nie stało więc nie wiem jak wasze dzieci użytkują obuwie ;) ale każde wytłumaczenie jest dobre żeby kupić Lidlowe badziewie :D

u mnie to samo - przecież 10 minut po 8 a tak już wszystko porozsypywane - koszmar jakiś więc postanowiłam że sama odpuszczam sobie takie okazję i łapię je na necie - ostatnio kupiłam sobie takie butki http://www.czasnabuty.pl/product-pol-5612-AZUROWE-OFICERKI-WA32707COR-S1-84P.html i też po przecenie

ja kupuje rzeczy z lidla dla dziecka na podwórko,są tanie i nie jest mi szkoda kiedy zniszczy czy pobrudzi,sprawdzaja się ok

ja tez te tańsze bluzki szczególnie kupuje dla córki po mieszkaniu- moja zawsze sie czymś uleje , wybrudzi.

hehe a ja z Lidla ciuszki kupuje corke do przedszkola .Po mieszkaniu chodizi w ciuchach z lumpeksu .

Ubrania z lidla sa swietne oki test kolory nie blaka, bawelna sie nie deformuje. Butow jeszcze nie kupowalam kupuje skorzane.

ja raz kupilam buty w lidlu dla corki. Pomyslalam sobie..do przedszkola beda dobre. Juz po dwoch tygodniach kolor zaczal blaknac (byly to buciki sportowe brazowe- brazowy zaczal sie "zmieniac" w wyprany bezowy) ..Czyli buty na miesiac byly dobre... ;) I to by byl koniec mojej przygody z butami z lidla ;)

typowo polaczkowe myslenie W Niemczech Aldi i Lidl są uwazane za znakomite sklepy , ludzie takze wykupują asortyment i nikt sie z nikogo nie smieje, Niemcy to nieporównywalnie bogatszy kraj od nas , ludzie jednak madrzejsi