tak oni czasem odchodza jak kochaja

naprawde

to dlaczego odchodzą?

Np z mojego doswiadczenia sytuacja: Byl w nalogu alkoholowym + niedojrzalosc - ukrywal to przede mna. Usunal sie. Bylam z nim tylko pol roku. Po roku chcial wrocic, nie chcialam. Pozniej do mnie wypisywal co jakis czas przez 4 lata - nie odpisywalam. Od rozstania minelo 10 lat a on sie odezwal, dalej nie moze zapomniec. Czasem sa niedojrzali do zwiazku - jak dorastaja jest za pozno ;)

up

jak poznac dojrzalego?

po zachowaniu

kobiety też odchodzą,jak widzą ze ktoś kpi z ich uczuć bawi się

facet odchodzi do nastepnej

tak do następnej zapewne bardziej naiwnej

jak naprawde kochaja to nie odchodza a ze jakis dzwoni co pare lat , ro nie znaczy ze nie moze zapomniec , tylko ze czuje sie samotny , bo nikogo nie ma a wie ze jest taka jedna , ktora kiedys za nim sikala to moze z braku laku ...

uwazam to samo co powyżej :-)

cięzko ten teamt ogarnąć,bywa ze facet kocha i odchodzi,bo jest na tyle dojrzały,że widzi ze nie jest dla tej kobiety albo nie sprosta jej wymaganiom,albo tak ją kocha że nie chce jej ranić,a będzie ranił-bo taki już jest

No ja pisalam o tym alkoholiku - uwierzcie nie moze zapomniec ;)

gość jak naprawde kochaja to nie odchodza Czasem kochaja i odchodza w imie ich pokretnej logiki. ;) Meska logika - mam problem to dejde zamiast obgadac z partnerka:) Pieknie zobrazowana w serialu magda m, gdy piotr korzecki dowiedzial sie o chorobie i bez slowa opuscil magde;p

ano męska logika

baby sa takie same tez dla dobra jego w imie milosc by byl szcesliwy odchodza bo kochaja ,smiechu warte takie postepowanie

No tak, tak. Smiechu warte ;) Wiem, wiem. Ale wiedzcie, ze to sie zdarza:) Brak rozmowy i jakas glupia duma najczesciej owocuje takimi odejsciami. Mi moj w twarz mowil, ze nie kocha :D a nie przyznal sie, ze mam problem z alkoholem i dlatego mnie porzuca.

ma a nie mam* ja niepijaca :)

dlaczego śmiechu warte,jeśli nawet ludzie kochaja się bardzo a np są między nimi jakieś niesnaski,niedomówienia,kłotnie,zazdrość-więc można podjąć taką decyzję,ze kocham ją/jego ale bycie razem jest ponad kogoś siły.