dziwne badanie ginekologiczne

szukam porady bo nie wiem co o tym myslec. od kilku lat mieszkam w Rosji natomiast dzis odbylam pierwsza wizyte ginekologiczna. nie jestem juz nastolatka, nie wstydze sie lekarzy ani swojego ciala. do badania podeszlam na luzie. w pewnym momencie jednak lekarz kazal mi sie odwrocic i zgiac wpol na lozku, stwierdzil, ze musi zrobic badanie od tylu poniewaz wyczuwa zgrubienie na tylnej sciance. wyszlam z zalozenia, ze co kraj to obyczaj zwlaszcza, ze nie wyglada na sadyste. wiec sie zgielam, polozylam gorna polowe ciala na lozku a on wprowadzil palce do mojej pochwy, bardzo gleboko i jednak dosc mocno, do tego stopnia, ze sie poruszylam. gmeral tam przez conajmniej dwie minuty. czy spotkalyscie sie kiedykolwiek z podobnym badaniem? czy jest tu moze jakis kelarz, ktory moglby mi powiedziec czy to normalna procedura?

Kurde ide na ginekologa, cudowne musiał mieć widoki i wzwód na pewno też, w tej pozycji każdy facet wymięka a właściwie twardnieje. A tak nawiasem mówiąc to cię chyba wykorzystał bo nie słyszałem o badaniu w tej pozie.

U nas od tyłu to chyba bada się tylko małe dziewczynki. Ale co kraj to inny styl. Może w Rosji są tak uczeni. W Angli chyba np. popularna jest pozycja na boku (u nas raczej niespotykana). Jego tłumaczenie wydaje się wiarygodne - w końcu ma jak najlepiej zbadać i każda pozycja która do tego prowadzi jest dobra. Sposób badania mocno zależy od "poprawności politycznej". W Rosji to raczej mało się przejmują odczuciami pacjenta. Pozycja na boku jest w użyciu m.in. dlatego, bo lekarz nie ogląda wprost "rozkraczonej" pacjentki. U nas nie bada się od tyłu, bo dla większości kobiet byłoby to upokarzające. W Rosji jak widać liczy się skuteczność.