Owulacja prezerwatywa orgazm wielokrotny ciaza

Dzis mam dzien owulacji, mnostwo sluzu.. Kochalam sie ze swoim chlopakiem, twierdzi ze doszedl az 3 razy.. Tzn wiem ze tak bylo.. Problem w tym ze caly czas mial na sobie jedna prezerwatywe.. I tak sie teraz boje.. Czy to moglo miec wplyw na skutecznosc? Mial ktos tak? Czy tylko ja przesadzam? Mozecie na mnie psy wieszac, nie dbam o to, to nie byl przypadkowy seks. Jednakze nie jest to na razie mezczyzna z ktorym chce spedzic zycie.. I tak sie boje.. Gdyby nie ta owulacja to moze balabym sie mniej ale w takim wypadku prawdopodobienstwo zajscia w ciaze jest chyba wieksze? pomozcie blagam :(

mądre to to nie było... bój się.

trzeba bylo myslec przed, teraz to po ptakach....

Wszystko zależy od tego, jak gumka przylegała do penisa. Wiadomo, po wytrysku penis robi się już trochę miękki,więc zanim mu "stwardnial" mogło coś wypłynąć. Ryzyko ciązy jest, no ale z tym się trzeba zawsze liczyć. W sumie uważam, że na pewno coś się wydostało pomiędzy wytryskiem a stosunkiem. Czekaj na okres i rób test , nic innego nie wymyślisz. I na przyszłość powiedz chłopakowi, że jednym z warunków skuteczności prezerwatywy jest zmiana na nową po każdym stosunku.