CZEGO BRAKUJE W POLSKIEJ MODZIE

Witam Mam pytanie czego brakuje Wam w polskich centrach handlowych (odziez damska, meska) jakich krojow, materiałów, czy zdarza sie ze szukacie czegos czego nie mozecie znaleźć mimo wielkiej ilosci sklepow? Bo tego czegos po prostu nie ma? A jesli jest to bardzo drogie. Czego wam brakuje w szafach w co byście chętnie zainwestowały, li? Czekam na opinie:) Pozdrawiam

Problemem jest to, że w każdej sieciówce jest to samo -fasony, kolory itp. Teraz np. wszystko pikowane, kurtki błyszczące i szeleszczące, ubrania z wstawkami "a la skóra", kozaki "podziurkowane". I tak ostatnio szukałyśmy dobrze odszytego i z dobrego gatunkowo materiału płaszcza do kolan lub takiego do pół uda. Klasycznych, ładnie wyprofilowanych kozaków ze skóry i na średnim obcasie (nie ciężkim, nie szpilka, nie platforma).

Klasyczne dobrej jakości ubrania z materiałów naturalnych bez goowienek typu cekiny koraliki rzeczy ORYGINALNE i wielobarwne

Bardzo dziekuje za opinie Głównie skupmy sie na ciuchach Piszcie piszcie! chcemy by polskie kobiety nie musialy czuc sie źle i kupowac drogich ciuchow albo grzzebac czasem w szmateksach chciałabym stworzyc taka firme gdzie mamy dobre materialy ludzkie ceny fajne kroje bysmy mialy nowe dobre polskie ciuchy by wspierac nasz polski rynek. Piszcie czekam na opinie, jakie sylwetki i czego wam brakuje:)

OK, To mnie brakuje jaskrawych kolorów na jesień i zimę, zawsze wtedy wszystko jest ciemne i bure. Poza tym marzy mi się kaszmirowy sweter, bez domieszek, ale na taki za parę stówek mnie nie stać. A jak nie kaszmirowy, to w ogóle żeby było więcej swetrów z naturalnych włókien, a nie akryl albo poliester. A, i jeszcze koszule! Ja mam wąskie ramiona, trochę większy biust i nie mogę znaleźć takiej, która by się znośnie układała. Każda tak samo skrojona w tych sklepach. Poza tym dobre spodnie, dżinsy też, z wyższym stanem - NIE biodrówki. No jakoś ciężko z tym.

Dokładnie. NIby jest duzo sklepow ale sama wiem po sobie ze ciezko cos znalezc. Piszcie piszcie wszystko czego wam brak itd. MAteriały naturalne tj wełna, kaszmir po prostu są drogie stąd też ceny i wiadomo chęć zarobku stąd ich wysokie ceny nie ukrywajmy tego, dlatego tworzone sa zamienniki typu akryl co wglada ale niekoniecznie grzeje:) A lepiej miec kilka porzadnych rzeczy, chce takze stworzyc jakby firmie ktora bedzie budowala wasza szafe, tworzyla komplety razem spojne calosci, by kazda kobieta miala dobre bazy w szafie i tez fajnie kolorwe rzeczy. Napisze jedno-PISZCIE WSZYSTKO!:)

Ciężko znaleźć też dlatego, że większość szyta w Chinach czy na Tajwanie, jakość jest żałosna, jakieś wystające nitki, materiały mechacą się po 1 praniu. Jak już wydaję na coś więcej pieniędzy, to chcę, żeby było twarzowe i wygodne. Za porządny sweter chętnie zapłacilabym więcej, ale takich nie ma. Pomysl z firmą super, zachodnich sieciówek mam po dziurki w nosie.

Problemem jest to, że w każdej sieciówce jest to samo -fasony, kolory itp. Teraz np. wszystko pikowane, kurtki błyszczące i szeleszczące, ubrania z wstawkami "a la skóra", kozaki "podziurkowane". I tak ostatnio szukałyśmy dobrze odszytego i z dobrego gatunkowo materiału płaszcza do kolan lub takiego do pół uda. Klasycznych, ładnie wyprofilowanych kozaków ze skóry i na średnim obcasie (nie ciężkim, nie szpilka, nie platforma). Można znaleźć nie przedzajcie. Jak się chodzi po bazarach to tak to jest :D

Właśnie na bazarze teraz łatwiej nieraz znaleźć.

Szczerze? UWazam ze bazarowki niektore maja tez polskie dobre firmy maja tam stoiska i nieźle się to sprzedaje. Natomiast apropo chinskich rzecyz to wlasciwie rynek jest juz opanowany wiadomo nie chce ich pokonac. jestem mloda osoba pracujaca w jednym z topowych omdowych sklepow wyzszej polki i naprawde po wielu obserwacjach stwierdzam ze duzo jescze brakuje. Chciałabym by mlode dziewczyny, studentki, matki, kobiety 50-tce czły sie dobrze, kobieco, nosiły zdrowa odzież( zdrowa bez przesadyzmu ale taka ze mozna sobie na nia pozwolic by polski dobry krawiec to szył, wiadomo kokosow nie bedzie ale chodzi mi o mentalnosc) Poza tym widze czego mniej wiecej brakuje, czego szukamy itd. Piszcie tez ogólnie swoje wymiary chciałabym zebrac duzo rozmiarowek bo te rozmairy S-ki czy M-Ki wszedzie sa inne. Kiedys S-ka czy L-ka to byla zawsze taka sama. Wiadomo, ze w sklepach jest w czym wybierac, ale sklepow coraz wiecej i to takich samych...

Wszystko jest szyte na chudziutkie nastolatki, bez zaznaczonych bioder czy biustu. Jak się ma figurę klepsydry, to jest ciężko, bo albo się nagle wygląda jak beczka, albo jak gwiazda p***o.

To co wyżej napisałam to wrażenia po przejściu kilku galerii z sieciówkami. Uważam, że lepiej trafić do jakiegoś małego sklepiku, gdzie czasem uda się znaleźć coś fajnego, często właśnie polskich firm, czasem włoskich. Co do bazarów - bratowa jakiś czas temu kupiła piękny płaszcz, gdybym taki chciał uszyć zapłaciłabym więcej niż ona na bazarze. Tylko podobno były same małe rozmiary. Z powyższymi wpisami też się zgadzam. Ciężko znaleźć jeansy z normalnym albo podwyższonym stanem, z prostymi nogawkami, bez lycry i przecierań. Też nie lubię koralików, cekinów, prasowanek itp. a przynajmniej nie na wszystkim. Meteriały - byle nie 100% akryl, nie lubię nosić bluzek pod swetrem a akryl w zetknięciu ze skórą sprawia, że człowiek się poci. Poza tym dla mnie takie swetry śmierdzą. Najlepiej materiały naturalne, ale też takie które się nie mną i nie "obierają". Co do rozmiarów to znane mi problematyczne przypadki: - osoba drobna, która albo musi kupować w sklepach dla dzieci, albo na sportowo, albo szyć na zamówienie. I nie jest wychudzona, ma piersi i biodra, wcięcie w talii, super figura tylko rozmiar mini. - osoba szczupła ale bez biustu - narzeka że większość bluzek na dekolt w serek, albo łezkę. Brakuje jej takich, które maskują brak biustu (poza dekoltem typu fala) - osoba mająca górę 38/40 a dół 40/42 i problem z dobraniem kompletów - większość osób narzeka na standardową długość spodni i to że musi skracać (choć znam 2 osoby które muszą kombinować jak spodnie wydłużyć)

zauwazylam ze 1. spodnie: waskie nogawki rurki, kobiety szczuple ale o wiekszych udach nie moga ich zalozyc dlaczego brak jest tych o prostych nogawkach? drugie- biała koszula, jak jest to zwykla dopasowana i tyle a jak juz to zaczyna miec jakies udziwnienia i cenowe i fasonowe kobiety o chlopiecej figurze kobiety wiekszy biust a szczuplejsza talia i biodra kobiety odwrotnie do sylweti albo sa ciuchy oversize ktore nie sa kobiece czasami chciałabym wrocic do korzeni do kobiety ukazania jej piekna sylweti pokazania delikatnosci, pazura itd niekoniecznie oklepanymi fasonami wzorami kolorami i wzorami chcialabym byscie pisały swoje wymiary zamierzam zaczac polskie mierzenie kobiet i tworzyc dla was te ubrania co myslicie?

Polska moda jest trochę sztywna, jakieś wesołe elementy również byłyby całkiem ciekawe jak w marce Pardon! -> www.lumalook.pl. Może komuś się również spodoba :)

oglądałyście wczoraj tę blogerkę Jessicę Mercedes Kirschner u Wojewódzkiego? Tutaj fajna relacja z programu: http://teleshow.pl/

Mi to zawsze brakowalo wiekszych rozmiarow. Wszystko S, M. Ja nosze 40-42 i wcale nie jestem jakas masywna, ale ubrac w PL sie nie dalo. Musialam ubierac sie w lumpkach (ktore zreszta nadal lubie) Moja kolezanka ktora byla wieksza (podejrzewam ze jakis rozmiar 44) wygladala jak stara baba, bo w zadnych sieciowkach, nawet na targu rzeczy dla mlodych kobiet w rozmiarze 44 nie bylo, a wstydzila sie chodzic ze mna do second handu :/

Własnie. jakas dyskryminacja? czemu ten kult pieprzonych chudych ciał jest na topie? Dlaczego kobiety z krwi i kosci nie moga miec fajnej garderoby? A co lubicie nosci najbardziej i co byscie chetnie siegnely w sklepie? Czy jest opcja byscie podawaly nam swoje wymiary zamierzam powoli zmieniac oblicze kobiet bo kazda z nich jest piekna.

Kolorow, jeszcze raz kolorów....żywych, soczystych, wesołych barw. Szukałam wczoraj swetra, makabryczne, głównie czarne, białe, kremowe, różne odcienie szarego i brązu pod tytułem "wycieram nim podłogę w piwnicy". Sporadycznie trafi sie granat, czerwień żółty, ale z kolei nieciekawe fasony :o

a mi brakuje kolorow

Ta polska rozmiarowka jest chora bo nawet brzmi dolujaco. W UK normalnym rozmiarem jest 10-12, czyli nasze 38-40. Jak mowisz ze masz rozmiar 12 to czujesz sie ok, bo to jest normalny rozmiar,jak ten sam rozmiar nazwiesz 40 to wyglada jak 100 kg nadwagi. Rozmiary 6-8, czyli nasze 34-36 to sa juz male rozmiary, a dla Polaka to sa niby normalne i tylko w takich rozmiarach (+ rozm 38) da sie cos kupic :/

ja jestem ogólnie bardzo szczupła osobą, ale jednocześnie mam spory biust, wąską talię, a także szczupłe łydki przy okrągłych biodrach. Brakuje mi zatem: idealnie dopasowanych spodni rurek, gdzie będą one opięte i na biodrach, i na łydkach (często znajduje takie, gdzie na łydce zawsze mi trochę ostają, a ja bym chciała idealnie opięte), idealnie obcisłych długich kozaków (takie znajduje jedynie w sklepach ze skórzanym obuwiem, a nie zawsze mnie na nie stać, chociaż i te nie zawsze są super obcisłe na łydce), obcisłych bluzek w talii, które jednocześnie nie będą za małe w biuście,