faceci i zwiazki z nimi

nie znam tego , ja z moim mężem zawsze dobrze się dogadywałam , nawet się nie kłócimy, czasami mała sprzeczka , ale nigdy kłótnia z wyzwiskami i obrażaniem się na wzajem.

jak ja Ci zazdroszczę

gość 8,20 ma racle ja moja dopóki wyzywalem,klotnie co dzień nawet wiele więcej i praktycznie onic,to takie od słowa do słowa i wiadomo teraz rutyna rece opadają ,robi na zlosc ze jej nie szturcham,jak jaa no nie powiem mocniej zabolaly awantury to było ok o co chodzi kobiety no wkoncu ile można tłumoka tłuc w końcu rece bola

w sumie klotnie sie zawsze zdarzaja wiadomo, ale zeby od razu wyzywac ? przeciez to chamstwo ,kiedy partner wyzywa od najgorszych to po co w ogole jest ze swoja kobieta, skoro uwaza ja za ( wstawcie sobie slowka jakie chcecie, te ... ) mowi ze kocha a robi takie rzeczy ? nie daj Boze jesi do klotni dochodza jeszcze raczki i zaczyna sie przemoc fizyczna... tak.. no taki facet na pewno kocha , ale chyba znecac sie nad slabszymi..

gosc 10:31 - chyba sobie zartujesz ??? !

jak się ludzie dobierają z braku laku, obawy przed samotnością albo na ładny wygląd, bo mu/jej do stylu pasuje, to nic dziwnego, że później takie akcje. jak ja raz trafiłam na takiego, który dość szybko zaczął olewać, to się po kilku jakichś tam kłótniach w końcu pożegnałam. po co miałabym to ciągnąć latami, skoro widać, że się nie dogadamy.

mnie moj nie olewal - wrecz przeciwnie, tylko nie potrafi panowac nad emocjami jak sie zdenerwuje to koniec, czasami po prostu strach byc z kims takim az trudno uwierzyc ze potrafi byc kochany

pewnie tak na niego działasz, przy innych też się tak denerwuje ? Ciekawe ?

czasem o byle g... sie czepia i juz wojna, a niekiedy z blahostki robi sie wielka afera i pytanie tylko po co szkoda zdrowia na prawde

szkoda czasu i zdrowia na takie dyrdymaly.. ech