Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość llalallalalal

Drugie dziecko problem czy radosc

Polecane posty

Gość llalallalalal

Hej dziewczyny. Chciałabym zasięgnąć Waszej opinii na temat posiadania drugiego dziecka. Bardzo pragne drugiego malca ale boje sie że nie ogarne tego wszystkiego. Mam dwulatka bardzo r****iwego no i nie mam nikogo do pomocy tzn jest mąż ale to wiadomo chodzi do pracy. Czy z drugim jest łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówią że pierwsze 3 lata są przerąbane..potem już z górki, a nawet łatwiej.... mnie za bardzo nie chce się przechodzić tych 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest juz lepiej.ja mam róznice 2 lata córa ma 3,5 synek 1,5 roku.ładnie sie juz razem bawia,ale i tez bija.maly jest juz na tyle komunikatywny,ze jest o.k.co prawda okropny rozrabiaka,ale dajemy rade.podobo jak jedno jest zywe,to drugie jest spokojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Uważasz, że I dziecko będzie szczęśliwe z rodzeństwa, niczego mu nie zabraknie i niczym nie będzie się musiało dzielić z II?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak sie bedzie musiało dzielić, to juz nie powinna sie decydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
To zależy. Lepiej mieć wszystko dla siebie. Ja swoje rodzeństwo próbowałam zabić dwa razy, wszystko obmyśliłam, oprócz tego, że dzieciak jest mały i elastyczny, w związku z tym wytrzymały na urazy, a auta za wolno jechały w tych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2 dzieci róznica 4 lata dla pierwszej pociechy pojawienie sie rodzeństwa to była duża radość ale wcześniej je na to przygotowałam. teraz ma towarzysza do zabaw nie uważam żeby argument dzielenia sie był tu potrzebny bo co lepiej wychować jedynaka samoluba egoistę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Un mnie była różnica 6l. Rodzice robili co mogli. Mija 25 lat a nadal nie akceptuje rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llalallalalal
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) Wiecie zdaje sobie sprawe że mały niekoniecznie musi być zachwycony rodzeństwem. Sama jestem jedynaczką (nie jestem egoistką ani samolubem :P) i marzyłam o siostrze/bracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorchavva
Mam dzieci w wieku 8 mcy i 2 lata 8 mcy. Czuje,ze nasza rodzina jest pelna, nie chcialabym modelu 2+1. Widze,jak mlodsze patrzy z uwielbieniem na starsza siostre. Starsza podchodzi do sprawy tak,ze czasem fajnie i mozna sie poprzytulac,a czasem chce miec od niego spokoj - ot takie tam normalne przepychanki :). Jak mialam jedno dziecko,mialam wiecej czasu dla siebie i dlatego bylam bardziej zrownowazona. Tez jestesky sami,dziadkowie sa daleko,ale wtedy jak maz sie mala zajmowal,to ja mialam luz. Teraz obydwoje jestesmy zmeczeni,bo w sumie non stop na posterunku. Bi ze tak powiem jak nie urok to sraczka. Czuje sie troche jak chomikw tym swoim koleczku,ktory zapieprza,zapieprza i zapieprza. Ale i tak jestesmy szczesliwi. Ich relacja rozwija sie po swojemu,nie mamy na nia duzego wplywu,to jest po prostu dwoje ludzi ze swoimi charakterami i preferencjami. Fas ynujace jak dla mnie. Jakbym miala jeszcze raz pdejmowac decyzje,czy drugie ka byc po 2 latach - zdecydowalabym tak samo. Tylko szkoda mi troche,ze nie mam mozliwosci - albo tylko rzadko - zajac sie kazdym z nich z osobna tak na 100%, tak jak to bylo z jednym jedynym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno dziecko i na tym poprzestane. Mam siostre, 5 lat mlodsza i jestem straszna egoistka. Tak wiec nie ma reguly, ze jedynacy to egoisci. Ja cale zycie musialam sie dzielic z wlasna siostra...I tym tlumacze swoj egoizm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wyobraźcie sobie, że umieracie i dziecko zostaje same, a tak to ma przynajmniej rodzeństwo u mnie jak niespodziewanie umarł tato i trzeba było zająć się pogrzebem i zdruzgotaną mamą to nie wiem jak bym sobie poradziła, gdyby nie rodzeństwo- to taki drastyczny przykład, ale dobrze mieć kogoś na kogo zawsze można liczyć i z kim łączą cię więzy krwi ja mam 1,5 roku różnicy między swoimi dziećmi i wiadomo, że jest więcej roboty, ale jak się chce to się ogarnie, u mnie nie było problemu, bo na szczęście moje dzieci mimo, że bardzo r****iwe w nocy zawsze spały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkaaaa
ja bym nie chciala miec jedynaka.choc z moim bratem praktycznie nie mam kontaktu to mam nadzieje ze moje chlopaki beda sie trzymac razem;)4 lata roznicy jest miedzy nimi.wiadomo ze sa klutnie ale potrafia tez za soba zatesknic.w marcu beda miec kolejne rodzenstwo i jestem ciekawa jak to bedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×