pieluchy a blok

mieszkacie w blokach i co robicie z pielucha z kupa, nawet o 20 biegniecie do kosza???

zawijam w worek ,wywalam koło drzwi albo na klatkę ,koło mnie nikt nie mieszka więc stawiam sobie śmieci a jak wychodzę to wywalam do śmietnika .

Chyba w snach :) uzywamy paklanek, na poczatku gdy kupa byla co przewiniecie nie bylo czuc i na pieluchy mamy osobny kosz. Teraz kupa jest raz dziennie czesto udaje sie do nocnika-synek ma 9 mcy a jak nie to i tak pieluchy wynosimy na wieczor bo mamy psa z ktorym wychodzimy

Mialam specjalny kosz na pieluchy ktory dostalam przy zakupie monitora.przez 3 dni zbieraly sie a potem zamkniete wynosilismy i nie bylo czuc.sa tez wlasnie woreczki paklanki i na spokojnie mozna je wrzucac z pielucha do kosza i nic nie czuc. wieczorem wynosimy smieci wychodzac z psem, tak jak poprzedniczka.

Ale wy dziwne jesteście, rany. Dzięki takim jak wy zdrowe nieskażone środowisko to mit. Każda się zasłania innymi, że niby co to zmieni czy ja będę wyrzucała pieluchy w folii czy nie skoro inne to robią, ale żadna nie pomyśli, że każda jedna która tego nie robi się liczy. Ba, może inne też poszłyby za przykładem. Zrozumcie kołki, że każda jedna pielucha jednorazowa rozkłada się kila wieków, od 200 do 500 lat, a w folii jeszcze dłużej, bo folia się rozkłada od 20 do 1000 lat. Zły to ptak co we własne gniazdo sra.

Tak jakbyście nie mogły raz dziennie przejść się do zsypu? :o Jaki problem? Przecież nie trzeba lecieć z jedną pieluchą, wystarczy raz pójść pod wieczór lub po pracy. Większość dzieci robi przecież kupę w ciągu dnia, a nie nocą.

zsypu ,u mnie nie ma zsypu a śmietnik jest kawał drogi od bloku więc ja wywalam jak wychodzę z domu ,zresztą u mnie teraz już pieluch z niespodzianką nie ma ,jedynie z nocy osikana .

Ty płaczesz nad pieluchami? To poczytaj o handlu zanieczyszczeniami! Bogate kraje "kupuja sobie prawo" do zwiększenia ilości emisji zanieczyszczeń. A co powiesz o SPA/ ekskluzywnych hoteli na środku pustyni? Ekologiczne mity propagują nam bo my biedni idioci...bogaci maja to w d**ie!A co z żarówka energooszczędną? Poczytałaś trochę na ten temat? Polecam! Tylko nie newsy propagandowe!

kołku zrozum że i tak wszystko jest tak zanieczyszczone że nie ma to znaczenia i kołku i tak zdechniesz i tak więc co ci tak zależy ,żyć wiecznie na tej planecie piękniej nie będziemy .

taaa to niby co zrobić z pieluchami zużytymi? podpaskami itp.? moze by tak koś kto wymyslił takie rzeczy pomyślał jak bezpiecznie to utylizować a nie jakiś ekologiczny świr będzie mi wzbudzał we mnie poczucie winy za zanieczyszczone srodowisko :/ niby co mam z tym zrobić/ zjeść? nawet ja będe zakłądac dziecku tetrę to musze ją prać w detergencie który ścieka do rzeki, morza itd..

Gościu nie wiem co czytasz, ale zmień prasę. A osoba która napisała to: "kołku zrozum że i tak wszystko jest tak zanieczyszczone że nie ma to znaczenia i kołku i tak zdechniesz i tak więc co ci tak zależy ,żyć wiecznie na tej planecie piękniej nie będziemy . " jest dla mnie tak pusta jak czarna dziura w Kalkucie. Nic dziwnego, że nasz kraj jest taki obleśnie obskurny i zdewastowany skoro nikomu nie zależy na mieniu publicznym i środowisku. A potem takie kołki chowają kolejne w poczuciu braku szacunku, obojętności i tumiwisizmu.

A do wiadomości drugiego gościa: są bezpieczne detergenty, są tampony, są jednorazówki ulegające biodegradacji, są są wielorazówki, są podpaski bez otoczki z tworzywa, są nawet wielorazowe podpaski, są mooncupy - jednym słowem człowiek nie jest pozostawiony bez wyboru, tylko się nie chce ruszyć głową i poszukać alternatyw. Nawet jak już używa tych zwykłych wielorazówek i plastikowych podpasek to nie musi tego dodatkowo wiązać w foliowe torby. Wystarczy ruszyć głową.

jasne :) bycie eko jest super jak masz portfel wypchany kasą ale jak patrzysz by stykło na najtańsze pieluchy to jak raz widzę jak dbasz o środowisko, może gdybym nie wybiera tego co najtańsze to i bym zerkała czy coś jest bezpieczne dla środowiska ale mając do dyspozycji 2000 na wszystko stać mnie na niewiele co dopiero na bycie eko :d mam to w d***e tak samo jak moją pracę maja w d***e pracodawcy płacący mi najniższą krajową na czarno a sami kupujący produkty za 100x wyższą cenę niż mnie stać, tym bardziej mam w d***e całą ekologię więc nie p*****l o wyborze bo mnóstwo ludzi wyboru nie ma, to nieliczna grupa bogaczy ma wybór a zwykle większość z nich ma w dupsku eko

Raaany co za pytanie,mam oddzielny kosz który stoi w lazience z klapą i jak sie worek napełni to wyrzucam do kontenera

Nie musisz mieć portfela wypchanego kasą! Używasz tanich jednorazówek? Ok, ale nie wpieprzaj ich w torebki przed wywaleniem. Używasz tanich podpasek? Ok, ale przecież możesz wybierać takie bez plastikowej otoczki, albo tampony. Jaki problem? Nie zwalaj też wszystkiego na swoich pracodawców. Zwróć uwagę na to, że oni prawie 30 lat się uczyli żeby być teraz tym kim są. Oczywiście nie bronię tu niskich płac dla pozostałych, bo przecież nie każdy może być menedżerem i każda praca jest potrzebna, ale tumiwisizm w stosunku do otoczenia jest tragiczny, tym bardziej, że to nie kosztuje cię żadnego wysiłku ani czasu, tylko chwilę zastanowienia. Masz wszytko w d***e, tylko jak dostaniesz raka, albo ktoś z twoich bliskich to nagle znajdzie się czas na studiowanie godzinami naturalnych remediów. :o Takie jest myślenie prostych Polaków. Wszytko was g***o obchodzi dopóki was nieszczęście nie dotknie. I w ten sposób chowacie dzieci. Żałosne.

przeciez te smieci ida do spalarni wiec jakie rozkladanie sie przez kilkaset lat?? uzywam woreczkow bo nie bede wynosic smieci 3-4 razy dziennie a bez pielucha z kupa wladowana do kosza smierdzi. osobiscie nie lubie jak mi w domu wali kupa, ale sa gusta i gusciki i jak ci droga ekolozko kupa pachnie fiolkami to prosze bardzo, mnie to nie przeszkadza.

Ta, do jakiej spalarni? Może jakaś frakcja jest spalana i poddana recyclingowi, a reszta ląduje na wysypiskach.

To ciekawe co jest nie tak z twoim dzieckiem, że robi kupy 3-4 razy dziennie na pokarmach stałych? Chyba, że piszesz o noworodku i dziecku na samym mleku, ale takie kupy na mleku to nie śmierdzą tak jak te na stałych, więc nie chrzań, że tak od razu trzeba je wynosić.

Większość znajomych ma chyba specjalne kosze na pieluchy i się nie rpzejmują, że każdą trzeba w coś zawinąć itp.

widocznie mam wrazliwy nos bo mi smierdza.

Nie wiem jak może śmierdzieć 1 kupa dziennie zrobiona po południu, którą można wynieść z dziennymi śmieciami jak się wróci z pracy albo wieczorem. Na pewno mieszkanie nie będzie przez te kilka godzin waliło szambem. Przesadzacie strasznie.

moje dzieci już czas pieluch mają za sobą, ale mimo, ze mam kosz w ogródku zwyczajnie nie zawsze chciało mi się wychodzić o różnych porach dnia i nocy więc pielucha lądowała koło drzwi wejściowych, jednak gdybym mieszkała w bloku to problem byłby zapewne większy bo do kontenera trzeba zwykle kawałek dojść, nie zawsze po drodze itp. więc zapewne używałabym paklanków, nie rozumiem oburzenia co do ekologii, nie można popadać w skrajności :/ niestety ale bycie eko kosztuje wiele wysiłku i pieniędzy i nikt nie wmówi mi ze jest inaczej, oczywiście że używanie na zakupy siatki tekstylnej nie jest niczym szczególnie wymagającym ale jak się zastanowić to jest to drobiazg w całym byciu eko... a sprawa robienia kupy mnie powala, czy ty ekolożko masz dziecko? bo chyba nie, dzieic robią kupy kilka razy dziennie i potrafią zrobić mega smrodliwe kupy z samego mleka, mam 6latka który robi 2razy dnia kupę, męża który wypróżnia sie 2 razy dnia i obydwaj są zdrowi a ty snujesz teorie o tym jak to dzieci nie robią 3-4 razy dnia kupy :D w wieku ok roku dziecko mi za przeproszeniem srało po 4-6 razy dnia i pieluch były stosy, a poza tym zasikana pielucha również śmierdzi i nie jest to miłe jak leży sobie w kuchennym koszu

Kolejny głupi post. Nie wierzę, że zdrowe roczne dziecko z prawidłową dietą sra kilka razy na dobę. Chyba byłaś tak zajęta głupotami i Kafe że nie zauważyłaś, że miało alergię pokarmową. Pewnie nabiał je rozwalał. A ekologia nie kosztuje NIC! Tylko chwilę myślenia, ale jak widać i od tego ludzi głowa boli.

Wyrzucam przez okno albo podrzucam sąsiadom na balkon.

Większość ludzi ma też kosze w łazience a nie tylko w kuchni, bo kto by latał z każdym wacikiem, patykiem, chustką albo podpaską do kosza. Tam też można wkładać pieluchy. Jak dla ciebie śmierdzi mocz dziecka to chyba nie jest zbyt zdrowe i pewnie za mało dostaje płynów w ciągu doby.

latał do kuchni*

dfgk to że twoje dziecko robi kupę popołudniu i to jedną i w dodatku pachnącą to nie znaczy że tak robi każde dziecko, weź trochę pomyśl o różnorodności zachowań i ludzi na świecie a nie tylko o tym jak jest u ciebie i inaczej być nie może...

Więcej jak 1 kupa dziennie u dziecka na stałych nie jest normalne, tylko świadczy o jakichś nieprawidłowościach w diecie! To samo wam mówi śmierdzący mocz. Weź się zastanów zamiast zasłaniać różnorodnością.

dfgk --- doktorat z tej kupy robiłas, ze tak szczekasz? to sie doucz bo czegos nie doczytałas :O

Chyba raczej ty nie doczytałaś. Jaka logika zastanowić się nad prawidłowymi wypróżnieniami? Ciebie też pędzi kilka razy na dobę? To odsyłam do gastroenterologa.