Problem z brakiem popędu u żony

facet ma sex raz na miesiac i ona nie widzi ze on sie z tym menczy porazka

hola hola a kto powiedział, że ona nie może? Ona nie chce a nie nie może a to kolosalna różnica. Fakt faktem - kobieta nie odczuwająca pożądania i i chęci na seks nie powinna wychodzić za mąż albo szukać faceta, który wykazuje bardzo małe zainteresowanie tą sferą życiową (jeśli w ogóle tacy istnieją). Przecież wiadomo, że dla mężczyzny seks jest może nie najważniejszą ale jedną z podstawowych elementów udanego związku, zaraz obok zaufania, komfortu i przyjaźni.

wlasnie ona nie chce i w******e ma na to ze on chce

Autorze- ja też jestem taką oziębla żona- dbam o siebie ,mąz dba o siebie- mysle ze jestesmy atrakcyjnymi osobami zarówno pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym(jesli mozna sie tak wyrazić) a mimo to ja rownież unikam seksu.. niedawno doszło miedzy nami do zbliżenia i mój mąz praktycznie się popłakał podczas.. dlaczego ..?tulił mnie bardzo mocno i przyciskal kiedy byl we mnie , całował moje wlosy i urywanym szeptem,wrecz skamleniem bym to nazwała prosił o jeszcze... po wszystkim bylo mi bardzo przykro bo zaczynam rozumiec jak bardzo tego mu brak...

ja bym tak nie mogła odpychać faceta którego kocham. chce mi się czy nie, ale i tak staram się żeby mu było jak najlepiej

zapomniałam dodac że po kilku tygodniach abstynencji ..

niezapominajko wytłumacz mi więc dlaczego że tak się wyrażę wy (kobiety pokroju mojej żony) się tak zachowujecie? przyjmijmy, że seks sprawia wam przyjemność (mniejszą lub większą), kochacie swoich mężów i nie macie do nich żadnych zastrzeżeń, a mimo to jesteście takie oziębłe w tej kwestii? Przecież tu w ogóle nie ma logiki. Nie wiem na złość to robicie? W ogóle tego nie ogarniam :(

u mnie stało sie to po urodzeniu dziecka-nie umiem tego wytlumaczyć w racjonalny sposób naprawde..

jestem kobietą i nie umiem pojąć jak można nie mieć ochoty na seks :( szanuje zdanie innych, każdy ma swoje, może po prostu potrzeba jakieś Wam odmiany ? chodzi w łóżku.

a ile dziecko już ma lat?

ja mam 28 - synek 5 lat

ok wyciągnijmy jakieś wnioski z tej dyskusji i ułóżmy może plan działania. Powinienem teraz porozmawiać z żoną na temat jej figury i tego jak ona się z nią czuje tak?

Czyli od 5 lat "znęcasz" się nad swoim mężem w taki sposób???

znecam sie? to nie tak...

zamiast niezapominajka bede zmuszona podpisywac sie zaraz wyrafinowana su.a.... czuje sie podle z tym ale chyba tak własnie trzeba zrobic

Autorze być moze ona boi sie kolejnej ciąży...?

a moze przestałes podniecac ja fizycznie?

Nie chodziło mi o typowe znęcanie się dlatego napisałem to w cudzysłowie. I co chcesz tak dalej to ciągnąć i nic nie zmienić? Ona nie boi się kolejnej ciąży bo chcemy mieć kolejne dziecko ale oboje stwierdziliśmy, że poczekamy jeszcze z rok.

Jeśli chodzi o to, to twierdzi, że nie i że wszystko jest ze mną w porządku. Dbam o siebie i nawet ostatnio zażartowałem, że poprawię swoją sylwetkę, żeby ją bardziej kręcić to powiedziała, że to nie ma sensu bo jest dobrze

okropne zimne baby wasi mezowie powinni was zostawic

nie wiem co zrobic- jak czytam takie posty jak twoje to dostrzegam ze nie tylko my mamy takie problemy. Zamiast seksu czasami zaspokajałam go ustami- ale i to ostatnio przestałam robic...tyle lat mineło i czasami on w złosci mi mowi ze przed slubem wiecej razy sie kochalismy w rok niz w te kilka lat po ślubie...

nigdy nie brzydził mnie seks oralny - lubiłam fantazjować- ale zrozumcie- to wszystko zanikło po urodzeniu dziecka i nie miałam na to wpływu tak jak zapewne zona autora tematu....!

nie musisz mu dawac on nie musi brac -wezmie gdzie indziej

autorze wstrzymaj ja przez kilka tygodni to zacznie sie martwic co ci jest!

pomysł może i dobry tylko wątpię, żeby to rozwiązało ten problem. Wydaje mi się, że w takim przypadku zamiast zastanawiać się co mi jest, będzie się raczej zastanawiać czy ją zacząłem zdradzać skoro skończyły się zaczepki podchody itd.

no i co z tego? niech się zastanawia

gorzej jak bedzie sie w duchu cieszyć z tego..

w sumie tak - niech się zastanawia... spróbować nie zaszkodzi. Jakieś inne propozycje? Aha jeszcze jedna rzecz - czy to normalne, że pieszczoty sutków nie drażnią kobiety tylko w trakcie stosunku? Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem i bardzo mnie to niepokoi

Ty to jestes chyba nienormalny - albo baba z ciebie a nie facet

a może konkrety? na jakiej podstawie tak sądzisz?