Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja współlokatorka ratujcie bo wymiękam

Polecane posty

Gość gość

tak się złożyło, że nie mam chwilowo gdzie mieszkać, musiałam opuścić stare mieszkanie a te które znalazłam będzie dostępne za miesiąc...przez ten czas mieszkam z koleżanką ze studiów. w sumie na codzień przyjemna dziewczyna ale po tym jak zaczynam poznawać ją lepiej to wymiękam (mieszkam z nią już tydzień w jednym pokoju :( ) niby się myje ta moja koleżanka ale trochę od niej czasem śmierdzi...czasami jak przejdzie gdzieś koło mnie to pojawia się zapach takiego ostrego potu, wyciągnie nogi gdzieś w moją stronę to czuję jej skarpetki i do tego śmierdzi jej z ust...czasami niemiłosiernie :( ogólnie jak się wejdzie do pokoju to unosi się taki dziwny zapach - to chyba wina tego, że upycha brudne ciuchy po kątach, ciągle widzę pod jej łóżkiem brudne skarpetki...posiłki wsyzstkie je przy biurku oglądając seriale. wiecznie w kuchni masa brudnych garów, w lodówce stare, zepsute jedzenie :( w ogóle jej poranna toaleta mnie rozwala...wstaje rano, siedząc na łóżku ubiera się a potem dalej siedząc na łóżku się maluje, do łazienki rano chodzi tylko na siku, nawet nie zawsze myje zęby :( czy to jest normalne? a może ja mam jakieś spaczone poglądy na te tematy? zastanawiam się czy dam radę jeszcze te 3 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze jeden ciekawy patent: jak masz tłuste włosy to po co myć całe skoro są tłuste tylko przy skórze głowy. włosy związuje się w kucyk, głowa pod kran, troszeczkę szamponu na dłoń i myje się tylko czubek głowy, potem spłukujesz, suszysz i wszystko cacy...i tak przez kilka dni potrafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fuj :D Że też tak ludzie potrafią funkcjonowac :D i taka wymalowana na brudnej twarzy jest? stare jedzenie je i nie ma problemow zoladkowych? moze zrob ogolne pranie i zapytaj czy cos dorzuci, a najlepiej wszystkie swoje rzeczy? ;p powiedz, ze woda jest tania i uwielbiasz sie myc codziennie i zapytaj ja o zdanie? rozumiem jakby pracowala calymi dniami i byla wykonczona, ale jezeli nie, to naprawde trudno to pojąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm najlepsze jest to, że to jest typ takiej ładnie ubranej i wymalowanej laski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok...ja może mam pedantyczne podejście do pewnych spraw :P wybacz ale nie zaproponuję jej wspólnego prania, ja się przemęczę, wyprowadzę się i będę miała to gdzieś....zawsze to nowe doświadczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie duzo ladnych lasek tak robi ;) Ja kiedys nad ranem mowie do kolezanki: " lece sie myc bo dluzej mi zejdzie, okres mam" a ona "ale po co?" Ona myla sie tylko na wieczor, nawet jak miala okres to sie nie myla rano. Rozumiem, ze wystarczy na noc wziac dobry prysznic, ale rano trzeba sie podmyc i umyc miejsca strategiczne... Twarz, miejsca imtymne, pachy, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mam podobne podejście. co to jest za wyczyn wejść na 3 minuty pod prysznic?! już nie mówię o dbaniu o okolice intymne...no jak widać niektórzy mają inne podejście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codzienny , ranny i wieczorny prysznic, to norma, inaczej nie wyszłabym z domu, zwłaszcza rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzisz ;P a niektórym to do zycia w ogóle niepotrzebne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje. Takie damulko-brudasy są najgorsze. I ta tapeta nakładana na wczorajszą tapetę... Boże, tak jakby mycie bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie to trochę bo ta moja współlokatorka ma chłopaka...że jemu to nie przeszkadza?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, a ile jest takich kobiet, które ""od spodu capią"", tylko tapeta nałożona , dezodorant, i myślą , że ok, a tymczasem, przejść się obok nich nie daje, ciągnie się za tym """smuga smrodu"".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czasem nie bylo wody rano jak studiowalam i przed zajeciami wytarlam tylko buzie, miejsca imntymne, pachy chusteczkami nawilzajacymi i umylam zeby to caly dzien czulam sie beznadziejnie... Tka zalepiona jakas. A niektorzy nie maja z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata mi powtarzal zawsze: Nie ma nic gorszego od perfumowanego gowna. Chodzilo nie tylko o odswiezacze do toalet, ale rowniez o brudne panienki, ktore naloza tapete i zrobia psi psi perfumami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak rano mozna sie nie umyc majac okres...? Dodam, ze dziewczyna nie uzywala tamponow tylko podpaski. przeciez to jest jeden wielki armagedon w majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi ktoś kiedyś tak mówił (już nie pamiętam kto) perfumy+brud=podwójny smród :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny człowiek się myje, a brudas to zawsze brudas. Tak na marginesie, to paradoksem jest to, że takie tuszowanie brudu zajmuje dłużej niż umycie się! Bo tak jak autorka napisała z tym myciem czubka głowy... Masakra, ja bym taką lasię op********a z grubej rury, w moim otoczeniu nie ma miejsca dla śmierdziuchów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RoZumiem jeszcze jak ktos myje grzywke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie tylko raz dziennie, wieczorem kompie i nie smierdze. rano tylko buzia i zeby. Przesadzacie z tym prysznicem rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z tym prysznice raz dziennie to bym się zgodziła, rano możesz się tylko podmyć, ogarnąć twarz, dobry antyperspirant i można żyć. latem jest inaczej - wiadomo. no ale jak ktoś się kąpie nawet raz dziennie to nie będzie od niego śmierdziało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi smierdza stopy zawsze, wszystkie buty od razu przepoce. Tylko w lecie jak chodze w klapkach to nie mam z tym problemu. ale kompie sie raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co gorsze. Kolezanka ktora smierdzi i mieszka z toba, czy taka imprezowa, ktora dzwoni pol nocy po kolesiach i chichra sie pod koldra. ja mialam doczynienia z ta druga i nie wytrzymalam z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dodatkowo jakiś dezodorant do stóp, są różne preparaty, które powinny to zmienić, regularne zmienianie skarpetek i nie ma problemu. ale serio...jak wczoraj mi moja współlokatorka wyciągnęła nogi...tzn siedziała ode mnie jakieś 2-3 metry a i tak było tak czuć...no mój brat, który wraca po treningu...no już on ładniej pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie fakt...nie wiem co gorsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kąpie się wieczorem, rano tylko wtedy jak mam okres. Nie lubie spać jak jest cieplo w domu, najlepiej śpi jak jest 18 stopni albo mniej, w noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rano sie nie podmywasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Baby to syfiary. Wystarczy przypomnieć sobie czasy obozów czy akademików - u facetów względny porządek, u bab wszytko w wuj rozpi...one. Albo klasyka babskiej samoje.ki - focia z rąsi albo w lustrze na tle burdelu w pokoju. Ciągle w moich związkach była wojna o to - nie jestem jakimś pedantem, ale masło w wannie? Wk..ć się można! A jak się szykowała rano do pracy to jakby tornado przeszło. "ma chłopaka...że jemu to nie przeszkadza?" - niedawno widzę: stary rupieć, w środku laska ssie szluga a niedopałek oczywiście przez okno. A obok facet! Ja wolałbym umrzeć niż żyć choćby tydzień z taką śmierdzącą, chamską syfiarą. Ale faceci to desperaci, jak kolesia nie stać nawet na prostytutkę to zrobi wszystko dla pierwszej lepszej baby, byle mieć jakiś seks. Będzie woził takiego skunksa śmierdzącego aż popuści szpary :) Beznadziejny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to maslo w wannie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Też się jej pytałem czy kanapki tam robiła :/ Heh Tylko dwie moje dziewczyny trzymały jakiś porządek. A i to tylko dlatego, że próbowały mi dorównać a jakbym miał na to wywalone to pewnie byłby burdel jak po atomówce. Dlatego jak koleżanki zapraszają mnie do siebie to rozglądam się uważnie - konkretnego syfu nie da się upchnąć pod łóżko w godzinę. Od razu widać czy dziewczyna lubi porządek czy woli żyć w syfie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×