usuwanie brodawek

mordowałam się z brodawkami tzw. płaskimi prawie dwa lata - rozsiewało się to cholerstwo, nie pomagały płyny, maści ani wartner. Zdecydowałam się na laser w końcu, ale pani doktor na wizycie przed zabiegiem powiedziała, ze szkoda laserem robić, bo będa blizny (brodawki były w widocznych miejscach, na dłoniach i twarzy). Zapisała maść bez recepty i kazała się uczciwie smarować trzy tygodnie - czyli 3-4 razy dziennie, a w sumie tak, żeby miejsca chore były stale pokryte maścią. I zeszło :). Hasceral - maść z kwasem salicylowym i mocznikiem. Piszę, bo może komuś pomoże i pozbędzie sie kłopotu.

mam ten sam problem. dostałam jakiś płyn ale brakuje mi systematyczności i często po prostu zapominam posmarować :( wiesz może czy można wymrozić brodawkę u dermatologa na nfz?

można, ale trzeba mieć skierowanie na zabieg. W moim rejonowym szpitalu, gdzie się to robi - chcieli mnie położyć na jeden dzień na oddział - nie było możliwości ambulatoryjnie. dla mnie bez sensu i zrezygnowałam. Na mnie płyny nie działały, zresztą wypalały skórę i bolało jak cholera. Ta maść jest bezbolesna zupełnie, tylko trochę tłusta - dzięki temu dobrze trzyma się skóry

Ja miałam dwie brodawki do usunięcia i udałam się do chirurga Burzyńskiego z gabinetu http://drburzynski.pl/, który sprawnie się nimi zajął. Zabieg był szybki i mało inwazyjny. Jestem bardzo zadowolona z jego opieki. 
 

Ja miałam dwie brodawki do usunięcia i udałam się do chirurga Burzyńskiego z gabinetu www.drburzynski.pl/, który sprawnie się nimi zajął. Zabieg był szybki i mało inwazyjny. Jestem bardzo zadowolona z jego opieki.