W każdym facecie coś mi nie odpowiada

Nie mam już siły do samej siebie. Jeśli podoba mi się już jakiś facet, to jest to ktoś niedostępny, nieosiągalny, ktoś, kogo nie znam. Wtedy chodzę zauroczona, chociaż wiem, że nic z tego nie będzie. Natomiast myśląc o znajomych nie widzę żadnego potencjalnego partnera. Nie wiem czy podświadomie boję się zmian i dlatego wybieram sobie takie niedostępne "obiekty", bo wiem, że i tak nic z tego nie będzie czy problem tkwi gdzie indziej. Jeśli nawet się z kimś spotkam, automatycznie widzę coś, co mi zupełnie nie odpowiada, nawet jeśli chłopak jest przemiły, inteligentny i widzę, że jest mną zainteresowany. Mam wrażenie, że nigdy nie poczuję chemii, nigdy nie pokocham, zawsze coś mi będzie przeszkadzało w drugim człowieku. Mam siebie dość, chciałabym zmienić jakoś swoje myślenie, ale nie potrafię. Macie jakieś pomysły o co chodzi? Co ze mną jest nie tak?

Nie ma nic złego w tym, że przebiersz w facetach, każdy wyszukuje czegoś wyjątkowego. Tylko moim zdaniem u Ciebie na wyszukiwaniu się kończy. Wydaje mi się, że to przez przerośnięte Ego zniechęcasz się zbyt łatwo i poddajesz, a inni jak papugi Cię naśladują. W dążeniu do celu trzeba być konsekwentnym. Poza tym nie ma ludzi niedostępnych i nieosiągalnych - to złudzenie. Są łatwiejsi i trudniejsi, a przynajmniej takie robią wrażenie. Co więcej, nikt wartościowy (dla Ciebie) na tacy Ci się nie poda. Sorry, że tak gorzko. Świat zmieniamy zaczynając od Siebie. Wyznacz cel - "obiekt zainteresowania", widelec do ręki i atak :) Każda porażka zbliża nas do wygranej.

jak nie spróbujesz to nie posmakujesz

co za głupoty wypisujecie

mam tak samo jak Ty!

I jakiś sposób żeby to zmienić?

miałam i mam to samo.... nie chcę Cię martwić autorko ale teraz jestem starą panną bo kiedyś strasznie wybrzydzałąm.

Tylko, że ja nie chcę wybrzydzać, wszystko się dzieje automatycznie. Poza tym nie umiem sobie wmówić, że ktoś mi sie podoba, jeśli tak nie jest.

Dlaczego ktoś, kogo nie znasz jest nieosiągalny? Sama sobie budujesz ograniczenia, sama możesz je zburzyć.

Zaraz zaraz, jakie wybrzydzanie, jak ktoś jej nie pasuje, to go nie chce, zwykłe prawo eliminacji.

Autorko, a jaka jest Twoja relacja z ojcem? i jaka jest relacja między Twoimi rodzicami? To ważne pytania.

To jest pierwszy krok do bycia starą panna. Powodzenia lepiej puknij się teraz w głowę niż za 10 lat gdzie będziesz już stara i wtedy Ciebie nie będzie nikt chciał.

To dobrze, w końcu znajdziesz odpowiedniego.

Widzisz jaka głupia jesteś, ta wyżej jest mądra, rzuciła się na pierwszego z brzegu, ją uszczęśliwia samo posiadanie faceta a nie jego jakość, jest przekonana że jest szczęśliwsza od ciebie :D

Haha nie rzuciłam się na pierwszego z brzegu, wybrałam odpowiedniego, gdyby było tak jak pomarańczka pisze to wdepnęłabym w niezłe g***o. Trzeba być wybrednym :)

według mnie ludzie maja manię to maniacy koniecznie trzeba z kimś być a jak nie to depresja,życie jest fajne samo w sobie,a prawdziwa miłość spada jak grom z jasnego nieba i jest niespodzianką mróweczkom szukającym w pocie czoła odpowiedniego"kandydata życzę szczęścia w iluzji

Też tak mam, porażka

Autorko (i reszto podobnych), a jaka jest Twoja relacja z ojcem? i jaka jest relacja między Twoimi rodzicami? To ważne pytania. Inaczej trudno będzie Ci coś doradzić.

Jesli interesują Cie nieosiągalne faceci to znaczy ze boisz sie związków, boisz sie bliskości i podświadomie wybierasz panów, o ktorych wiesz, ze nie mozesz ich miec. W ten sposób mozesz uzalac sie nad soba, wzdychajac ze jestes wybredna, albo narzekajac na pecha, ktory sprawia ze wpadają Ci w oko zajęci faceci.

moim zdaniem czekaj - masz czas jeszcze, ja sama tez tak mialam i ... dawno temu to bylo szlam sobie do pracy i zobaczylam GO - i wiedzialam juz wszystko ... no prawie

haloo Autorkooo