Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piszta

przemoc

Polecane posty

Gość gość
Ja juz po sprawie. Bylam oskarzycielem posilkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem oskarżycielem posiłkowym w sprawie z paragrafu 207....ponieważ złożyłam zaświadczenie od neurologa ,ma na sali być biegły psycholog i przysłuchiwać się moim wypowiedziom.Sędzia uważa (po pierwszej rozprawie karnej )iż mogę mieć problemy z postrzeganiem rzeczywistości?!.Jestem już wykończona stałym użeraniem się z małżonkiem alkoholikiem ,a obecnie eksmałżonkiem 9 lat po rozwodzie ponieważ razem zamieszkujemy.Prawnicy stale mi doradzali ,aby go spłacić na co nie mam pieniędzy. Po sprzedaży mieszkania nie zostanie mi na następne. Przemoc najpierw psychiczna i ekonomiczna zmieniła się na fizyczną, mam już ponad 65 lat i coraz mniej siły do walki z psychopatą. Teraz liczę ,a raczej się łudzę ,że sprawca otrzyma eksmisję z mieszkania. Czy ktoś by zechciał coś do mnie napisać.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie bił 9 lat temu, czy teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ,w czerwcu dusił mnie za szyję , mam obdukcję na ręce jak mnie trzymał i szarpał, na szyi nie zostały ślady, tylko czułam ten uścisk przez parę dni. Gdyby nie syn mógłby mnie nie puścić i wtedy nie wiadomo jakich bym jeszcze doznała obrażeń o ile by mnie nie udusił. Jak syn na moje krzyki przybiegł to wtedy oprawca mnie puścił. Przed rozwodem była sprawa karna z paragrafu 207 ,ale mimo udowodnienia ,że jest agresywny i mi ubliża umorzono.Potem nie zgłaszałam tylko się rozwiodłam w 2004 r. Po rozwodzie też stosował przemoc psychiczną ,ale tego nie zgłaszałam bo miałam już przeświadczenie ,że to bez celowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w ciągu tych 9 lat to była jedna sytuacja zagrożenia twojego życia? Syn zeznał że widział jak cie dusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, syn widział, a po rozwodzie jedynie były wyzwiska, obelgi , popychanie, wydzieranie się nade mną na cały głos, popychanie , wyganianie z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeznawał na policji lub w sądzie? Co zeznał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oskarżony skłamał w sądzie (oczywiście).Obdukcja (w tym policyjna )nie była rozpatrywana.Syn nie zeznawał, dopiero na następnej rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego syn, jako świadek nie zeznawał na policji? Syn mieszka z wami? Bierzesz jakieś leki przeciwdepresyjne lub na uspokojenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie biorę bo to mam bóle głowy , bóle brzucha , zawroty głowy na tle sytuacji domowej ,tak ,że bez sensu skoro sytuacja stale ta sama. Syn jest świadkiem ,ale na I-ej rozprawie sędzia przesłuchał tylko oskarżonego i częściowo mnie i wyznaczył następny termin z udziałem biegłego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn zeznawał na policji. Mieszka z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leżałam na neurologii w szpitalu i badał mnie biegły psycholog kliniczny, przed rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co syn zeznał na policji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co widział,że ojciec mnie trzymał ,a na jego widok odepchnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat po rozwodzie w jednym mieszkaniu. Jak wyglądały wasze rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ze sobą nie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tylko awantury o wszystko ; o zwrócenie mu uwagi, o potrzebę naprawy czegoś w mieszkaniu, o niszczenie przedmiotów, o składanie się na zakup np.pralki (nie było żadnej pralki przez 6 lat bo eks nie chciał sie dołożyć ,a jedynie korzystać ) itp. i td.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrudnianie mi korzystania z kuchni , łazienki, balkonu ....On siłą uzurpował sobie prawo do rządzenia w mieszkaniu chociaż na mnie jest przydział i moja była książeczka mieszkaniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 9 lat w jednym mieszkaniu i nie rozmawiacie choćby na temat opłat? Albo wychowania syna? Lub kto ma iść na wywiadówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn jest dawno dorosły, wy durnie. autorka napisała, że ma ponad 65 lat :O uczcie się czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie , takie tam gadanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ma 15 lat i nie jest dorosły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, 65-latka ma 15-letniego syna :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to jest nie możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy mozliwy jest upadek meteorytu na Ziemie? owszem, ale relatywnie malo prawdopodobny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ziemię spada kilka tysięcy ton meteorytów dziennie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wracając do opowieści starej baby: stara babo - twoja opowieść jest szyta grubymi nićmi. I ty o tym wiesz. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara baba to cię urodziła, oszołomie :O autorko, nie przejmuj się takimi wpisami. postaraj się o eksmisję gnoja, on jest chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia.., tia... A stara baba jest zdrowa, tak jak i ty jesteś zdrowa ;) Co zrobi mąż po orzeczeniu eksmisji? No co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×