Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale mi smutno ja pierdole

Polecane posty

Gość gość
No i mamy wspólny mianownik, nerwice, frustracje w spadku po rodzicach skoro tak jest to to olać i starać się nad tym nie roztkliwiać wiadomo przykro mi że za każdym razem gdy jadę do rodzinnego domu to kwaśna atmosfera ale co robić ? psycholog powiedziałby unikać ? poczucie obowiązku każe pomagać mimo wszystko zdrowy egoizm kazałby dbać o własne samopoczucie i dobrostan i unikać toksycznych ludzi wyście: szukać własnego kawałka świata, czegoś co pozwoli zapominać o przykrych wspomnieniach, sytuacjach, czegoś co przynosi radość i satysfakcję autorko ubolewasz nad studiami, spójrz na to inaczej: dałaś radę studiować te kilka lat, to też jest jakieś osiągnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne to jak rodzice potrafią zniszczyć komuś życie, przez to wszystko nie mam pewności siebie, czuję się gorsza i dlatego myślałam nad terapią, chociaż średnio mi się widzi to całe rozgrzebywanie przeszłości, ran. Choć w sumie są różne metody, muszę jeszcze się zastanowić, ale napewno zmuszę się do podjęcia jakiegoś kursu, zajęć, bo wieczory wolne mam, a nie chcę spędzać ich na rozmyślaniu o mojej beznadziejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak trzymaj, niech to będzie pierwszy krok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kiedyś wpadła mądra książka o NLP czyli neurolingwistycznym programowaniu, w skrócie słowa kształtują to jak o sobie myślimy słowa które inni wypowiadali o nas np. w dzieciństwie i w ten sposób wmówili nam że np. nic nie potrafimy itp. w ten sposób powstają błędne przekonania w które wierzymy i to zaniża naszą samoocenę mamy jakby wdrukowane te schematy myślowe bo są one wielokrotnie powtarzane i w efekcie sami zaczynami w ten narzucony nam sposób o sobie myśleć cała idea polega na tym by zacząć świadomie zmieniać te schematy myślowe i blokować negatywne myśli o sobie, kwestionować je, racjonalizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno streścić tę książkę w jednym zdaniu ale naprawdę dała mi do myślenia, bo uświadomiła mi jak często sama siebie w myślach krytukuję. Ta krytyka sama psuje mi humor. Często myślimy że jesteśmy "beznadziejni" albo "nic nie potrafimy" a te stwierdzenia są głupie po to zwykłe generalizacje można powiedzieć przecież zamiast tego: " nie potrafię prowadzić samochodu, jestem kiepskim kierowcą ale za to świetnie gotuję" kapujecie o co mi chodzi ? każdy ma wady ale także zalety gdy pojawiają się czarne myśli to też trzeba pamiętać o swoich atutach i mocnych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko na jakie zaburzenia cierpisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby tak, ale ja właśnie mam z tym problem, myślę o sobie tylko negatywnie z tymi rodzicami to tez - oni ode mnie dużo wymagali, z kolei dziadkowie we wszystkim mnie wyręczali jak byłam mała - nie rób tego, tamtego, bo sobie coś zrobisz, skaleczysz się itd. Przez to jestem teraz taka zalękniona, nie potrafię wziąć spraw we własne ręce i nie wierze w siebie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×