Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie jak sobie poradze finansowo

Polecane posty

Gość gość

Samotnie wychowuje 3 letnie dziecko. Do nie dawna pracowalam zarabialam ok.1400zł na reke + alimenty.Razem 1800zł. Zostawalo nam na zycie ok.800zł. A stracilam prace. Szukam nowej ale jest na zmiany. i zarobki 1200zł To co zarobie pojdzie na oplaty. jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie ma takich problemoow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawało ci kiedyś 800zl, teraz będziesz zarabiała o 200 mniej, czyli zostanie ci 600. Bo rozumiem ze opłat masz 1000 zł. Praca nowa plus alimenty = 1600. Czy coś pomieszalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze tylko ze pracowalam w h od 7-15. wiec placilam tylko ok.250zł za przedszkole. a teraz szukam pracy i nic w tych h nie moge znalesc. wiec dodatkowo musialabym kogos zatrudnic kto by odebral dziecko z przedszkola i zajelo sie nim zanim wroce z pracy. wiec te 600zł pojdzie na opiekunke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
zawieź dziecko tatusiowi i powiedz, ze od tej pory on ma się nim zajmować a ty mu będziesz płacić te śmieszne 400 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój rodzice nie mogą ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde współczuje...:(Ja miałam kiedyś podobnie...i pracowałam nieraz do 20 ale koło mnie mieszkała mama i córa po szkole do niej zasuwała...to ogromna pomoc ...nie masz kogoś z rodziny blisko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety rodzice nie zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. A ojciec dziecka? Czy jest szansa na zwiększenie alimentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomga mi w niczym. bede musiala postrac sie o podwyzke alimentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to...spróbowałabym podnieść alimenty co najmniej o 300 zł a powód w pozwie już masz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam fajna sasiadke corka ja lubi ale juz kobitka ma 60 lat. chetnie by sie corka zajela popoludniami ale za daleko do przedszkola ma i nie da rady ja odbierac. bo ma problemy z nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo to kiepsko:(a skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malutki miasto na podkarpaciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(:( nic nie doradzę....może jakaś koleżanka??? spytaj w przedszkolu Pań...może na coś wpadną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz mam zasilek.jeszcze dostane w listopadzie wyplate za 20 dni. po umowe mialam do 20 pazdziernika. odrazu zarejestrowalam sie w pup. mam jeszcze urlop podajze za 9 dni wiec kasa bedzie normlana. ale co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczescie chyba mi sprzyja. zaprowadzilam corke do przedszkola wracajac zaszlam do przedszkola niedaleko nas. okazalo sie ze ktos chce przenies dziecko do corki przedszkola. mam nadzieje ze sie uda. a corka popoludniami zajmie sie sasiadka. bo tak blisko to da rade odebrac corke i sie nia zajac do wieczora. a sasiadka nie wezmie odemnie duzo. o ile wogole cos wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwdzieczysz sie sąsiadce pomocą na stare lata, za kilka lat bedziesz jej zakupy z corka robic, okna myc, a moze bedziesz jej przyszywaną córka. bo tak to jest widzisz kochana, z innej gliny ci starzy ludzie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w poniedzialek umowilam sie z dyrektorka w przedszkolu i ma byc ta druga mama. mysle ze dojdzie do zamiany. a ja wtedy na spokojnie moge isc do nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko szkoda dziecko przenosic, w tym przedszkolu ma juz koleanki a tam będzie nowa :( ale rozumiem Cie i podziwiam, dasz sobie radę, trzyma kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda bo ma kolezanki. ale nie mam wyjscia. nie poradze sobie jesli jej nie przeniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech ojciec zajmie sie dzieckiem jak ciebie na to nie stac :O Proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki:) fajna babka jesteś, nie biadolisz jak źle, tylko zmagasz się za bary z codziennością;) dasz radę, a sąsiadce kiedyś się odwdzięczysz jak ktoś tutaj pisał. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko mialabym mu oddac.????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddac, ale niech to tatus szanowny odbiera dziecko i z nim siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna dlonnnnnnnnnnnn
a doczytalam, prosze skontaktuj sie ze mna na barbara281019@web.de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge Ci w zaden sposob pomoc, ale trzymam kciuki. bardzo dzielna jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×