Wada wzroku u dziecka

Witam. Mój syn ma 7 lat. W maju poszłam z nim do okulisty mimo, że nikt nie zauważył u niego wady wzroku. Okazało się, że dobrze zrobiłam ponieważ dziecko ma wadę +8,5 oraz +8,75. Pani dr przepisała okularki +6 na oba oczka. We wrześniu syn poszedł do szkoły i wychowawczyni zamonitowała, że syn ma problem z rozróżnianiem literek ale mam nie panikować bo to dopiero 2 miesiące nauki. Pierwsze gdzie się udałam to okulista. Okazało się, że dziecko ma wadę +9 oraz +9,25 i dostaliśmy receptę na nowe okulary +8 na oba oczka. W poradni psychologiczno-pedagogicznej poradzili, abym wyrobiła dziecku zaświadczenie o niepełnosprawności. Okazuje się, że wada ponad +6 kwalifikuje się na orzeczenie o niepełnosprawności. Jestem załamana. Zapytałam w szkole, do której chodzi syn czy to orzeczenie będzie jakimś problemem. Stwierdzili, że nie będzie problemem, ale z orzeczeniem lepiej gdybym go zabrała do szkoły integracyjnej. Nie wiem co robić. Dodam jeszcze, że klasa syna to 33 dzieci.

Taka duża wada?? wcześniej nie badałaś jego wzroku??

nigdy wcześnej nie byłam z Nim u ukolisty. Na bilansie jak to pani nazwala "w granicy błędu". Sama poszłam prywatnie z dzieckiem do okulisty. Mysmy jako rodzice nic nie zauwazyli, nie zauwazylo przedszkole, logopeda -NIKT.

musi pic durzo czerwonych owoców marchewkę dynie jagody aronie buraki czerwone to oczy mu sie poprawia i i ciagu puł roku wada zmniejszy sie o do+3 to omega 3 to jest wypraktowane przez moja siostrzenice ale ona piła tylko marchewke sok

borowka amerykanska, jagody, jezyny,

to bardzo duza wada, bardzo wspolczuje maluszkowi I ewidetnie sie powieksza. Jezeli to plusy to jest szansa na minimalne cofniecie wady