Problem ze szwagierką

To ty masz problem z soba .Nie potrafisz postawic granic .Co za pytania .Co powiedziec szwagierce ,co mezowi ? To takie proste .Jezeli maz obstaje za siostrą wystarczy mu powiedziedziec od nastepnego tygodnia mieszkasz z nia ,a nie ze mna ( no chyba ,ze o cos jednak poprztykalyscie sie ,i nie chcesz mezowi powiedziec ,bo nie masz racji .Zakladam ploty obustronne .Relacje siostra i zona brata zawsze sa deczko ciezkie .Niby obydwie chca dobra tego samego czlowieka ,a tak bardzo roznia sie w tym co dobre dla niego . Siadz z mezem spokojnie i porozmawiaj .

Z mężem rozmawiałam, powiedział, że on ogranicza z nią kontakt całkowicie i że ja też powinnam.

Problem polega na tym, że ja nie ufam mu, bo kiedyś miałam przejścia ze szwagierką i on nie zareagował wówczas i dlatego teraz, pomimo, iż jest zły na nią i mówi, że ograniczy kontakt, to ja w to wątpię.

Ja mam podobną sytuację z tym, że ze szwagrem (brat męża). Nie lubi mnie niewiadomo za co, pytany kiedyś wprost o co mu tak właściwie chodzi plątał się i nie potrafił odpowiedzieć. Przez jakiś czas po tym miałam spokój, a teraz od przynajmniej 5 lat wciąż pokazuje jak bardzo mnie nie lubi (potrafił mi nawet w oblesny sposób sugerować że jestem i sypiam z jego bratem za kasę....). Ja z początku chciałam być miła, próbowałam załagodzić ten "konflikt", sprawić żebyśmy się polubili. A później stwierdziłam, że mam głęboko w d***e żeby nadskakiwać jakiemuś pajacowi, który sam nie wie o co mu chodzi. I do teraz jest już tak, że koło d**y mi to lata co on mówi i myśli :-)

Przy najbliższej okazji powiem, że słyszałam co na mnie mówiła przez telefon i zapytam dlaczego tak o mnie mówi? Niech powie wprost dlaczego , nie chcę się domyślać o co jej chodzi, logicznego wytłumaczenia nie widzę.

Zacisnęłam zęby, przetrzymałam i udało mi się ograniczyć kontakt do minimum. Zwykłe "cześć" jak znajoma do znajomej. Ku mojemu zdziwieniu szwagierka zaczyna zagadywać...