Miłość do żonatego

Więc. Sprawa jest delikatna. Jestem w układzie z mężczyzną. On od poczatku nie ukrywał że jest żonaty i ma dwójkę dzieci. Wiem ze to zle ale poszłam na to. Na poczatku w naszych rozmowach zastrzegaliśmy że żadne nie ma prawa zakochac sie w drugim. On mówił że nie chce mnie skrzywdzić i że nie może mi wiele dać. A ze jesli sam sie zakocha to nie może nic zrobic bo ma 2 dzieci ktore musi wych i utrzymać i ktore liczą na niego.Zabujal sie we mnie. A ja chyba w nim..Brnac w to dalej, czy odpuścić? Jestem w kropce.

a jak myślisz warto w to brnąć? kolejna idiotka :O nudne sa już te tematy :O

sorry, ale to prawda. Jesteś kolejną idiotką. On bzyka żonę i Ciebie. Jej mówi, że jest najwspanialsza, że ją kocha. Przecież to obrzydliwe.

Wiem coś o tym też spotkałam faceta z dwójką dzieci żonatego a do tego starszego o ponad 10 lat ale między nami do niczego nie doszło a teraz troche żałuje bo pozostaliśmy tylko znajomymi a ja coś do niego czuje i nie mogę o nim zapomnieć ;( Nie doradze ci bo sama już nie wiem..

h*j mnie obchodzi co on jej mówi. Dla mnie liczy sie to co mi mowi