Czy Wasi męzowie też za dużo pracuja

bo moj strasznie przesadza, siedzi w pracy po 10, 12 godzin bo cos zawsze MUSI, cos było na WCZORAJ. Nitk mu za to nie placi, nie dziekuje a ten duren siedzi i siedzi.Postawic sie nie umie. mam tgo powoli dosyc.

To rusz tylek do pracy i odciaz meza. M9ze wtedy nie bedzie sie bal o prace.

nie:D, moj pracuje kiedy mu sie chce:D

A Ty pracujesz?

weź sie nie wypowiadaj, jak nie masz nic mądrego do powiedznia. Napisałam gdzieś, ze nie pracuje ? albo , że mąz musi pracowac bo boi sie o prace ??

U nas zależy. Czasem pracujemy mało, czasem jak rzeczywiście jest coś do zrobienia siedzimy do nocy. Mamy własną działalność :)

A pracujesz razem z nim ze wiesz w 100% jaka sytuacja jest w firmie? Raczej nie. J3st kryzys i niestety rynek pracodawcy, wiec nie pitol ze dla przyjemnosci to robi

Autorko myślę, że powinnaś z mężem porozmawiać. Bo albo ma problem i jest pracoholikiem albo nie mówi Ci całej prawdy i sytuacja w firmie jest napięta i naprawdę o pracę się boi. Albo może ma jakieś dodatkowe pieniądze z tego? Albo może spadła mu koncetracja i żeby wyrobić się z pracą, którą normalnie robił w godzinach pracy teraz potrzebuje zostawać? Porozmawiaj z nim ;)

a moze ma kogos na boku:D, a praca zawsze wymowka nr 1:D

droigie dziewczyny, czy Wy musiscie od razu atakowac ? moj mąz pracuje bo chce tyle pracowac, ma bardzo unikalny zawod i nie boi sie o sama posade.Tylko On ma takie skrupuly, zeby sie postawic, zeby wyjsc po 8 godzinach z pracy. A juz jak go ktos poprosi to koniec

u mnie jest roznie, maz na wlasna firme, bywalo,ze dobę pracowal kiedys... teraz ma wspolnika i w pracy jest jak sie nudzi:D w domu a rzadko sie nudzi

moj facet duzo pracuje - ale on za to ma chociaz placone , za frajer nigdy by nie siedzial dluzej w pracy niz to powinne

własna firma to rozumiem. Ale dla korporacji, ktora tego nie docenia w żaden sposob ?

a jeszcze szefostwo wyczuło, ze On zrobi wszytsko jak sie go poprosi, za fiko, bo u niego słowo wazniejsze niz reszta/ I siedzi duren jeden codziennie

czy duzo to pojecie wzgledne, moj maz najlpesze pomysły ma jak normalni ludzie spią:D wiec pracuje w nocy, ile nie wiem, o 22 chodze spac o 8 wstaje a on jeszcze kreśli:), a bywa,ze 2-3dni nawet nie zjarzy