Nie mogę osiągnąć orgazmu

Witajcie. Mam pewien niezbyt przyjemny problem. Otóż od 3 lat jestem z partnerem , a od 2 uprawiamy seks. Jest to też mój pierwszy partner seksualny. Tak więc jak w temacie nie mogę osiągnąć orgazmu. Nigdy nie miałam orgazmu pochwowego i łechtaczkowego. Podczas seksu zawsze jest mi bardzo przyjemnie , dlatego nie dokonca wiem w czym problem. Sama także nie umiem się doprowadzić do orgazmu. Wątpię żeby to była wina mojego faceta bo sprawia mi on naprawdę wiele przyjemności ale zawsze mam ten niedosyt. Chciała bym zostać wkońcu zaspokojona. Czuję się przez to jakaś gorsza :/ Macie jakieś rady ?

ja też tak mam

A facet, jakie ma doświadczenie??

no a sama doszłaś kiedyś,???czy nie potrafisz wogóle doprowadzić się do orgazmu nawet łechtaczkowego?

być może Twój chłopak za szybko kończy,my potrzebujemy nieco wiecej czasu na dojście...popróbuj sama ze sobą jak to jest,

może za mało cię kręci...twój facet

Możesz kupić w aptece, w takich zdrapkach jak doładowania do telefonu. Sa nawet pakiety 5 w cenie 4.

ale co kupić w aptece?

Sama ze sobą też próbowałam i nic, nawet przyjemności mi to nie sprawia. A chłopak ma takie samo doświadczenie co ja. A nasze stosunki potrafią czasami trwać do 30min nie licząc gry wstępnej. Nie raz było mi naprawde dobrze ale jeszcze nigdy nie miałam żadnego orgazmu. :(

No orgazmy kupić w aptece

Ty się śmiejesz , a może dla mnie to naprawdę jest duży problem... Chociaż nawet z powodu chłopaka który robi zawsze wszystko żeby mnie zadowolić i nic.

prosta sprawa wszystko dzieje się w umyśle, katolickie wychowanie, w którym seks jest brudny i grzeszny powoduje blokadę i to wszystko, cudów niema , niestety

Cóż..moi rodzice nie są wierzącymi. Nie mam więc żadnego katolickiego wychowania. Nie wierzę w zadna religię ściśle mówiąc. A seks to dla mnie naprawde wspaniała sprawa. Choć z powodu braku zaspokojenia dość męcząca :(

Jesteś nieprzygotowana na pełny stosunek i dlatego brzk orgazmu.Musisz spróbować z bardziej doświadczonym,który pokaze ci jak to sie robi.Inaczej nic z tego nie będzie.

sa na to sposoby tylko trzeba wiedziec jak : http://www.youtube.com/watch?v=bH_yfrBq-lE

przede wszystkim najpierw sama musisz ze soba sie nauczyc, zeby potem pokazac komus jak to robic. p***o wlacz, podniec, a potem smyraj po lechtaczce. ty myslisz ze jak bedziesz lezala jak kloda to dostaniesz orgazmu. przez sam stosunek prawie zadna nie ma.

Po pierwsze jestem z osobą która kocham ponad życie i nie mam zamiaru wymieniać go na kogoś " bardziej doświadczonego". Po drugie znam swoje ciało , wiem co mi sprawia przyjemność a podczas seksu nie leze jak sztywna kloda. Mój problem ( bo widać że nikt tego nie zrozumiał) polega na tym że nie ważne jak mi jest wspaniale , przyjemnie , nie ważne jak bardzo jecze z roskoszy nie potrafię osiągnąć orgazmu. Próbowalismy wszystkiego, wszysykich pozycji , metod itd. i dalej nic. To jest mój problem. To nie wina faceta bo jest on wspaniały w łóżku.

Moze idzcie do seksuologa, bo to raczej problem Twojej psychiki nie ciala. Orgazm u kobiety zaczyna sie w glowie.

Zaszyj c**ę i nie pisz na forum.