Jestem kobietą i jestem zbyt bezpośrednia

I to często płoszy mężczyzn

Ja tez ,a niech s********ja

to może trójkącik ?

i to jest wina innych kobiet! nauczyły mężczyzn delikatnego sugerowania, owijania w bawełnę itp, a ja prosto z mostu mówię o swoich odczuciach i potrzebach i napotykam się ze zdziwieniem

Faceci teraz są zbyt delikatni...niestety! Nie znoszą krytyki

Np. Co mowisz?

Dokładnie tak, gość. Są zdziwieni że kobieta ma jakiekolwiek oczekiwania, a jak się jej cos nie podoba, to już w ogóle obraza boska.

...albo są obrażeni...i przybierają chłodny ton...

bo oni są delikatni jak główki dmuchawców - dmuchniesz i się rozlatuje.

Bo z facetami sie rozmawia tak np. Masz ochote z nim wyjsc do kina. To nie mowisz chodzmy do kina, tylko- a chyba w tym tygodniu wybiore sie do kina. Na co on odpowie -to chodzmy dzisiaj.

np nowa znajomość, potrafię powiedzieć, gdy zaprasz amnie do kina, że nie chce mi się siedzieć w oglądać film, wolę kawę i porozmawiać; żeby nie pisał do mnie smsów, bo nie znoszę tego, ma telefonować, w związku potrafię otwarcie powiedzieć co mi sie podoba w łóżku, a co mi nie sprawia przyjemności; powiem z góry że zirytowało mnie jakieś zachowanie a nie robie cichych dni i każe się domyślać; potrafię też konstruktywnie skrytykować

No to nie dziw sie ze uciekaja. Bo traktuja to jako odmowe , staraja sie a ty im mowisz posrednio s********j

no właśnie typowa męska rekcja na konkretną kobietę! nie mówię NIE, ale mówię nie mam ochoty na kino, chodźmy na kawę wolę rozmawiać, niż 2 godziny gapić się w ekran siedząc obok w ciszy. Jestem bezpośrednia, jestem odważna i pewna siebie..a oni się boją?

A jakbys mu upiekla tort czekoladowy a on by powiedzial -wiesz co nie lubie czekoladowego tylko waniliowy, to jakbys sie czula?

To nie bezposredniosc tylko malkontenctwo

Bezposredniosc to by byla wtedy jakbys powiedziala z entuzjazmem - super, wlasnie mialam ochote na nudny film!!! :)

...