Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćciowa

Chrzestna

Polecane posty

Gość gośćciowa

Za niedługo planujemy z mężem drugą ciążę. I mąż i ja mamy po 3 braci i zaczęliśmy z tego powodu myśleć już o chrzestnej. Poprzednio, u córki, była kuzynka męża. Mój brat i brat męża mają żony, ale nie lubimy ich za bardzo i wolimy nie widzieć ich częściej niż musimy. Jedyne osoby, które możemy poprosić poza nimi to moje dwie kuzynki: jedna ma 22 lata i zachowuje się jakby miała 14 :P druga ma 14 lat, ale jest bardziej odpowiedzialna i życiowa niż starsza siostra :) Ja chciałabym straszą, bo razem z nią dorastałam, miałyśmy wspólne tematy, dalej się super dogadujemy. Mąż jej nie chce, bo mówi, że jest nieodpowiedzialna i zbyt emocjonalna. Woli moją młodszą kuzynkę, z której w sumie nie wiadomo co będzie za te 10 lat :P Ewentualnie zostaje mama moich kuzynek (którą uwielbiam i mam z nią lepszy kontakt niż z moją mamą) lub poprzednia chrzestna dla starszego dziecka (choć ona ma już 2 dzieci, 3 chrześniaków i trochę głupio by jej było jeszcze dokładać). I teraz nie wiem co począć. Ja chciałabym starszą kuzynkę, ale mąż kategorycznie odmawia, ale pomysłu na to kto ma być nie ma. Powiedziałam mu, że dopóki nie zdecyduje się na to kto będzie chrzestną nie będziemy się starać o rodzeństwo ;) Może ktoś ma jakiś pomysł kogo wybrać. P.S. Wiem, że mam czas co najmniej 9 miesięcy, ale jak się ma 6 braci, to pierwsza myśl to skombinować chrzestną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta co ma 14 pewnie nie ma bierzmowania, a to konieczność. jak miałam 15, to też nie mogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka ma 5 lat i nie jest ochrzszczona. powod nie mam nikogo na chrzestncyh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciowa
Nie, ale jakbyśmy się starali w listopadzie, to dzidziuś będzie w sierpniu, młodsza ma bierzmowanie w kwietniu następnego roku w tej samej parafii co chrzciny by były, na dodatek znamy dobrze proboszcza, więc z tym akurat nie byłoby problemu. Zastanawiam się kogo wybrać by nikogo nie urazić, by dziecko miało faktycznie chrzestną, a nie obcą osobę od prezentów raz na 5 lat i w jaki sposób przekonać męża do wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciowa
Mój mąż jest zbyt wierzący, by pozwolił na nie ochrzczenie dziecka, więc taka opcja odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
hehe ja za to mialam zawsze pełno chetnych chrzestnych-mam za to niedobór chrzestnych-tatusiow:). moge ci jakas chrzestną dac-u mnie wysyp:0 a tak na powaznie to najpierw moze urodz;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skd tyle osob bierzecie? ja nie mam nikogo wiec corka nie bedzie ochszczona. bo bez tego sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W prawie kanonicznym jest napisane że dziecko chrzczone może mieć też jednego chrzestnego, ale nie pamiętam właśnie czy też nie musi mieć chrzestnych. I święty spokój :P. Ja przy drugim dziecku też będę mieć taki problem jak Ty :). Ale póki co to odległa sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosćciowa
Wiem, mam czas, ale drugiej strony wolę się teraz denerwować, niż będąc w ciąży, albo jak małe będzie (jestem łatwo stresującą się osobą i wolę przez taką pierdołę nie rodzić przedwcześnie lub stracić pokarm) :) Skąd tyle osób bierzemy? No, rodzice i teściowie byli pracowitymi osobami :D Kurcze, najchętniej wzięłabym ciocię, ale ona ma 43 lata, powie mi, że jest za stara i żebym wzięła którąś z jej córek, czyli z moich kuzynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
"obcą osobę od prezentów" hehe uwazaj bo ktos ci jakis prezent da:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosćciowa
wifigdańsk -> Z wielką chęcią bym się wymieniła, ale ja jestem z Krakowa, a ty chyba z Gdańska, więc to tak jakoś nie po drodze :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale przeciez nie trzeba od razu chrzciuc dziecka po urodzeniu. ja moją ochrzcilam jak miala półtorej roczku-jak "odzyłam" po tym porodzie i połogu-na spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gosćciowa no nie,nie po drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciowa
Moja mama nie pozwoliłaby mi czekać. Moi zawsze chcieli chrzcić dzieci 3 miesięczne, przy starszym bracie się udało, a ja jak miałam miesiąc złapałam zapalenie płuc, trafiłam do szpitala i byłam chrzczona w szpitalu. Od tej pory rodzice chrzcili miesięczne dzieci i jak ja miałam córkę małą, to mama nalegała, żeby z tym nie czekać. Nie wiem teraz, czy myśleć o cioci jako chrzestnej... Bo jeśli ona odmówi i powie, żebym wzięła jej starszą córkę to co jej powiem? Że mój mąż twierdzi, że ona się nie nadaje, bo jest nieodpowiedzialna i humory się jej zmieniają jak kobiecie w ciąży?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszy mnie jak ktoś pisze, że nie ochrzcił dziecka bo nie ma chrzestnych. Nie chrzcicie bo jesteście niewierzący. Ochrzcić można z jednym chrzestnym, można ochrzcić z kimkolwiek- w najgorszym wypadku chrzestny dziecka nie będzie odwiedzał ale sakrament dziecko otrzyma. Ale jak dla kogoś nie sam sakrament jest ważny a (no właśnie co?) to ma problem typu nieochrzczone pięcioletnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzestnym-ą moze być każdy kto jest wyznania rzymskokatolickiego i przyjął sakramenty , czyli mogą być , sasiedzi ,kolezanka, przyjaciel , wujek , stryjenka itp , a ty jakieś wypociny produkujesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciowa
Ale ja nie pytam kto może być chrzestnym, bo to wiem. Ja pytam osób, które być może miały podobny dylemat co w takiej sytuacji zrobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzace
O rany.. ale masz problem.. jeszcze w ciąży nie jesteś (najpierw zajdź, bo może to nie będzie takie łatwe).. potem masz 8-9 miesięcy ciąży.. później kolejne miesiące do ewentualnego chrztu.. przecież to PONAD ROK.. Nie masz większych problemów? A jak Ci się żadna dziewczyna na chrzestną nie nadaje, to nie chrzcij dziecka i już.. a jak się z mężem dogadać nei możecie, to sory.. ale my nie pomożemy.. rzućcie monetą, czyje zdanei będzie ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem z mężem zastanawialiśmy się nad wyborem chrzestnej dla naszego pierwszego synka. Mąż ma 2 braci i jedną szwagierkę, ja 2 braci.. Niby problem mielibyśmy z głowy, ale nie lubimy tej szwagierki za bardzo i chcielibyśmy da naszego dziecka chrzestnej, która będzie utrzymywać z nami kontakt, a nie będzie tylko dla niego od święta. Do tego męża kuzynki są już starsze i nie bardzo garną się do bycia chrzestnymi, bo mają już sporo chrześniaków.. Za to moje są młodziutkie, najstarsza ma 16 lat i pstro w głowie.. Więc zdecydowaliśmy się na to, że jeden z braci męża będzie chrzestnym, a chrzestną zostanie moja przyjaciółka z czasów licealnych, z którą widujemy się przynajmniej raz na miesiąc i mamy z nią i jej mężem świetny kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćciowa
Do xyzace: Rozumiem, że liczyć nie umiesz. Mam rok, nie sądzisz chyba, że w ciągu roku dorobie się co najmniej 16-letniej siostry lub kuzynki. Reszta brai i szwagrów jest za młoda na ślub. Nie ma więcej kuzynek i kuzynek męża zdolnych do bycia chrzestną. Tak samo nie dorobię się niestety super przyjaciółki od serca w ciągu roku, bo zwyczajnie nie mam na to czasu (praca, studia, dom, młodsze dziecko). A czemu teraz o tym piszę, skoro jeszcze dziecka nie mam? Bo jakbym za rok miała problem i napisała na tym forum, to by były głosy, że mogłam się martwić zanim se dziecko sczeliłam i trzeba było d*py nie dawać... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×