Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8Julita8

Czy chrzestni dziadkowie waszych dzieci pamiętają o nich pytajnik

Polecane posty

Gość 8Julita8

Witam . Chciałabym poruszyć temat , który jest ważny a pomijany bo jak twierdzi większość to nikt oprócz rodziców nie ma obowiązku pamiętać o dziecku ...Czy też tak uważacie ? Dodam, ze ja nie jestem materialistką i na taką nie wychowałam swoją córkę nie mniej jednak przykro mi jak w dniu jej urodzin nikt nic jej nie podaruje :( Ona ma 6 lat i cieszą ją nowe kredki bo uwielbia malować . Ostatnio wróciła ze szkoły i pyta się mnie czy ma chrzestnych , odpowiedziałam , że ma wujka i ciocię .. Wiem, że w szkole dzieci przechwalają się co dostali na urodziny od dziadków , chrzestnych więc pewnie stąd to jej pytanie :( A jak jest u Was kochani ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest tak, że dziecko dostaje na urodziny od rodziców prezent i nie zadaje głupich pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę to przykre że nikt nie pamięta o urodzinach - zwłaszcza takiego małego dziecka. Ja bym po prostu wcześniej zadzwoniła i zaprosiła na kawe, ciasto i torta z okazji urodzin córki - specjalnie bym to podkreśliła - i dodała jeszcze że bedzie jej bardzo przykro jeśli nie przyjdą. No muszą cos kupić - bo chyba nie przyjdą z pustymi rekoma. I po sprawie. U nas dziadkowie i chrzestni zawsze pamietali o ważniejszych uroczystościach w zyciu naszego synka. Dziadkowie dodatkowo wkółko mu coś kupują - i jedni i drudzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka dopiero ma 3 lata ale chrzestni pamietaja o urodzinach, mikolajkach i sniegustacj. Dziadkowie dadza jakis drobny prezent bez okazji raz w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
o booosz, liczą się tylko prezenty i zeby inne dzieciaki sie zachwycały jak twoje si ebedzie pzrechwalac co dostało??:O Mam chrzesniaka, ale nie odwiedzam go na urodziny itd, chrzest, komunia...18- tka - jesli meni zaprosi. Bez pzresady, poza tym to daleka rodzina, nie mamy kontaktu, do dzisiaj nie mam pojecia dlaczego wzieli mnie na chrzestną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8Julita8
a gdzie widzisz głupie pytanie dziecka ? Mała nie zapytała się nigdy czego chrzestni nic jej nie kupują ale chyba rozumie , że w urodziny ludzie o sobie pamiętają .Wiec przeczytaj dokladnie mój temat bo moja córka nie wspomniała o chrzestnych w dniu urodzin !! I żegnam cwaniarę plującą jadem z samego rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne pytanie - kim są dla Ciebie jej chrzestni? rodzina/kuzyni/brat/siostra/znajomi? bo jesli ktos spoza rodzenstwa to normalne ze nie chca nachodzic bez zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8Julita8
balabina chrzestny jest moim bratem i doskonale mnie zna i wie , ze nie czekamy na prezent a tylko na jego obecność . I tu nie chodzi jedynie o dzień urodzin bo rozumiem , że może coś wypaść ważnego ale są inne dnie przed i po urodzinach dziecka . Córka cieszy się z tortu i każdej osobie która przyjdzie i ten tort z nią zje . Nie wspomina o prezentach !!! Zresztą gdy robiłam jej urodziny to niektórzy koledzy i koleżanki przynosili ręcznie robione prezenty z których się cieszyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem chrzestna u 3 dzieci i widza mnie tylko na chrzcinach roczku Komunii 18 natce bierzmowaniu wesele Koniec Reszta ,mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez zaproszenia ? no prosze was :-O chyba kto ma chec odwiedzic dziecko to moze wczesniej zadzwonic i ustalic wizyte !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy też jakie masz relacje z bratem. czy Wy byliście w domu nauczeni że się odwiedza kogoś w czasie ważnych dla niego dni? Czy zapraszaliście do siebie na urodziny itp.? Czy wpadacie do siebie bez zaproszenia na zwykłe pogaduchy itp. Jeśli nie to nie wymagaj cudów! A jesli chcesz to zmienić to tylko długą, żmudną i ciężką pracą. Cieżko zmienić zwyczaje do których ktoś się przyzwyczajał 30 lat. (zakładając że ok tyle ma brat). Ty wychodź z inicjatywą. To Ty powinnaś zaprosić na dany dzień, na konkretną godzinę, na poczęstunek z tortem. Wtedy chyba mało kto odmówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ty widzisz plucie jadem w stwierdzeniu stanu faktycznego. Nie jesteś materialistką, a oczekujesz prezentów. I kto tu jest cwaniarą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to z ciebie chrzestna jak z koziej d**y trąbka :D Widać ze odwiedzasz chrześniaków tylko formalnie by rzucić prezentem bo "tak trzeba by ludzie nie gadali" a co ze spędzaniem wspolnego czasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8Julita8
oczekuję kontaktu z dzieckiem choćby minimalnego a nie prezentu !! Wierz mi , że mojemu dziecku nic nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ja jestem chrzestna u 3 dzieci i widza mnie tylko na chrzcinach roczku Komunii 18 natce bierzmowaniu wesele Koniec Reszta ,mnie nie interesuje. xxxxxxxxx Mając tylu chrześniaków trudno byłoby być na każdej imprezie z nimi. Zakładając że obchodzi się jeszcze święta swoich dzieci, rodzeństwa, rodziców itp. Wtedy kilka razy w miesiącu wypadałaby jakaś impreza, a wiadomo że to i czasowo i finansowo niemożliwe być na każdej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julita, jesli oczekujesz kontaktu to zapraszaj do siebie. Czasy są trudne, kazdy biega za chlebem, ludzie pracują po naście godzin dziennie. Nie wymagaj nie wiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8Julita8
po niektórych wypowiedziach widać czym jest dla was rodzic chrzestny "reszta mnie nie interesuje..." Tą resztą jest kontakt z dzieckiem czy prezenty ? Chyba to drugie ... Faktycznie bierzesz powaznie swoją rolę nie ma co . Skoro tak to po jakiego licha zgadzałaś się na tyle chrześniaków ? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi chrzestni to małżeństwo.. Średnio pamiętali o urodzinach.. raz na jakiś czas.. rzadko. Jakoś nie kojarzę.. Natomiast moja siostra miała w zasadzie tylko chrzestną, gdyż chrzestny (dziadek) zmarł jak miałyśmy kilka lat...Chrzestna mojej siostry to osoba, która nie jest członkiem rodziny. Jakaś tam znajoma z dawnych czasów.. W każdym razie KAŻDEGO ROKU przyjeżdżała w odwiedziny do mojej siostry, zawsze przywoziła jakiś fajny ciuszek, jakiś drobiazg. Nie było sytuacji, żeby nie wpadła! Przyznam, że wtedy zazdrościłam trochę siostrze, że ona może być pewna, że "ciocia" do niej przyjedzie. Dodam, że tak w ciągu roku to się nie widywaliśmy (nie licząc czasem jakiś przypadkowych całkowicie spotkań). Jak bylyśmy małe to chyba babcia do nas też zaglądała jak miałyśmy urodziny. Więc ktoś tam zawsze pamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z powyższą wypowiedzią ! Jeśli nie mam chęci widywać się z dzieckiem i być w jego życiu w ważnych i tych mniej ważnych chwilach to nie ma sensu zgadzać się zostania chrzestną/ym proste .Matka/ojciec chrzestny to ważna rola ale nie każdy rozumie to przesłanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
wiesz... jak poproszono mnie o bycie chrzestną, nie miałam nawet 20 lat...:P g.... wiedziałam, zodziłam się bo tak trzeba było, byłam gówniarą, zrobiąłm to co trzeba i tyle. A że rodzina daleka, w ogóle nei wiem skad im zaświtała w głowie myśl ze własnie JA - skoro w ogóle nie mieliśmy wczesniej zadnego kontakt?? Taka chrzestną sobie wybrali 0 taką mają. Nie mam wyrzutów sumienia, za klika lat 18 tka...zobacymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×