Ciąża zapalenie oskrzeli silne przeziębienie

Hej, jestem w 26 tygodniu ciąży od tygodnia biorę amotaks ale za dużo mi to nie dało stosowałam jeszcze tydzień przed antybiotykiem tzw domowe sposobu miód sok z maliny czosnek syrop z cebuli itp niestety bez żadnej nawet najmniejszej poprawy. Brakuje mi już pomysłów boje się kontroli w poniedziałek, że dostane kolejną super chemię i żeby to nie przeszło w zapalenie oskrzeli, starsze dziecko ma to samo i wczoraj już zmiany w płucach leczenie właśnie na oskrzela, Ręce opadają a to dopiero początek zimy co będzie dalej. Pomijam już jak ten antybiotyk zrujnował mi żołądek pomimo brania probiotyków tony jogurtów itp xxxx może któraś z Was miałam podobne problemy i podpowie mi coś jeszcze z domowych sposobów - dodam jeszcze że od tygodnia mam ropny katar z którym nie mogę dać sobie rady i napisze czy branie tej całej chemii nie wpłynęło źle na maleństwo a właściwie może bardziej przebyte infekcje

ja przez ostatni miesiac bylam chora;/na poczatku leczylam sie domowymi sposobami(miod,czosnek,herbatka z cytrynka) ale bez efektow.lekarz przepisal mi duomox ale tez nie wiele mi pomogl.tez mialam straszny katar i zatoki zapchane.stosowalam krople do nosa.zuzylam 2 butelki a ostatnio przeczytalam ulotke zeby nie stosowac dluzej niz 4 dni;/tez boje sie zimy a to faktycznie dopiero poczatek.trzymaj sie zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

początek zimy? chyba cos cie sie pochrzanilo, nawet połowa jesieni jeszcze nie minela a ty z zimą wyskakujesz:D

oby nie nadeszla za szybko!dzisiaj tak pieknie jest!

Ja ostatnio leczyłam córkę bez z antybiotyków własnie z zapalenia oskrzeli. Zapalenie oskrzeli charakteryzuje się że na oskrzelach "przykleił się" sluz. Musisz się go pozbyc. Jak? najwazniejsze to sie rozgrzewać. Smarowac maścią rozgrzewającą klatke piersiową i plecy, na klatke piesiową połóz gaze nasączoną amolem i zawiń sie w koło szalikem. Regularnie niech ktoś Cie oklepuje, paiętaj zeby kłaść się do oklepywania głowa w dół tak żeby slus spływał... Jesli chodzi o jedzenie to koniecznie jeść: rosół, zupy z wiekszą ilością czosnku i cebul, mile widziany Imbir (rozgrzewający) i majeranek (rozkurczajacy). Powodzenia. Moja corka wyszła z tego po 3 tygodniach i cały czas była pod kontrolą lekarza. Naturalne leczenie trwa dłuzej ale przynajmniej nie trujemy organizmu chemia. Aha, dopóki kaszel nie przejdzie nie wolno jeść: mąki pszennej (makarony, chleb) oraz zadnych surowych owoców o warzyw a zwłaszcza bananów które są śilnie śluzotwórcze (potem sie matki dziwią że dziecko im non stop smarka). Wszystko gotowane najlepiej. No i miód tez jest śluzotwórczy więc ostrożnie z nim.