Gość gość Napisano Październik 31, 2013 Wróciłam rok temu za namową męża ,który zapewniał jak będzie kolorowo,dostał propozycje pracy w firmie włoskiej .tak 4 miesiące były kolorowe a teraz Włoch używa ręce ,ma coraz mniej zleceń a mój mąż coraz mniej kasy,postawiliśmy wszystko na jedna kartę wracając tutaj ,,dzieciaki bo wielkim płaczu weszli w system szkolnictwa i maja już znajomych a ja przeklinam dzień w którym posluchalam męża ,zostawiłem za sobą kupę lat za granica ,przyjaciół którzy byli mi rodzina ,,,i całkiem inny system życia,teraz żyje w depresji nie mam tu przyjaciół jestem zamknięta jak niewolnica,,,sama,,,już o 17 mogę iść spać i tak leci ,,,owszem chodzę na angielski bo bez angielskiego prace w Polsce znaleść jest niemozliwoscia i studiuje ,,,ale mimo wszystkiego jestem owiane pustka ,,,mam ochotę już umrzeć ,,,czuje sie jakbym miała 80 lat ,,,czuje sie jakby ktoś wyrwał mnie z jednego swiata i wsadzil do drugiego,,,czy to był sen i sie obudzilam?,,,,tak żałuje swojej decyzji ze ostrzegał osoby które chcą wrócić żeby nie zamykały za sobą bram!,,,,,,nie mogę sobie wybaczy i nigdy nie wybacze,,,,mija 2 rok w Polsce a ja czuje jak powoli umieram.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zulu_gulasz 67 Napisano Kwiecień 24, 2022 To czemu nie wyjdziesz do ludzi i siedzisz jak niewolnica Co maz ci pistolet do glowy przylozyl? Lepiej zyc u siebie we wlasnym kraju niz byc podczłowiekiem w uk niemczech czy gdzie indziej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach