Nie chcę zostać posądzona o strojenie się na cmentarz

wiem, że to brzmi głupio ale zawsze z zażenowaniem oglądałam na cmentarzu te wszystkie paniusie w futerkach i na szpilkach :o a tak się złożyło, że w tym roku jedyne nie-sportowe buty jakie mam to wyysokie koturny. Nie pójdę w adidasach na cmentarz przecież. I w tejże sytuacji boję się, że będę wyglądać jak jedna z pind wystrojonych na cmentarz :o

ubieraj sie jak chcesz wolny kraj

Ja byłem w adidasach.

idź w tym co tobie odpowiada każdy ma swoje podejście i jak tobie tak pasi to wybieraj dla siebie najlepszą wersję, ja na cmentarz chodzę dla moich bliskich i mam w doopie w czym przychodzą inni.

No wiem, ale jeżdżę na cmentarz do takiego miasta gdzie panuje moda wiejska i naprawdę dużo panienek odstrojonych jakby szły pod latarnię :P Boję się, że ktoś mnie zakwalifikuje do tej grupy :D Chociaż do tych butów dobiorę dżinsy i zwykły płaszcz :P

skromniejszy makijaz i bardziej delikatna fryzura i bedzie ok

nigdy nie szłam na cmentarz jakoś specjalnie ubrana, zawsze tak jak latam na codzień. dziś byłam w dżinsach rurkach, do tego czarne botki na płaskim, kurtka czarna, szalik na szyi, strój normalny i nawet nie zwróciłam uwagi jak byli odziani ludzie wokół mnie.

makijaż zawsze mam skromny a fryzury jakiejś szczególnej nie planuję. Albo rozpuszczone albo kucyk jak na co dzień :) Dobra, w takim razie rozumiem, że mogę tak iść bez obaw, dzięki dziewczyny :)

w zeszlym roku widzialam na cmentarzu laski z : brokatem, neonowkowymi mini, panterki, latex, fryzury jak na Sylwestra wg mnie, kozaczki biale to nawet nie wiem ile, ale byly tez panie po 50-siatce, ktore chcialy nadac tonu temu dniu i ubraly ciuchy na rure :P

no właśnie, u mnie też takie zawsze można podziwiać :D Najlepsze są te po 50 które chciały zadać sobie szyku i paradują w króciutkich futerkach, szpilki jak do klubu nocnego i fryzura jak gniazdo, nie zapominając oczywiście o tapecie z krwistoczerwoną szminką :D

i szponowatym pazurze najlepiej na czerwono albo w innym oczojeb** kolorze :D

oo tak, tipsy to też niezbędny element! :D Niektóre te baby jak widzę to po prostu nie mogę uwierzyć, że nie dość, że można wyjść z domu tak ubranym to jeszcze na cmentarz :D