Ludzie krytykują że mój facet jest sporo starszy ode mnie

Ja mam 25 lat, on 40.. jest po rozwodzie, nie ma dzieci. To był mój wybór, mogłam byc z młodszym ,ale wybrałam jego więc nie wiem o co im chodzi. Troche mi się przykro robi jak mi sugerują żebym sobie znalazła kogoś w moim wieku

Chyba nie lubisz seksu

właśnie seks mamy bardzo udany , 100 razy lepszy niż z gówniarzami w moim wieku :P

Też krytykuję, telegonia jest wam obca, nie?

pewnie jestes glupia pindzia co na kase leci

nie lece wcale na kase :O moze mój facet nie jest jakis biedny, fakt ,ale nie jestem z nim dla pieniedzy, w ogóle to takie opinie są krzywdzace bo nie znacie kogoś , a oceniacie na co polecial itd

No to masz problem, mnie też takie związki obrzydzaja i powiedziałbym (o ile w ogóle bys chial z tobą gadać) to samo, znajdź kogos w swoim wieku.

dobra idę bo widzę ,że same gimg***o sie tu wypowiada :O tak to jest jak dzieci mają troche wolnego...

Żałosne, czego oczekiwałaś, oklasków? Obrzydliwe, to jedyne co mi do głowy przychodzi. Nie pozdrawiam

no ja też cie nie pozdrwiam skoro taki jebniety jesteś i dziecinny ,że ja pierodlę :p

problem nie istnieje dopóki Ty lub on nie widzicie w tej różnicy problemu poza tym - piętnaście lat - serio, mogło być więcej ;) budujcie swój krąg przyjaciół, zacieśniajcie więzi rodzinne - po jakimś czasie ludzie nie będą zwracali uwagi na wiek

Gimbusy? A co jest naturalnego w tym, że jak będziesz miała 40 lat, on 65? Jak się zrealizujecie w związku jak będzie Ci się chciało dymać czy czule pocałować? Pomyśl czasem, bo sama masz mentalność gimba.

Współczuję, widzę ze nie bez powodu szukalas ojca a nie faceta. Zbyt głupia jestes żeby odnaleźć się sama w świecie.

Ja też bym krytykowała, zawsze mam wrażenie że ci faceci w jakiś sposób krzywdzą te dziewczyny.

piszecie glupoty, jak mialam 25 lat poznalam mojego meza, mial wtedy 40 lat.I do dzisiaj jestesmy razem mimo ze teraz ja mam 40 a on 55 lat, mamy trojke dzieci i super zycie.Nie chce zadnego innego.....a moje kolezanki ktore mialy mezow rowiesnikow juz dawno sa po rozwodach.

Są po rozwodach, ale za to ich faceci statystycznie przeżyją najbliższe 10 lat.

No i sobie żyj szczęśliwie, pytasz się innych, to ci mówią co o tym myślą. Mi to zawsze kojarzy się z jakąś forma pedofilii i wykorzystywania. Obrzydłe i koniec.

Dałaś sobie włożyć facetowi, który przed Tobą miał ze 20ścia i macie już troje dzieci. Gratuluję ambicji.

40 lat to jeszcze nie taki stary ! Ja jestem tylko 3 lata starsza od ciebie i myślę, że z 40 latkiem spokojnie mogłabym być. Natomiast 50 latek jest już za stary.

niech kazdy pilnuje swoich zwiazkow, to najlepiej na tym wyjdzie....Ja z moim "staruszkiem"jestem szczesliwa, i nie patrze czy mojej sasiadce sie to podoba czy nie.

Moja kuzynka ma 28 lat i męża 40 lat. Są ze sobą od 11 lat. 40 lat to nie starość.

Autorko skoro sie zdecydowalas na taki zwiazek to chyba liczylas sie z tym, ze spotkasz sie z podobnymi reakcjami. Co cie obchodzi co gadaja inni?

Niby nie patrzycie, ale jednak smutno że większość społeczeństwa ma do tego raczej negatywny stosunek. Pozostaję się cieszyć własnym szczęściem i nie pytać o potwierdzenie tego szczęścia na jakimś forum.

15 lat to jeszcze OK różnica w związku. 25 lat to już za dużo.

Autorko może to chodzi o to że on jest po rozwodzie. Jakby to był kawaler to ludzie patrzyliby inaczej a skoro jest rozwodnikiem to może babiarz ?

Autorka 25, jej facet 40, różnica 15 lat - nie widzę w tym nic złego. Ciekawa jestem skąd wzięliście różnicę 25 lat, czyżby tu podstawówka się wypowiadała?

Autorko, nie przejmuj się ludzkim gadaniem, 15 lat różnicy wieku to wcale nie rzadkość. Między mną a moim mężem było 13 lat różnicy, przeżyliśmy w szczęściu i miłości 35 lat. I nie żałuję swojej ówczesnej decyzji, choć na początku też spotykałam się z podobnymi komentarzami. Życzę Wam szczęścia.

15 lat to ok? Chyba tylko starzy faceci się wypowiadają śniący o młodym ciałku. Masakra, co jest jeszcze ok dla was?

Pisałam że 15 lat to ok, a jakby była różnica 25 lat to już troszkę za dużo

Nie przejmuj się innymi po co ci młodszy,przeciez to nie jest taka duża różnica znam pary z większą różnicą wieku i są szczęśliwi razem, kochasz go i to jest najważniejsze, ja znam faceta starszego o 15 lat o którym nie mogę zapomnieć ale pozostalismy tylko znajomymi bo on ma żone i dzieci a ja głupia za nim tęsknie i żałuje ze go wczesniej nie poznalam jak byl wolny jeszcze.., wiek nie ma znaczenia nie słuchaj innych i co oni myślą POWODZENIA :)